Aktualizacja włosowa- czerwiec
Witajcie!
Jak ten czas szybko płynie dopiero był koniec maja a tu już koniec czerwca i czas na kolejną aktualizację. Z brak czasu (malowanie łazienki) wpis będzie krótki.
Czerwiec był łaskawy dla moich włosów z czego jestem zadowolona. Wypadanie w miarę ustąpiło, lecz maluszków zbyt nie przybyło. Przyrostu nie mierzyłam ale wizualnie patrząc jest to ok. 1 cm jak zawsze. Problem sprawiają trochę końcówki, zaczęły się rozdwajać i łamać. Chyba doszłam do najdłuższej wersji włosów od kąt pamiętam i coś czuję, że dłuższe nie chcą być.
Starałam się unikać mocno oczyszczających szamponów i wybierałam te delikatne. Olej starałam się nakładać przed każdym myciem a po myciu maskę lub odżywkę. Końce zabezpieczałam prawie codziennie jakimś serum silikonowym. Do czesania używałam szczotki z włosia dzika i drewnianej. Do spinania kucyka służyła mi gumka invisibobble.
Na lipiec szczególnych planów nie mam. Zamierzam głównie
zająć się nawilżaniem i ochroną przed słońcem. Myślę, także nad podcięciem
końcówek. Po głowie nadal chodzi mi keratynowe prostowanie ale cena mnie
powstrzymuje na razie.
Włosy dziś wyglądają tak, myte były w wtorek więc nie jest źle jeszcze:
Jak ten czas szybko płynie dopiero był koniec maja a tu już koniec czerwca i czas na kolejną aktualizację. Z brak czasu (malowanie łazienki) wpis będzie krótki.
Czerwiec był łaskawy dla moich włosów z czego jestem zadowolona. Wypadanie w miarę ustąpiło, lecz maluszków zbyt nie przybyło. Przyrostu nie mierzyłam ale wizualnie patrząc jest to ok. 1 cm jak zawsze. Problem sprawiają trochę końcówki, zaczęły się rozdwajać i łamać. Chyba doszłam do najdłuższej wersji włosów od kąt pamiętam i coś czuję, że dłuższe nie chcą być.
Starałam się unikać mocno oczyszczających szamponów i wybierałam te delikatne. Olej starałam się nakładać przed każdym myciem a po myciu maskę lub odżywkę. Końce zabezpieczałam prawie codziennie jakimś serum silikonowym. Do czesania używałam szczotki z włosia dzika i drewnianej. Do spinania kucyka służyła mi gumka invisibobble.
Pozdrawiam :)
Anszpi
śliczne są :) moje też potrafią się długo trzymać :D
OdpowiedzUsuńAle masz gęste włosy! Chciałabym takie :)
OdpowiedzUsuńJa również. :)
UsuńGdyby moje wlosy wygladaly tak przez 3dni bez mycia... sam smalec gwarantowany;)
OdpowiedzUsuńWygladaja pieknie :-)
OdpowiedzUsuńDobrze się prezentują jak we wtorek były myte :)
OdpowiedzUsuńjak ładnie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńprezentuja sie jak zwykle swietnie :)
OdpowiedzUsuńmoje po trzech dniach aż tak dobrze już nie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńMoim planem tez jest nawilżenie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie falują!
OdpowiedzUsuńSą coraz ładniejsze ;)
OdpowiedzUsuńJestem początkującą włosomaniaczką, ale wyglądają twoje włosy na zdrowe :) Niestety ja w czerwcu mam ze swoimi same kłopoty. Muszę postawić na nawilżenie ich, ale jeszcze nie wiem jak ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie sie prezenntuja, jakie sliczne falowance :) Super, ze wypadanie przystopowalo! Nic sie nie martw, z pewnoscia rusza z miejsca ;)
OdpowiedzUsuńNie jest zle? Moje wlosy po 3 dniach wygladaja strasznie. Musze myc co 2 dni. Przypuszczam ze glownym faktorem jest to, ze sa cienkie i szybko wygladaja na przyklapniete..
OdpowiedzUsuńPoza tym sliczne masz fale :))
Pozdrawiam, Ania :)
http://pandaoverseas.com/
PS. Zapraszam na rozdanie!! :)
ładny masz kolor :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie włoski wyglądają!
OdpowiedzUsuńJaka gęstość! Śliczne :)
OdpowiedzUsuńJejku, co za blask! Wiem, że pewnie się powtarzam, ale zawsze mnie to urzeka :)
OdpowiedzUsuń