Porowatość po co ją znać?

Witajcie!


    Od porowatości naszych włosów zależy ich odpowiednia pielęgnacja. Aby odpowiednio dobrać kosmetyki do naszych włosów, należy sprawdzić ich porowatość, chodź to nie jest takie łatwe. Możemy wykorzystać porę metod aby to sprawdzić o których napiszę później jednak należy pamiętać, że nigdy te metody nie dadzą nam 100% odpowiedzi.




Czym jest ta porowatość?


Porowatość- jest to ułożenie łusek włosa, mogą one przylegać do siebie lub odstawać.


  Nasze włosy mogą mieć różną porowatość na różnej ich długości tz. u nasady włosy mają zazwyczaj niska porowatość, ponieważ nie są narażone na uszkodzenia tak jak końcówki, które często są zniszczone, rozdwojone i suche.


 Zdjęcie z intrnetu



Porowatość dzielimy na:
-niską
-średnią
-wysoką


   Porowatość niska-  charakteryzuje  się ciasno i mocno przylegającymi do siebie łuskami, które tworzą tarcze ochroną włosa. Włosy są gładkie, śliskie, błyszczące, lśniące, trudno je zmoczyć i wysuszyć, są oporne na stylizacje i koloryzacje. Pielęgnacja takich włosów nie jest trudna,  wystarczy myć je delikatnymi szamponami, stosować olej, płukanki i nie powinniśmy ich obciążać zwłaszcza proteinami. Złą pielęgnacją możemy niskoporowatość zmienić na średnią a nawet wysoką.


   Porowatość średnia- charakteryzuje ją pośrednia łączność łusek, które nie są do siebie przylegające ale też nie są odstające. Włosy łatwo się układają, są podatne na farbowanie, nie są zbyt gładkie ani lśniące. Pielęgnacja nie wymaga szczególnych kosmetyków, możemy używać takich jak do włosów nisko lub wysoko porowatych, chodź częściej tych pierwszych. Dobrze aby w tych produktach były proteiny i emolienty.


    Porowatość wysoka- łuski takich włosów są mocno odchylone i nierównomiernie ułożone.

Włosy zazwyczaj są suche, puszące, matowe, kruche, łatwo je ułożyć i zafarbować jednak kolor krótko się utrzymuje, są skazane na łatwe niszczenie. Pielęgnacja głównie opiera się na nawilżaniu, odżywianiu i olejowaniu. Najlepiej używać produktów z emolientami, proteinami jedwabiu i humektantami.  Takim włosom należy poświęcać bardzo dużo uwagi i czasu. Porowatość można nabyć przez złą pielęgnacje, częste rozjaśnianie, prostowanie i kręcenie na gorąco. Jednak przy odpowiednim traktowaniu możemy zmniejszyć wysoko porowatość i domknąć łuski takich włosów.

                                                                          Zdjęcie z internetu

Metody sprawdzania porowatośći:

1. Metoda wody- polega ona na napełnieniu pojemnika woda i położeniu tam kilku włosów i obserwacji. Jeśli włosy szybko opadną to są wysokoporowate jeśli jednak będą unosić się na wodzie wtedy mamy włosy niskoporowate. Test ten jednak może nie wyjść przez sebum na włosach, grubości i ciężkości włosów.


2. Metoda mąki- włosy zanurzamy w mące, następnie lekko strzepujemy poprzez dmuchnięcie jeśli na włosie pozostał biały osad to znaczy, że mamy do czynienia z wysokoporowatością ponieważ między łuskami mąka pozostała.



3. Metoda dotyku- bierzemy pojedynczy włos i dwoma palcami przeciągamy po włosie od końca po cebulkę, jeśli gładko i ślisko uda nam się przejechać jest to włos niskoporowaty, gdy jednak podczas przeciągania pojawią się nierówności, czasem odgłos skrzypienia są to włosy wysokoporowate. Do tej metody potrzebne są bardzo czułe opuszki palców.



4. Metoda mikroskopu- jest to jedyna 100%  metoda określająca porowatość. Jednak nie każdy ma dostęp do mikroskopu aby to sprawdzić.



 Odpowiadając na pytanie: Porowatość po co ją znać?


    Dzięki wiedzy o porowatości swoich włosów możemy odpowiednio dobrać pielęgnacje dla nich, czyli czego używać a czego unikać. Niestety nie ma oddzielnych kosmetyków do danej porowatości ale możemy dobrać je sami. Jedynie oleje mamy odpowiednie do danych włosów  (spis takich olei macie w tym poście).

  
  Pamiętajmy jednak, że każdy ma inne włosy i nieraz wolą one kosmetyki wogule dla nich nie przeznaczone. Dlatego warto eksperymentować i obserwować co lubią nasze włosy i czego od nas chcą.


Moje włosy są niskoporowate od nasady a od połowy długości zmieniają się w średnie.



A wy jaką macie porowatość i co polecacie stosować przy niej?



Pozdrawiam Was ;)
Anszpi

22 komentarze:

  1. To bardzo przydatny post! Zawsze się zastanawiałam jakiego rodzaju mam włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nadal nie umiem tego ustalić. U mnie większość to raczej wysokoporowate a niektóre partie średnioporowate.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często tak jest, że mamy dwie porowatości na swoich włoskach ;) tez tak mam

      Usuń
  3. ja mam wlosy srednioporowate które cięzko ogarnąc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam chyba coś między średnio, a wysokoporowatymi, ale jeśli chodzi o pielęgnację to nie jest z nimi łatwo :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba z żadnymi nie jest łatwo, włosy to jak małe dzieci markotne i nie wiadomo czego chcą ;)

      Usuń
  5. Moje są raczej srednioporowate w kierunku niskoporowatych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że moje wciąż wysokoporowate ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co czytałam to właśnie wysokoporowate nie lubią protein :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie mogą nie lubiec ale tu jest że proteiny jedwabiu z towarzystwem emolientów i humektantów ;)

      Usuń
  8. Moje włosy są raczej wysokoporowate :( Ale upewnię się jeszcze i zrobię test stosując zaprezentowane przez Ciebie metody :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale pamiętaj, że podane metody nie są skuteczne w 100% jedynie możemy w przybliżeniu określic porowatość ;) chyba że masz dostęp do mikroskopu to wtedy dokładnie sprawdzisz jakie są twoje ;)

      Usuń
  9. ja swoich chyba jeszcze nie ogarnęłam porowato xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam wysokoporowatki.. bardzo wymagające niestety :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Genialny wpis ja mam włosy średnioporowate:) O metodzie z mąką nie słyszałam, muszę sprawdzić:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny post :) ja mam włosy średnioporowate

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy post i świetne informacje;)

    OdpowiedzUsuń
  14. http://fashion-beautynails.blogspot.com/2015/04/22-rozdanie-do-30-czerwca-2015-r.html Serdecznie zapraszamy na rozdanie! :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Na początku mojego włosomaniactwa właśnie z tym miałam największy problem. Bardzo przydatny post właśnie dla osób, które dopiero zaczynają. Zdjęcie przedstawiające łuskę o wysokiej porowatości wygląda dramatycznie, przechodzą mnie ciarki ugh!:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Niestety nie umnie wg tego wg sprawdzić 😢

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger