Podsumowanie kuracji drożdżowej
Witajcie!
Pozdrawiam Was moi czytelnicy :)
Miesiąc temu
zgłosiłam się do akcji organizowanej przez Anwen i zaczęłam pic drożdże. Jak mi
poszło i czy efekty były o tym przeczytacie dziś.
Napój drożdżowy
piłam codziennie przez ponad 3 tygodnie. Po tym czasie mój żołądek zaczął
protestować i musiałam przestać. Niestety koniec kuracji spędziłam w łazience z
wielkim bólem brzucha, wymiotując i w myślach żałując, że nie przestałam pić
jak tylko zaczęły się drobne problemy. Ale od początku.
Zaczynając picie
szło mi bardzo kiepsko jednak piłam, chodź smak był okropny do ostatniej
szklanki. Na początku spotkał mnie wysyp niespodzianek na twarzy ale po
tygodniu ustąpił. Kolejne dwa tygodnie przebiegały dobrze bez efektów
ubocznych. Dopiero potem czasem bolał mnie żołądek ale nie zwracając na to
uwagi piłam, aż skończyło się to nie miłym akcentem jak pisałam na początku.
Do kuracji używałam
drożdży domowych i babuni, gdzie 1/3 lub ¼ kostki kruszyłam do kubka. Następnie
zalewałam je wrzącą wodą, tyle aby je zakryć i dokładnie mieszałam aby drożdże
się rozpuściły. Piłam je dopiero wtedy gdy przestygły nie dodając nic.
Zazwyczaj picie przebiegało wieczorem przed snem gdzie później nic już nie
jadłam i wcześniej godz przed też nic nie jadłam.
A teraz efekty.
Twarz- po wysypie
cera wiele się nie zmieniła, w jakim stanie była przed w takim jest teraz. Więc
tutaj drożdże dobrego nic nie zrobiły.
Paznokcie- zazwyczaj
są mocne ale podczas kuracji stały się twardsze i mocniejsze. Szybciej rosną i
nie rozdwajają się. Tutaj napój dobrze się spisał.
Włosy- czyli
najważniejszy element dla którego postanowiłam pić napój, po miesiącu mam dużo
baby hair, włosy trochę poprawiły swój wygląd i ładnie błyszczą. Przed
początkiem picia włosy mocno wypadały i napój nie wyeliminował tego dobrze,
jedynie w połowie. I przyrost jaki osiągnęłam przez ten miesiąc to 2 cm z czego jestem
zadowolona. Mierzyłam pasemko kontrolne do sprawdzenia przyrostu. Efekt włosowy
jest dla mnie na 75%.
Włosy jak zwykle mają inny odcień przy każdym zdjęciu, i wyglądają jak nie moje :) |
Nie wiem czy jeszcze
kiedyś sięgnę po napój drożdżowy, mimo dobrego przyrostu. Smak jak dla mnie
okropny a zapach jeszcze gorszy. Przez ostatni dzień picia z okropnym efektem
na samą myśl mam mdłości i to przekreśla kolejne kuracje.
Dodatkowo podczas
akcji brałam tabletki Vitalsss plus Skrzyp Optima, jednak uważam że one nie
miały większego wpływu na ogólne efekty.
Stosował ktoś z Was napój drożdżowy, jakie były efekty?
Pozdrawiam Was moi czytelnicy :)
Anszpi
Ja nie lubię takich eksperymentów... Wolę np. ampułki na włosy...
OdpowiedzUsuńJa nie stosowałam tej kuracji, jednak słyszałam, że jest ona bardzo nieprzewidywalna. Moja koleżanka dostała strasznej wysypki na całym ciele.
OdpowiedzUsuńPiłam kiedyś drożdze, ale już nigdy więcej ... :)
OdpowiedzUsuńGdy piłam drożdże, efekty widziałam, ale ten smak... Ostatni dzień kuracji zbiegł się z jednodniowym zatruciem i mam uraz- raczej nie sięgnę po nie więcej. Ale w tabletkach- czemu nie.
OdpowiedzUsuńWszyscy mówią, że drożdże mają straszny smak, nie wiem czy zdecyduję się kiedyś na taką kuracje:/
OdpowiedzUsuńWysyp.. kolejna z wysypem, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, aby nie pic drożdży :(
OdpowiedzUsuńja raczej nie zdecyduje sie na picie drozdzy, jedynie robie z nich maski :)
OdpowiedzUsuńmi smak drożdży średnio odpowiada, da się przeżyć, gorzej jest niestety ze systematycznością ;/
OdpowiedzUsuńA ja wymyśliłam genialny sposób na pozbycie się smaku drożdży :) wystarczy, że będziesz piła je przez słomkę, zatykając nos - nie poczujesz ich smaku w tak intensywnym stopniu, jak normalnie. http://hairoutine.com/zabij-smak-drozdzy/ przeczytaj sobie :) zrobiłam mały remont w wlosomilosniczki-spis.blogspot.com i od teraz możesz znalezc fanlisting na hairoutine.com wpisując w blogową wyszukiwarkę "fanlisting", prosiłabym więc o zmianę linku odsyłającego w obrazku listy :)
OdpowiedzUsuńI tak brawa za odwagę, systematyczność i wytrwałość w piciu drożdży. Ja próbowałam kiedyś... ale po jednej próbie się poddałam ;) W planach u mnie zakup CP, bo po nim też podobno rezultaty są świetne! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję! ;)
Ja miałam świetne efekty po piciu drożdży. Też bardzo nie lubię tego smaku, ale są dla mnie do przełknięcia ;)
OdpowiedzUsuń