Aktualizacja włosowa październik + podsumowanie akcji drugiego miesiąca „Zapuśćmy się… jesiennie”



Witajcie!


  Bez żadnych wstępów zapraszam Was do kolejnej włosowej aktualizacji tym razem z października oraz podsumowania drugiego miesiąca akcji jesiennego zapuszczania.


  Przez cały październik jak i ok. 4 miesiące wstecz zmagam się z wypadaniem włosów, niestety z marnym skutkiem. Włosy wypadają i jak na razie nic nie wskazuje na zatrzymanie się tego procesu.

  Na początku miesiąca odwiedzając fryzjera straciłam ok. 1.5cm na długości pozbywając się małych zniszczeń i do dziś końcówki są w bardzo dobrej formie, nie pojawiły się rozdwojenia ani białe kulki na końcach. Ogólny stan włosów jest zadowalający. Włosy całkiem dobrze się układają, nie są przesuszone czy zniszczone. Mimo wypadania pojawiło się dużo baby hairs co mnie cieszy bo mogą one zastąpić stracone włosy. Ostatnio pojawił się łupież ale już go zwalczam nizoralem.


  Pielęgnacja w październiku wyglądała następująco:
- mycie co 3 dni przeważnie łagodnymi szamponami
- przed każdym myciem nakładanie oleju na długość
- przy każdym myciu używanie odżywek lub masek
- po każdym myciu stosowanie kuracji wzmacniającej rzepa z Joanny
- raz na tydzień płukanka lniana wykonana na wywarze z skrzypu
- peeling kawowy wykonany raz
- przyjmowanie przez cały miesiąc vitapilu
- od połowy miesiąca przyjmowanie tabletek zinc forte (cynk)
- przez ostatni tydzień wcieranie w skórę głowy wcierki robionej na spirytusie z witaminą B6
- codzienne stosowanie serum silikonowego


Plan na listopad, walka z wypadaniem i o przyrost:
- skończyć przyjmować vitapil
- brać zinc forte
- rozpoczęcie kuracji tabletkami revalid 
- wcieranie wcierki z witaminą B6 co dziennie
- wcieranie płynu alpicort co drugi dzień


  Podsumowując październikowe zapuszczanie to przyrost wyniósł 2 cm z czego się cieszę. Odrobiłam to co straciłam obcinając końce. Mam nadzieję, że w listopadzie przyrost również osiągnie taki wynik.

Zrobiłam zdjęcie po wizycie u fryzjera ale nie mogę go znaleźć, więc na razie jest to z dzisiaj a jak tamto znajdę to opublikuję aby można było porównać.

   
  P.S. Chcę wszystkim swoim czytelnikom podziękować, bo to dzięki Wam udało mi się znaleźć w rankingu 10 blogów na zblokowani w kategorii uroda. Mój blog zajął 5 miejsce, co bardzo mnie cieszy i dało wielkiego kopa do dalszego blogowania. Dziękuję serdecznie.


   Jak się miały Wasze włosy w październiku? Bierzecie udział w akcji jesiennego zapuszczania, jaki przyrost uzyskaliście? 

Pozdrawiam :)
Anszpi

29 komentarzy:

  1. Moje włosy... Zostały obcięte:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zastanawiam się nad ścięciem włosów. Długie denerwują mnie coraz bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam problem z coraz bardziej rozdwajającymi się końcówkami

    OdpowiedzUsuń
  4. Może to ta wcierka na spirytusie powoduje wypadanie? Mój skalp czasami tak reaguje na alkohol w składzie ;) 2 centymetry to super wynik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona akurat ma wzmacniać włosy a spirytus jest jako konserwant i składnik pomagający przenikać witaminie w wgłąb włosa i skóry głowy

      Usuń
    2. Co nie zmienia faktu że spirytus nawet jako konserwant może jeszcze bardziej pogłębiać wypadanie. Wykluczyłaś już to?

      Usuń
    3. Włosy na pewno nie wypadają od tego a nawet ta wcierka je lekko wzmocniła

      Usuń
  5. Gratuluje 5 miejsca :D to naprawdę bardzo dobry wynik :) A twoje włoski są coraz ładniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo ładnie się prezentuja ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam wcześniej o tej akcji.. A szkoda :) Planuję odwiedzić fryzjera w tym miesiącu, ale zobaczę jeszcze co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Siostra zapowiedziała mi już podcięcie końcówek i już się boję ,bo ja lubię długie włosy :)
    Gratuluję przyrostu jak i dobrego wyniku w rankingu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Anszpi jak robisz płukankę lnianą na wywarze ze skrzypu? Gratuluję i 5 miejsca i ładnego przyrostu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na gotującą się wodę rzucam 2-3 torebki suszonego skrzypu kupionego w zielarni i gotuję chwileczkę, potem torebki wyciągam i sypię len i gotuję glutka

      Usuń
  10. 2 cm to całkiem sporo;) a włosy wyglądają super;) Ja wcieram olejek Sesa przed każdym myciem w skórę głowy i ciekawa jestem efektów;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się nad tym olejkiem, moja siostra świetne efekty osiągnęła przy jego stosowaniu włosy rosną jak szalone a na całej głowie ma mnóstwo małych włosków, które stoją jak antenki :)

      Usuń
  11. Gratuluję piątego miejsca! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. 3 cm! :) ale obawiam się, że nie zostały dobrze zmierzone :( mam jeszcze trochę wycieniowane włosy, więc możliwe, że zmierzyłam dokładnie tego samego pasma... Jakim sposobem mierzysz długość włosów? Pozdrawiam, Angie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dwa sposoby bo falowane włos ciężko dobrze zmierzyć bo zawsze się bardziej skręcą lub mniej. Pierwszy sposób to zaraz po myciu i płukaniu trzymając głowę w dół to przy włosach zaczynających się przy karku ciągnę metr przez całą głowę i włosy i tak mierzę- myślę że zrozumiale to napisałam. Drugi sposób to na sucho od linii czoła aż po końce. Nigdy nie zgadzają mi się przyrosty mierzone tymi sposobami ze sobą i nieraz wyciągam średnią :)

      Usuń
  13. *nie zmierzyłam :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluje Kochana swietnego wyniku centymetrowego w akcji oraz w rankingu Zblogowani :)!
    Dziekuje za linka :*

    OdpowiedzUsuń
  15. 2 cm to całkiem fajny wynik :) Gratuluję 5 miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super, ja nigdy nie uzyskałam przyrostu większego niż 1 cm :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Też w listopadzie będę walczyć o centymetry :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję przyrostu! No i 5 miejsca ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Super włoski, śliczną mają objętość! Gratulacje Kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Strasznie lubię Twój kolor włosów :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger