Mleczna maska do włosów Serical, Crema al Latte
Witajcie!
Konsystencja trochę jak budyń, nie spływa z włosów.
Wydajność świetna, wystarcza na bardzo długo, chodź nigdy jej nie żałuje.
Działanie:
To mleczne cudeńko świetnie nawilża włosy, ułatwia rozczesywanie, nie obciąża, włosy po niej są gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku, dobrze odżywia.
Nakładam po umyciu włosów i lekkim osuszeniu, czas trzymania jest różny od 15 min do godziny, dobrze jest założyć czepek i turban na głowę podczas jej noszenia. Jest to maska proteinowa.
Nadaje się też świetnie do golenia nóg.
Tak się polubiliśmy z maską, że nie jestem Wam w stanie
powiedzieć ile opakowań już zużyłam, ale na pewno ta liczba będzie ciągle
rosła.
Moja ulubiona maska mleczna, dlaczego ja uwielbiam? Zaraz
Wam o niej opowiem i może kogoś zachęcę do kupna.
Opakowanie, konsystencja, wydajność:
Jest to plastikowy
pojemnik, zakręcany dzięki czemu możemy wykorzystać maskę do ostatniej kropli,
wysuwa się z rąk gdy są mokre co może być uciążliwe.Konsystencja trochę jak budyń, nie spływa z włosów.
Wydajność świetna, wystarcza na bardzo długo, chodź nigdy jej nie żałuje.
Zapach:
Jest cudowny taki
mleczny, przyjemny dla nosa, mogła bym go wąchać i wąchać czasem takie zapachy
mam ochotę spróbować zjeść.To mleczne cudeńko świetnie nawilża włosy, ułatwia rozczesywanie, nie obciąża, włosy po niej są gładkie, miękkie i przyjemne w dotyku, dobrze odżywia.
Nakładam po umyciu włosów i lekkim osuszeniu, czas trzymania jest różny od 15 min do godziny, dobrze jest założyć czepek i turban na głowę podczas jej noszenia. Jest to maska proteinowa.
Nadaje się też świetnie do golenia nóg.
Skład:
Aqua (woda), Cetearyl alkohol (alkohol zmiękczający, emolient, emulgator), Cetrimonium Chloride (konserwant, substancja antystatyczna), Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate (substancja antystatyczna), Parfum (zapach), Benzyl Alcohol (zapach, konserwant), Citric Acid (regulator pH), PEG-5 Cocomonium Methosulfate (antystatyk), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Sodium Glutamate (subst. kondycjonująca), Hydrolyzed Milk Protein (hydrolizowane proteiny mleczne), Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Casein (antystatyk, substancja kondycjonująca), Methylisothiazolinone (konserwant), Sodium Cocoyl Glutamate (subt. myjąca), Methylisothiazolinone (konserwant), Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (antystatyk, subst. kondycjonująca).
Aqua (woda), Cetearyl alkohol (alkohol zmiękczający, emolient, emulgator), Cetrimonium Chloride (konserwant, substancja antystatyczna), Dipamytoylethyl Hydroxyethylomonium Methosulfate (substancja antystatyczna), Parfum (zapach), Benzyl Alcohol (zapach, konserwant), Citric Acid (regulator pH), PEG-5 Cocomonium Methosulfate (antystatyk), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Sodium Glutamate (subst. kondycjonująca), Hydrolyzed Milk Protein (hydrolizowane proteiny mleczne), Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Casein (antystatyk, substancja kondycjonująca), Methylisothiazolinone (konserwant), Sodium Cocoyl Glutamate (subt. myjąca), Methylisothiazolinone (konserwant), Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (antystatyk, subst. kondycjonująca).
Koszt maski to ok. 12 zł za 1000ml w Hebe, innych sklepach
kosmetycznych ta cena waha się ok. 20 zł.
Macie tą maskę, lubicie ją?
Serdecznie Was
pozdrawiam
Anszpi
Miałam inną wersję Kallosa i niestety nie byłam nią zachwycona.
OdpowiedzUsuńTo nie jest Kallos, to Serical. Nie rozumiem czemu wszyscy ją mylą.
UsuńUwielbiam tą maskę, świetnie się u mnie spisuje :D
Jest podobna do Kallosów przez wielkość, konsystencje i działanie więc może dlatego jest mylona, mi tez zdarza się ją przypisywać Kallosowi ;)
Usuńja narazie próbowałam tylko dwie wersje :P Obydwie są super :D kreatin i banana
OdpowiedzUsuńTeż muszę wypróbować keratin ;)
UsuńDla mnie takze jest rewelacyjna !
OdpowiedzUsuńNie lubię tej maski Serical, u mnie prowadzi do puszenia się włosów :(
OdpowiedzUsuńJa się z nią niestety nie polubiłam, tak samo z oryginalnym biało-fioletowym mlecznym kallosem ;)
OdpowiedzUsuńPuszyła i matowiła mi włosy.
Dla mnie super, nigdy nie miałam problemu z puszeniem. polecam
OdpowiedzUsuń