Maska do włosów drożdżowa- pobudzenie wzrostu, Babcia Agafii

Witajcie!


  Z maską drożdżową wiązałam wielkie nadzieje i miałam od niej spore wymagania ale czy sprostała moim wymaganiom? Odpowiedz czeka na Was poniżej.





Od producenta:
  Maska do włosów drożdżowa to wspaniały sposób na przyśpieszenie wzrostu włosów. Drożdże piwne to naturalne źródło białka, witamin i mikroelementów, które przenikają w strukturę włosa, wzmacniając je i przyspieszając wzrost. Olej z kiełków pszenicy posiada działanie regeneracyjne i przeciwdziałające wypadaniu. Sok z brzozy to znany ludowy środek na wzmocnienie cebulek włosowych. Dzięki zawartości olejów z zimnego tłoczenia maska ułatwia rozczesywanie. Włosy stają się jedwabiste i pełne blasku. Nie zawiera PEG i parabenów.

Opakowanie:

  Maska znajduje się w plastikowym jakby słoiczku o pojemności 300ml. Opakowanie posiada dobre i stabilne zakręcanie. Pod zakrętką znajduje się dodatkowe wieczko jednak nie jest niczym zabezpieczone, więc nie wiem czemu służy.




Konsystencja i wydajność:
  Konsystencja jak na maskę dość rzadka i lejąca, ale ułatwia to jej aplikowanie. Wydajność bardzo dobra.




Zapach:
  Podobny do budyniu waniliowego, dość słodkawy.


Skład: 
  Aqua (woda), Yeast Extract (ekstrakt z drożdży), Betula Alba Juice (sok brzozowy), Inula Helenium Extract (ekstrakt z omanu wielkiego), Arctostaphylos Uva Ursi Extract (ekstrakt z mącznicy lekarskiej), Silybum Marianum Extract (ekstrakt z ostropestu plamistego), Cetrionium Chloride (detergent kationowy, ułatwia spłukiwanie produktu), Cetearyl Alcohol (emolient), Ceteareth-20 (emulgator, substancja myjąca), Guar Gum (zagęstnik), Triticum Vulgare Germ Oil (olej z kiełków pszenicy), Ribes Aureum Seed Oil (olej z białej porzeczki), Pinus Sibirica Cone Oil (olej z orzeszków cedrowych), Rosa Canina Fruit Oil (olej z owoców dzikiej róży), Ascorbic Acid (witamina C), Panthenol (witamina B5), Glucosamine (glukozamina), Citric Acid (kwasek cytrynowy, regulator pH), Parfum (zapach), Benzoic Acid (konserwant), Sorbic Acid (konserwant)


Skład bardzo fajny i bogaty w naturalne składniki, powinien świetnie działać na skórę głowy oraz włosy.

  Maska zawiera ekstrakty z:
- Drożdże piwne (Yeast Extract) – poprawiają strukturę włosa, wzmacniają, przyśpieszają wzrost.
- Sok brzozowy (Betula Alba Juice) – wzmacnia cebulki włosowe, nadaje włosom blask, zapobiega wypadaniu.
- Oman wielki (Inula Helenium Extract) – działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie
- Mącznica lekarska ( Arctostaphylos Uva Ursi Extract) - znakomity naturalny antyseptyk
- Ostropest plamisty (Silybum Marianum Extract) - łagodzi stany zapalne i hamuje zmiany skórne.
oraz oleje z zimnego tłoczenia:
- Olej z kiełków pszenicy (Triticum Vulgare Germ Oil) - regeneruje wnętrze włosów, odtwarza naturalną osłonkę i wygładza ich powierzchnie. Chroni przed nadmierną utratą wody oraz promieniowaniem UV.
- Olej z nasion białej porzeczki (Ribes Aureum Seed Oil) – wykazuje działanie przeciwzapalne, intensywnie odżywia włosy.
- Olej z orzeszków cedrowych (Pinus Siberica Cone Oil) – ogranicza łojotok, zwalcza łupież, stymuluje krążenie podskórne i przeciwdziała wypadaniu włosów
- Olej z owoców dzikiej róży ( Rosa canina Fruit Oil) - odżywia, nawilża i uelastycznia włosy



Stosowanie:
  Maskę należy nakładać po umyciu włosów na skalp i całą długość. Czas trzymania to 1-2 minuty a następnie należy ją spłukać. Trzymałam maskę tak jak zaleca producent lub dłuższy czas ale efekt był ten sam.


Działanie:
  Niestety jestem zawiedziona działaniem maski. Nakładałam ją głownie na skalp, włosy na długości po jej użyciu były spuszone i ciężkie do ujarzmienia. Maskę stosowałam przez miesiąc dwa razy w tygodniu po tym czasie przyrost wynosi 1,2 cm więc nie przyśpieszyła go maska. Nie zahamowała wypadania a nawet po jej użyciu miałam wrażenie, że włosów wypada jeszcze więcej. Baby hair także nie były po jej stosowaniu. Jednym słowem maska nic nie pobudziła.




Cena i dostępność:
  Koszt maski jest zróżnicowany w zależności od miejsca sprzedaży I mieści się w przedziale od 8 do 15zł. Dostępność raczej słaba, głównie można ją dostać w sklepach internetowych.


Ogólna opinia:
  Maska ma dość ciekawy skład i ładny zapach, niestety nie działa u mnie w żaden sposób. Zostało mi ponad pół opakowania to może kiedyś do nie wrócę.Czy ją polecam? Myślę, że tak bo patrząc na skład powinna zadziałać, tylko u mnie coś poszło nie tak.

Znacie? Pobudziła u Was maska wzrost?

Pozdrawiam :)
Anszpi

16 komentarzy:

  1. Za tą cenę chętnie bym ją sprawdziła na swoich włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że u Ciebie nic nie robiła ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba pozostanę przy Kallosie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też zawiodłam się na tej masce :/

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie bardzo fajnie wygladza;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam zamiar kupić, na razie stosuję domową maseczkę drożdżową i efekty są bardzo fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam wrażenie, że w ogóle tego typu maski to takie fiu bździu. Ewentualnym plusem stosowania zauważylam, latwiejsze rozczesywanie nic po za tym :) a tego cudoka nie miala :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapowiadała się dobrze, a tu takie rozczarowanie...

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj nienawidzę jak włosy mi się puszą, więc nie dla mnie ona...

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze jej nie miałam i pewnie długo tak pozostanie, bardziej mnie kuszą Kallosy i Biovaxy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. moja mama jest bardzo zadowolona z tego produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiele osób jej nie chwali,chyba się na nią nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że się nie sprawdziła u Ciebie ;/ Jeśli będę miała okazję to chętnie wypróbuję u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dużo o niej czytałam, ale jeszcze jej nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Muszę się w końcu do niej dobrać... Może jak się ją dłużej potrzyma na włosach...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger