Wrześniowe nowości
Witajcie!
Wrzesień minął a jeszcze nie było postu z nowościami, dlatego dziś się on pojawia. Planowałam nie kupować nic nie potrzebnego ale jak zawsze wyszło inaczej i przybyło mi trochę kosmetyków. Zapraszam do przeglądu.
W pierwsze dni wrześni przyszła do mnie paczka z szczotką- prezentem od mężusia. Mogliście o niej przeczytać TU, jeśli jednak ktoś nie czytał jej recenzji to: szczotka jest ideałem dla moich włosów i uwielbiam ją.
Na allegro chciałam zamówić tylko biała glinkę ale do
koszyka wpadły tez inne rzeczy. Pierwszy był szampon, już sam wygląd mi się
spodlał to wzięłam zwłaszcza że cena to 3.90zł a mowa o regenerującym szamponie
do włosów suchych i łamiących się z Kallosa. Kolejna rzecz to Magic Leverag,
spodobały mi się faje na opakowaniu i chciałam spróbować czy mi tez takie
wyjdą, na razie zabrakło mi jednak czasu aby to sprawdzić. Na koniec wybrałam
trzy gumki z Invisi Booble w kolorze: ciemny zielony, niebieski i czerwony do
tej pory posiadałam tylko perłową wersję i mi się znudziła.
Znacie coś z moich nowości? Co nowego u Was się znalazło?
Pozdrawiam :)
Wrzesień minął a jeszcze nie było postu z nowościami, dlatego dziś się on pojawia. Planowałam nie kupować nic nie potrzebnego ale jak zawsze wyszło inaczej i przybyło mi trochę kosmetyków. Zapraszam do przeglądu.
W pierwsze dni wrześni przyszła do mnie paczka z szczotką- prezentem od mężusia. Mogliście o niej przeczytać TU, jeśli jednak ktoś nie czytał jej recenzji to: szczotka jest ideałem dla moich włosów i uwielbiam ją.
Kolejne nowości to zamówienie w sklepie Skarby Syberii. Sklep
zrobił jesienne promocje więc postanowiłam skorzystać, od dawna chciałam
wypróbować ich produktów. Zamówiłam
kilka rzeczy ale nie tylko dla siebie, chodź na koniec wszystkie zostały u
mnie, dlaczego? Paczka przyszła do mnie zalana jednym z produktów i opakowania
innych kosmetyków były całe upaciane i ich wygląd sprawił, że nie podaruje ich
nikomu. Oczywiście zgłosiłam reklamację i wylany produkt został mi przysłany i
dodatkowo cedrowe mydło, któro sama też zamówiłam. Za wszystko zapłaciłam
100,47zł. Dokładnie w paczce znalazły się:
- tradycyjny syberyjski szampon nr 2 do włosów na brzozowym
propolisie, Babcia Agafiia
- tradycyjny syberyjski balsam nr 2 do włosów na brzozowym
propolisie, Babcia Agafiia
- balsam do włosów suchych i farbowanych Bakal Herbals
- regeneracyjny tonik do włosów, Babcia Agafiia
- szampon do włosów normalnych z organicznym masłem mango,
Planeta Organica
- balsam do włosów normalnych z organicznym masłem mango,
Planeta Organica
- antyoksydacyjny spray do włosów na bazie wody szungitowej,
Fratti
- balsam do włosów na bazie organicznej oliwy toskańskiej,
Placenta Organica
- cedrowe mydło do włosów i ciała, Babcia Agafiia
Na koniec zakupy sklepowe. Szampon Garniera z białą
glinka, wybrałam go chodź jest do włosów przetłuszczających się ale mi chodziło
jedynie o zawartość glinki w nim. Ziele skrzypu posłuży mi jako płukanki do
wzmocnienia. Żel do pielęgnacji skóry głowy Cerkogel, na początku byłam
zadowolona ale zaczął przetłuszczać włosy u nasady. Ostatni zakup to Keratyna
Gal w kapsułkach, chciałam kupić czystą keratyne ale nie dostałam więc wzięłam
rybki, ale po sprawdzeniu składu jestem zawiedziona bo nie ma tam keratyny.Jednak ma dobre opinie i wykorzystam te rybki.
To koniec moich nowości. Czeka mnie dużo testowania ale
zrobię to z przyjemnością. Na październik panuję nie zrobić żadnych włosowych
zakupów, mam taki zapas że na długo wystarczy. Planuję wkrótce pokazać Wam
wszystkie moje włosowe kosmetyki.
Pozdrawiam :)
Anszpi
Szaleństwo widzę. ;) Czekam na recenzję, bo wielu kosmetyków jeszcze nie znam ! :)
OdpowiedzUsuńSzczotka kusi, szczególnie po jej recenzji
Mam ten olejek od babci agafii, ale nie sprawdził się na moich włosach. Chciałabym w końcu zakupić oryginalne invisibobble :)
OdpowiedzUsuńmydło cedrowe napewno polubisz, u mnie sprawdza sie swietnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo nowości! :) U mnie wpadło tylko kilka rzeczy :)
OdpowiedzUsuńodżywka keratynowa w rybkach jest genialna :)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon z Garniera. Genialnie oczyszczał skórę włosów, nie powodował szybszego przetłuszczania się włosów. U mnie zdecydowanie na duuży plus ;)
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości ;)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajne zakupy. Uwazaj na szampon oliwkowy, bo po splukaniu daje wrazenie niedomytych wlosow - jednak to tylko wrażenie :)
OdpowiedzUsuńNie ma tam szamponu oliwkowego jedynie balsam :)
UsuńBędziesz miała co testowac :)
OdpowiedzUsuńIle cudowności! :)
OdpowiedzUsuńMiałam te "tasiemki" do kręcenia włosów, ale przy drugim czy trzecim użyciu połamał mi się ten patyczek do ich nakładania. Zresztą efekt jaki dawały też był średni, bo bardzo odznaczały się na włosach, choć faktycznie kręciły ;/
OdpowiedzUsuńCudowne rzeczy:D
OdpowiedzUsuńMam te kapsułki od Gala i u mnie super się sprawdzają. Na zakupy u Skarbów Syberii i ja mam ochotę, ale na razie mam zbyt duże zapasy, żeby w ogóle o nich myśleć :P
OdpowiedzUsuńile dobroci ;)!
OdpowiedzUsuńSkarby Syberii to takie fajne cudeńka :)
OdpowiedzUsuńIle wspaniałości :) miłego używania :))
OdpowiedzUsuńMoje Magic leverage kurzą się w szufladzie, dobrze, że były tanie ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
o też mam smakołyki natura siberica )
OdpowiedzUsuńWow ale wspanialosci :-D
OdpowiedzUsuńMam tą szczotkę i kocham ją ponad wszystko :) Ale mydło cedrowe to samo zło dla moich włosów :(
OdpowiedzUsuńDlaczego?
UsuńChętnie poznam Twoją opinię o wszystkich dobrociach z sklepu Skarby Syberii :)
OdpowiedzUsuńsame cudowności ze sklepu Skarby syberii
OdpowiedzUsuńSkarby Syberii mają ciekawą ofertę i promocje:)
OdpowiedzUsuńWowo ile nowych produktów - miałam mydło cedrowe (uwielbiam!) i szampon Garnier. Napisz koniecznie jak sprawdzają Ci się te rosyjskie nowości :)
OdpowiedzUsuńAle super zakupy :) baardzo dużo nowości, a że niemal niczego stąd nie używałam, to czekam na recenzje! :)
OdpowiedzUsuń