Masaż skóry głowy drogą do pięknych włosów
Witajcie!
Masaże znane są od dawna ale dla włosomaniaczek najważniejszy jest masaż skóry głowy. Jest on bardzo przyjemny ale i bardzo pożyteczny dla naszych włosów. Dzięki masażowi poprawia się ukrwienie, które skutkuje lepszym odżywianiem cebulek włosów a one dzięki temu szybciej rosną i są mocniejsze.
Masaż najlepiej wykonywać dwa razy dnia rano i wieczorem po
5 minut. Masowanie powinno być delikatne ale odczuwalne na głowie, nie należy
zbyt mocno naciskać ani drapać skóry. Jeśli skalp jest suchy opuszki palców
można zamoczyć w oleju (np. łopianowy) a gdy przetłuszczający się to w wodzie
mineralnej. Przy przetłuszczającym się skalpie masaż nie powinien być zbyt
intensywny, aby nie pobudzić gruczołów łojowych do jeszcze intensywniejszej
pracy. Najważniejsze jest aby taki masaż wykonywany był systematycznie, wtedy
szybko przyniesie oczekiwane efekty.
Zaletami masażu jest lepsze dotlenienie skóry głowy,
pobudzenie krążenia, wspomaganie działania wcierek, szybszy porost włosów,
które stają się mocniejsze i błyszczące, pojawienie się baby hair.
Masaż możemy wykonywać opuszkami palcami. Największą zaletą
używania dłoni jest to, że wytwarzają one naturalne ciepło, które wspomoże
działanie masażu. Jeśli decydujemy się na taką formę to TUTAJ są opisane różne sposoby masażu.
Osobiście jednak wolę masażer, który jest świetnym
przyrządem. Jest łatwy w użyciu oraz łatwo się go myje, wystarczy przetrzeć go
mokrą szmatką. Masażer taki kosztuje ok. 3-10 zł i jest łatwo dostępny. Bardzo
lubię masowanie nim głowy, chodź najbardziej przyjemne jest gdy ktoś wykonuj
masaż.
Możemy również wykorzystać do masażu szczotki. Należy jednak
pamiętać aby były one delikatne, w innym przypadku będą drapać skórę. Najlepsze
będą szczotki z maturalnego włosia lub z drewnianymi igłami zakończonymi
drewnianymi kuleczkami. Osobiście odradzam plastikowe, ponieważ mogą powodować
elektryzowanie i drapanie.
Pozdrawiam :)
Masaże znane są od dawna ale dla włosomaniaczek najważniejszy jest masaż skóry głowy. Jest on bardzo przyjemny ale i bardzo pożyteczny dla naszych włosów. Dzięki masażowi poprawia się ukrwienie, które skutkuje lepszym odżywianiem cebulek włosów a one dzięki temu szybciej rosną i są mocniejsze.
źródło |
Do masażu należy odpowiednio się przygotować. Należy
dokładnie poczesać włosy aby usunąć obumarłe sztuki, które zrobią miejsce nowym
włoskom. Jeżeli martwy włos pozostanie w torebce włosowej aż do momentu
samodzielnego wypadnięcia, prawdopodobnie nie wyrośnie z niej już żaden nowy
włos.
Masujecie swoją skórę głowy? Jaki sposób lubicie
najbardziej?
Pozdrawiam :)
Anszpi
Mam taki masażer :D Ale baaardzo dawno już go nie używałam :) Może czas znowu zacząć :)
OdpowiedzUsuńMiałam taki masażer z Biedronki i jestem bardzo ciekawa gdzie go podziałam, bo znowu bym wróciła to masowania skalpu :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam masaże wykonywane w salonach fryzjerskich.
OdpowiedzUsuńJa masuję najczęściej palcami :)
OdpowiedzUsuńja nie masuję bo szybciej się przetłuszczam :( za to nie odmawiam sobie masażu przy aplikacji wcierki :)
OdpowiedzUsuńMam masażer, jednak czuję, że najlepsze efekty daje masowanie głowy szczotką z włosia dzika :)
OdpowiedzUsuńnie lubię masażu włosów ;D jeszcze sama sobie zrobię, ale jakby ktoś miał robić.. ojj ;D
OdpowiedzUsuńLubię masowac twarz :)
OdpowiedzUsuńnienawidzę masować skóry głowy :P a raczej tego, że koszmarnie mnie to na dłuższą metę nudzi. Kiedy używam wcierki masuję skórę tylko przez minutę albo dwie maksymalnie... :/
OdpowiedzUsuńWczoraj wyrzuciłam swój masażer (był trochę już połamany). Kiedyś często masowałam skórę głowy, ale teraz o tym zapominam. Muszę do tego wrócić, dzięki za przypomnienie! :)
OdpowiedzUsuńja takowy masaż wykonuję podczas aplikacji odżywki tj wcierki do skóry włosów ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jak mi ktos masuje skórę głowy i mizia włosy:)
OdpowiedzUsuńnajlepszy do masaży jest Luby :D <3
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Muszę spróbować albo namówić kogoś. :D
OdpowiedzUsuńA masażer widziałam ale jakoś sceptycznie do niego podchodziłam. Może jednak warto dać mu szansę. :)
Używałam tego masażera i strasznie plątał się we włosach :P
OdpowiedzUsuńNajlepiej jak druga osoba masuje skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam masaże głowy, a jeszcze bardziej masaże relaksacyjne. Średnio raz na trzy miesiące korzystamy z mężem z usług tego typu to jest to genialny sposób na rozładowanie napięcia i ucieczka przed codziennymi problemami :)
OdpowiedzUsuńLubię masaże głowy, ale nie ukrywam, że w ostatnim czasie bardziej przypadł mi do gustu masaż kamieniami. Niedawno rozpoczęłam pracę biurową, której efektem ubocznym były nawracające bóle pleców. Wybawieniem okazał się dla mnie właśnie zabieg z użyciem gorących kamieni, które skutecznie rozgrzały obolały kręgosłup.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńd
OdpowiedzUsuń