Cherry Truffle, Miraculum- zapach wiśni w czekoladzie

Cherry Truffle, Miraculum- zapach wiśni w czekoladzie

 

  W sklepach Biedronki jakiś czas temu pojawiły się zapachy aromatyczne jak desery od marki Miraculum. Pięć wyjątkowych perfum, których zapachy przywodzą na myśl słodkie przysmaki. Zdecydowalam się na zakup wersji Cherry Truffle, o której dziś możecie przeczytać.



  Zapach został zamknięty w minimalistycznym plastikowym flakonie, który jest malutki i poręczny- odpowiedni do torebki. Odcień wiśni dopasowany jest do zapachu, jaki znajduje się w środku. Pojemność 30ml.

  Cherry Truffle to zapach łączący w sobie aromat wiśni i czekolady. Słodka mieszanka z pazurem, który zapewnia głęboki zapach soczystej dojrzałej wiśni. Czekolada jest otulająca, ciepła i charakterna. Całość stanowi mocny zapach, który dodaje pewności siebie, jest odpowiedni na wieczór/randkę. Chętnie go noszę aktualnie, kiedy jest zimno. Połączenie dwóch deserowych zapachów daje wyjątkowy wynik, który polubią kobiety tajemnicze, odważne i lubiące przyciągać uwagę innych. Perfumy są mocne, zaskakująco długo się utrzymują i pozostawiają za sobą wyrazisty ogon. Dla mnie ten zapach to taka słodka czekoladka, w której została umieszczona soczysta wiśnia. Bardzo podobne znane mi tego zapachu perfumy to Wild Cherry I Heart Revolution.



  Kolekcja Gourmand Edition liczy pięć zapachów:
- Cherry Truffle - wiśnia zatopiona w czekoladzie 
- Cinnamon Roll- cynamonowa drożdżówka 
- Caramel Salted- słony karmel
- Vanillia Pumpkin- waniliowa dynia
- Pistachio Cream- krem pistacjowy


Skusiliście się na któryś z tych zapachów?


"Uwięziona. Bez kontroli" Sylwia Kruk

"Uwięziona. Bez kontroli" Sylwia Kruk


  Nadszedł ten moment, kiedy mogłam wsiąść do ręki i przeczytać ostatni tom cyklu "Uwięziona" od Sywlii Kruk. Historia porwanej i uwięzionej Luizy oraz jej oprawcy Dragona namieszała mi w głowie. Nie spodziewałam się czegoś takiego, więc jeśli zdecydujecie się poznać losy tej dwójki przygotujcie się na rollercoaster emocji podczas czytania.



  Luiza po niefortunnym postrzale budzi się w szpitalu. Dragon się nią opiekuje, jeszcze bardziej jej pilnuje. Jego uczucia są mocne i wyraziste, przez co dziewczyna ma mętlik w głowie. Po ślubie jej złota klatka nadal istnieje, a ona marzy tylko o powrocie do swojego prawdziwego życia, myśli o wolności. Mężczyzna na wszelki sposób próbuje nakłonić Luzie do miłości, jego obsesja i plany związane z dziewczyną chwilami wymykają się spod kontroli. Czy kiedykolwiek uda mu się rozbudzić w dziewczynie miłość? Czy Luiza odzyska upragnioną wolność?



  Ta książka jak i cała historia toczy się kołem. Luiza usilnie próbuje odzyskać wolność, a Dragon próbuje wszystkiego aby dziewczyna go pokochała. Ich relacja raz się układa i idzie w stronę planów mężczyzny, a raz budzi nadzieję w Luzie. Dziewczyna coraz częściej myśli, że musi pogodzić się z losem i już na zawsze zostanie z mężem. Niespodziewanie dzieje się coś, czego się nie spodziewa. Jej życie zostaje odwrócone do góry nogami. To do czego posunie się Dragon aby zyskać uczucia Luizy, zachęcić ją do dobrowolnego bycia z nim jest zaskakujące. Nie spodziewałam się po nim takiego zagrania. Jego osobowość jest sprzeczna, raz dobry i opiekuńczy, a raz mściwy, zły i przebiegły. Manipuluje dziewczyna, próbuje ją złamać, korzysta ze psychologicznych sztuczek, aby dostać to czego chce. Luiza nie jest świadoma, jak Dragon dąży do celu i nawet kiedy myśli, że jest wolna on nadal ją kontroluje. Dziewczyna jest skazana na mężczyznę, który przez swoją chorą obsesję robi wszystko, aby zaspokoić swoje pragnienia. Jak myślicie czy Luiza pokocha go sama z siebie? Czy wolność będzie tym o czym marzyła? Czy Dragon opamięta się w odpowiednim czasie?



  Na te pytania odpowie Wam książka, zostaniecie nie raz zaskoczeni. Samo zakończenie wywołuje szok i niedowierzanie. Poczułam się oszukana i naiwna, bo moja wiara w ludzi jest zbyt duża, nawet do tych stworzonych na kartach książki. W tej książce nie znajdziecie nic co oczywiste i zrozumiałe, to trudna psychologicznie historia. Aby zrozumieć zachowania bohaterów, trzeba zagłębić się w ich umyśle, co nie jest łatwe. Nawet jeśli po myślicie, że wiecie co nimi kieruje to się mylicie. Nie poznacie bohaterów do ostatniej chwili i kropki kończącej historie. Autorka stworzyła klimat trzymający w napiciu, mrok, tajemnice, nieoczywisty romans i emocje, których sama nie rozumiem. Kończąc przygodę z losami Luizy i Dragona czuję smutek, szkoda mi tej dziewczyny l, mimo świadomości że jest fikcyjna. Szybko nie zapomnę o tej historii.


Czytaliście? Skusicie się?


Książka od autorki. Dziękuję!


Podkład Perfect To Last 30h Miss Sporty

Podkład Perfect To Last 30h Miss Sporty

 

  Instagram zalała fala ochów i achów nad nowym podkładem marki Miss Sporty. Skuszona zachwytami postanowiłam sprawdzić go i ja. Oczekiwałam wielkich efektów niczym na salonach gwiazd, ale o jednym zapomniałam- nie mam skóry odpowiedniej do tak kryjących podkładów. Jak się u mnie zatem sprawdził podkład Perfect To Last 30h?



  Podkład znajduje się w  tubce, ma mniejszą pojemność bo tylko 22ml. Opakowanie jest ok, jednak wyciskanie przy końcówce produktu może być utrudnione. Konsystencja jest gęsta, dobrze i łatwo się rozprowadza na skórze, ale wymaga szybkich ruchów, aby nie było mazaków.



  Marka oferuje sześć odcieni tego podkładu. Kolory są różnorodne, myślę że z łatwością każdy dobierze odpowiedni odcień dla siebie. Ja wybrałam nr 15 Warm, który jest dobry dla jasnej karnacji, dość neutralny bez różowych tonów.



  Perfect To Last to podkład, który ma sporo zalet i jedną wadę dla mnie. Dobre krycie, które można budować. Stapia się ze skórą, wpija w nią i sprawia że wygląda naturalnie bez efektu maski. Jest niczym druga skóra, lekki i komfortowy w noszeniu. Utrzymuje cały dzień bez ścierania i wchodzenia w załamania skóry. Zapewnia matowo-satynowe wykończenie, dla mnie bardziej matowe. Jest wodoodporny, więc można "nosić" go np. na basenie. Zawiera składniki pielęgnujące skórę: kwas hialuronowy, witaminę E. Posiada filtr SPF20, chroni przed promieniowaniem UV. A teraz czas na wadę, którą nie każdy zauważy. Podkład jest trwały i dobrze kryjący, a za tym idzie podkreślanie suchych skórek. Mam suchą, często odwodnioną skórę i ten podkład mimo, że cudnie wygląda pokazuje to czego ja nie chcę pokazać. Przed jego zastosowaniem muszę zrobić dobry peeling i mocno nawilżyć skórę, a wtedy jest miodzio. 


Znacie?

Żel pod prysznic Flare Vianek

Żel pod prysznic Flare Vianek

(Wpis reklamowy)


  Codzienny prysznic to czas kiedy nie tylko oczyszczam skórę, ale odpoczywam i się relaksuje. Lubię używać wtedy produktów, które umilą mi tę czynność jak np ładnie pachnących żel. Idealny do tego rytuału jest żel o zapachu cytrysowo- ziołowym Vianek.



  Żel umieszczony jest w plastikowym opakowaniu o pojemności 400ml. Żel jest przezroczysty, dobrze się pieni tworzą delikatną piankę. Zapach to połączenie nut cytrusowych, ziołowych i drzewnych. Aromat bardzo przyjemny, odprężający i uspokajający.


  Żel Flare delikatnie i jednocześnie skutecznie oczyszcza skórę. Sprawia, że staje się ona odświeżona, gładka, miękka i nawilżona. Żel zawiera w sobie składniki pielęgnujące: panthenol, kwas hialuronowy, mocznik, inulina.


Jakie zapachy żeli pod prysznic lubicie?



Korektor Hydrating Multi-Use Concealer Miss Sporty

Korektor Hydrating Multi-Use Concealer Miss Sporty

 (Wpis reklamowy)

 

  Marzę o nieskazitelnej cerze, ale mam świadomość że takiej mieć nie będę, więc staram się taką "osiągnąć" makijażem. Mając niedoskonałości, przebarwienia lub cienie pod oczami wykonując makijaż staram się to ukryć. Idealny jest do tego korektor, a ten który Wam chcę pokazać idealnie się do tego nadaje. Poznajcie bohatera dzisiejszej recenzji - korektor Hydrating Multi-Use Concealer marki Miss Sporty.



  Korektor umieszczony jest w małym opakowaniu, które jest minimalistyczne. Aplikator jest dość duży, nabiera większą ilość produktu, którego nadmiar warto usunąć, aby na skórę nie nakładać grubej warstwy. Aplikator łatwo nakłada korektor i rozprowadza na skórze, chociaż ja wolę dodatkowo wklepać go opuszkiem palca. Dość wolno zastyga, co daje nam czas na dokładne rozprowadzenie. Konsystencja korektoru jest kremowa i aksamitna.



  Korektor dostępny jest w trzech odcieniach. Ja mam kolor Shade 20 i jest to środkowy odcień z dostępnych trzech wersji. Jest to neutralny beżowy odcień, nie ma różowych tonów. Po zastygnięciu bardzo delikatnie ciemnieje.



  Korektor w łatwy i szybki sposób zakrywa to czego nie chcemy pokazywać, jego krycie można budować dodając kolejne cienkie warstwy. Krycie ma średnie w stronę mocnego, w zależności od ilości jaką nałożymy na skórę. Formuła jest lekka, przez co nie robi efektu maski, nie zbiera się w załamaniach skóry. Korektor rozświetla skórę i zapewnia jej zdrowy ładny wygląd. Dodatkowo skóra zostaje nawilżona i wygładzona. W składzie znajdziemy kompleks antyoksydacyjny (witamina E, prowitamina B5), aloes, panthenol.


Znacie? Jaki jest Wasz ulubiony korektor?


PODKRĘCAJĄCY I ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ TUSZ DO RZĘS Rimmel

PODKRĘCAJĄCY I ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ TUSZ DO RZĘS Rimmel

 (Wpis reklamowy)


  Mój makijaż nie może obejść się bez podkładu i tuszu, te dwa kosmetyki są dla mnie najważniejsze. Lubię testować nowych przedstawicieli tych produktów, chociaż mam swoich ulubieńców do których zawsze wracam. Aktualnie nowością jest dla mnie tusz marki Rimmel- Mega Lift, który otrzymałam w ostatnim pudełku Pure Beauty.



 Tusz na pierwszy rzut oka pięknie wygląda. Ciemno czerwona- wiśniowa obudowa i złote litery 3D prezentują się elegancko. Szczoteczka tuszu także się wyróżnia, jest zwężana ku czubkowi, wygląda jak stożek. Kolor jest intensywny, głęboko czarny. A jak efekty?



  Tusz Thrill Seeker Mega Lift wie co robi. Po pierwsze specjalna szczoteczka fajnie rozdziela i maluję nawet najkrótsze rzęsy, pokrywa je równomiernie i podkręca. Szybko zastyga, więc drugą warstwę należy szybko nakładać. Efekt podkreślonych i uniesionych rzęs utrzymuje się cały dzień, tusz się nie osypuje. Co więcej? Nic, to wystarczy aby ten produkt Wam polecić.


Znacie, planujecie poznać? 



 "Wszyscy jesteśmy winni", Karin Slaughter

"Wszyscy jesteśmy winni", Karin Slaughter

(Wpis reklamowy)


  Karin Slaughter to popularna autorka książek, a jej pisarskie dzieła wydawane są w wielu krajach. Ja dopiero teraz mogę poznać jej twórczość i jestem zafascynowana historią, która trafiła w moje ręce. Znana i ceniona pisarka znalazła swoje miejsce w mojej biblioteczce i mam nadzieję, że na półce będę mogła postawić więcej jej książek. "Wszyscy jesteśmy winni" to historia, która zaciekawi fanów kryminałów i thrillerów.



  Dwie nastolatki zostają uprowadzone i zamordowane. Cheyenne i Madison to najlepsze przyjaciółki, które mają swoje sekrety i plany na przyszłość. Jednak los się im sprzeciwia i odbiera to co najcenniejsze- wolność i życie. Zastępczyni szeryfa Emmy Clifton poszukuje dziewczyn i ich oprawcy, nie poddaje się póki nie dowiedzie prawdy. Kto stoi za zbrodniami? Jakie tajemnice skrywa małe miasteczko?




  "Wszyscy jesteśmy winni" to trudna książka, nie można jej czytać szybko. Wymaga skupienia i czasu, aby dobrze wczuć się w klimat małego miasteczka i popełnionych w nim zbrodni. Praca funkcjonariuszy prawa jest bardzo dobrze przedstawiona i opisana krok po kroku. Autorka dokładnie pokazuje jak działa szeryf i jego ludzie, jak poszukują dziewczyn i sprawcy. Chwilami opisy analizy wydarzeń i przesłuchań się ciągną, ale z drugiej strony pokazuje drobiazgowo jak wyglądają działania policji. Psychologiczne podjęcie do całej historii jest niesamowite, nie można przejść obok niego obojętnie, zmusza do zatrzymania się i zastanowienia. Prowadzone śledztwo jest ciekawe i wciągające. Tajemnice, zagadki, trudna atmosfera podkręca akcję, która nie jest łatwa. Obok sprawy z porwaniem i zabójstwem, poznajemy rodzinę Clifton, która z tradycji pracuje w policji. Miasteczko zamieszkuje cała rodzina, którą poznajemy wraz z jej zaletami i wadami. Życie Emmy nie jest łatwe, żyje w cieniu swojego ojca- szeryfa. Oddaje się pracy i wychowaniu jedynego syna. Gdy sprawa zostaje rozwiązana i zamknięta, po latach pojawiają się nowe dowody. Wznowienie sprawy staje się ciekawsze, a zaginięcie kolejnej młodej dziewczyny zmusza władze do wyścigu o jej odnalezienie i wskazanie sprawcy. Akcja tutaj nabiera tempa, a śledztwo wzbudza coraz więcej ciekawości. Co odkryją policjanci? Na tym skończę swoją recenzję, aby nie zdradzić za dużo. Jednak zachęcam do sięgnięcia po tę książkę i spróbowania znalezienia winnego.


Skusicie się?



Pumpkin Spice – jesienna edycja pudełka Pure Beauty

Pumpkin Spice – jesienna edycja pudełka Pure Beauty

 (Wpis reklamowy)



  Ciepła i kolorowa jesień to najpiękniejsza pora roku. To czas na odpoczynek po lecie i przygotowanie się na zimę, to czas na regenerację i odprężenie. Przejściowa zmienna pogoda wymaga odpowiedniego przygotowania, a dotyczy to także pielęgnacji. Pure Beauty przygotowało piękny jesienny box, który umili ten czas.




  Pure Beauty nie zawodzi, a zaskakuje i sprawia radość. Ostatnie pudełko jakie od nich dostałam zachwyciło mnie wyglądem. Taka polska jesień i otoczenie w jakim mieszkam. Za ogrodzeniem pole kukurydzy, na działce kolorowe dynie, czyli to co zdobi wieczko pudełka. Zawartość również świetna, idealna dla fanki pielęgnacji i makijażu.




Zobaczcie, co mamy!

NAWILŻAJĄCY BŁYSZCZYK AKTYWOWANY PRZEZ PH SKÓRY BUBBLY 

MaxFactor



  Błyszczyk ma być aktywowany przez Oh skóry i dostosować się do karnacji. Zapewnia lustrzany połysk i długotrwały kolor. Konsystencja się nie klei. Łatwo się nakłada dużym aplika torem, a zawartość kwasu hialuronowego zapewnia nawilżenie. Produkt ładnie słodko pachnie.

Kolor losowy z trzech.


PODKRĘCAJĄCY I ZWIĘKSZAJĄCY OBJĘTOŚĆ TUSZ DO RZĘS

 Rimmel



  Tusz ma stożkową szczoteczkę, która zwiększa objętość rzęs i ich nie obciąża. Zapewnia idealne malowanie i efekt wachlarzu, który utrzymuje się długi czas. W składzie zawiera pantenol, który dodatkowo pielęgnuje rzęsy. Podoba mi się ten produkt i wkrótce przeczytacie o nim trochę więcej.

 

DEZODORANT MINERALNY AŁUNOWY COTTON ROLL-ON

  Arganove



  Mineralny ałunowy dezodorant, chroni przed potem i zapewnia długotrwałe uczucie czystości i świeżości. Jest bezpieczny, nie przenika przez skórę, tworzy na niej cienką ochroną warstwę. Odpowiedni dla kobiet i mężczyzn.

CRUSH LONG-LASTING BLACK EYELINER

 Lamel



  Eyeliner ma cienki precyzyjny pędzelek, który rysuje czarne kreski o różnej długości. Szybko zastyga, nie rozmazuje się i nie blaknie w ciągu dnia. Utrzymuje się cały dzień. 

SZAMPON POKRZYWOWY DO WŁOSÓW NORMALNYCH 

Herbaria



  Szampon zawiera  ekstrakt z pokrzywy, dzięki czemu zapewnia długotrwałą świeżość oraz odżywienie włosów i skóry głowy. Doskonale oczyszcza, dzięki zawartości mocno oczyszczających substancji myjących. 

TONIK-OCZYSZCZAJĄCO REGULUJĄCY 

Dermedic



  Tonik oczyszczająco-regulujący przeznaczony jest pielęgnacji skóry tłustej. Pomaga zmniejszyć produkcję sebum, widoczność porów oraz je odblokować, zapobiega tworzeniu się zaskórników. Tonik pozostawia skórę świeżą i gładką, przygotowując ją do aplikacji kolejnych produktów. Działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie.

KREM POD OCZY 

Biolaven



  Krem pod oczy o działaniu nawilżającym, przeciwstarzeniowym i odżywczym. Zawiera masło avocado, skwalan, resweratrol (działa przeciw zmarszczkowo), olej z pestek winogron, witaminę E. Odpowiedni dla skóry suchej pozbawionej jędrności elastyczności, widocznie ją poprawia. 

ŻEL POD PRYSZNIC FLARE 

Vianek 



  Żel pod prysznic zawiera pantenol, kwas hialuronowy, mocznik oraz inulinę zapewnia intensywne nawilżenie, ukojenie i miękkość skóry oraz dobre oczyszczenia. Cytrusowo-ziołowy zapach umila mycie ciała. 

HYPOALERGICZNA WYGŁADZAJĄCA BAZA DO TWARZY

 Bell



  Baza wygładza skórę i przygotowuje do nałożenia kosmetyków kolorowych. Wygładza, zmniejsza widoczność porów. Przedłuża trwałość makijażu, odpowiednia do codziennego stosowania.

 
UJĘDRNIAJĄCY BALSAM DO CIAŁA GRUSZKA I IMBIR 

Tutti Frutti



  Balsam ma działanie ujędrniające, wygładzające i nawilżające. Bogaty skład odpowiednio pielęgnuje skórę. Balsam ma  96% składników pochodzenia naturalnego i jest w 100% wegański. W składzie znajdziemy: masło shea, olej z pestek moreli, ekstrakt z gruszki, wyciąg z korzenia imbiru, olej kokosowy, wyciąg z morszczynu pęcherzykowatego.

SERUM PRZECIWZMARSZCZKOWE DO TWARZY, SZYI I DEKOLTU 

Ziaja



  Serum zmniejsza oznaki starzenia, zmarszczki i rozszerzone pory. Skutecznie nawilża, przywraca jędrność i elastyczność skóry. Odpowiedni dla vegan.




  Tak prezentuje się cała zawartość pudełka Pumpkin Spice. Moje top 3 to: tusz do rzęs, błyszczyk do ust i krem pod oczy. Cała zawartość mi się podoba i jedynie co powędruje w inne ręce to tonik, ponieważ ja mam skórę suchą. 



Jak się Wam podoba to jesienne pudełko?



Copyright © Anszpi blog , Blogger