Vitapil- podsumowanie dwumiesięcznego stosowania
Witajcie!
Z racji wzmożonego wypadania i po poleceniu suplementu przez
trychologa postanowiłam stosować Vitapil. Kurację danym suplementem stosowałam
przez wrzesień, październik i tydzień listopada a że ostatnią kapsułkę zażyłam
dziś to czas na recenzję.
Od producenta:
VITAPIL to
profesjonalny preparat, którego składniki pomagają zachować zdrowe włosy i skórę głowy. Został opracowany
przez ekspertów na bazie substancji odżywczych i naturalnych składników
roślinnych. Dedykowany jest osobom, które chcą cieszyć się mocnymi, gęstymi
i zdrowymi włosami. VITAPIL® działa od wewnątrz – nie tylko na łodygę
włosa, ale przede wszystkim na cebulkę i gruczoły łojowe. Sprawia, że
włosy stają się mocne, elastyczne i bardziej lśniące.
Opakowanie:
Tabletki kupujemy w tekturowym pudełeczku na którym
umieszczone są wszystkie informacje na temat produktu. W opakowaniu znajduje
się 4 listki po 15 tabletek. Tabletki są dość duże ale mimo to nie ma problemu
z połykaniem przy odpowiedniej ilości wody do popicia.
Stosowanie:
Suplement należy przyjmować raz dziennie po jedzeniu.
Zażycie kapsułki bez towarzystwa posiłku kończy się nudnościami i wymiotami.
Niestety doświadczyłam tego zjawiska na sobie i nie polecam próbować, długo się
męczyłam po takim zastosowaniu. W czasie suplementacji po około miesiącu mimo
przyjmowania go z posiłkiem miałam małe problemy z żołądkiem i zrobiłam sobie 3
dniową przerwę po której już wszystko było dobrze. Suplement starałam się
przyjmować regularnie chodź zdarzyło mi się czasem zapomnieć.
Działanie:
Głównym powodem przyjmowania Vitapilu było wypadanie i
liczyłam, że suplement je zahamuje a co zrobił? Niestety wypadanie nie ustało
ale w połowie kuracji zaczęło wypadać dużo mniej włosów a później wszystko
wróciło do startowego stanu. W czasie suplementacji włosy stały się jakby
grubsze ale czy mocniejsze to ciężko mi stwierdzić. Pojawiło się bardzo dużo
młodych włosków, z których się bardzo cieszę bo zagęściły włosy przy skórze
głowy gdzie pojawiły się prześwity przez wypadanie. Kolejnym plusem jest
przyśpieszony wzrost włosów, który w miesiąc wyniósł 2 cm.
Mimo że suplement nie zatrzymał wypadania to polecam Vitapil
ze względu na przyrost i nowe włosy. Mój problem z wypadaniem jest ciężki
dlatego nie jestem zawiedziona, że kuracja tego nie zmieniła. Mam ochotę
wypróbować lotion, ale na razie
straciłam zbyt dużo na walkę z wypadaniem i poczekam aż moja sytuacja finansowa
się poprawi.
Znacie suplement Vitapil? Stosowałyście go, jakie były
efekty?
Pozdrawiam :)
Anszpi
Nie znam go, ale ze suplementami bywa różnie, jednym sprzyjają drugim nie, i sądzę, że trzeba je przyjmować dłuższy czas, aby uzyskać efekty.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam starszą wersje tego suplementu i całkiem dobrze się sprawdzał, więc pewnie skuszę się ponownie i sprawdzę, jak będzie tym razem. =)
OdpowiedzUsuńNowe włoski są zawsze u mnie mile widziane, więc Vitapil chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńZnam, ale nigdy nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zauważyłam że jakieś dłuższe masz włoski :) Ja nigdy nie stosowałam tego suplementu ale praktycznie każdy chwali, więc niebawem go kupię. :)
OdpowiedzUsuńPo szczegółowe informacje na temat tego suplementu odsyłam na stronę znamlek.pl Można też poczytać opinie innych użytkowników.
OdpowiedzUsuńMyślę nad zakupem.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego i chyba zacznę sobie kurację od stycznia, żeby na razie dać odpocząć organizmowi po kuracji Merz Specialem :)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu zastanawiam sie nad jego kupnem ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar zacząć bać wspomagacze na włosy, ale jeszcze nie trafiłam na nic co daje szczególnie dobre efekty:)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie pozapadam za zażywaniem suplementów.
OdpowiedzUsuńTo będzie prawdopodobnie następny suplement, po który sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKiedyż używałam Vitapil, ale jakoś nie zauważyłam po nim efektu :/
OdpowiedzUsuńDla baby hair chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńDopiszę sobie do listy tabletek, które mam zamiar stosować w ramach akcji Wielkiego zapuszczania :) Dużo dobrego o nich słyszałam i fajnie, że przyspieszają porost - właśnie na tym mi zależy.
OdpowiedzUsuńFaktycznie z wypadaniem ciężko jest walczyć zwłaszcza gdy u podstaw problemu znajdują się jeszcze inne czynniki.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam tego suplementu :)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety :) Efekty kuszą do zakupu :)
OdpowiedzUsuńGREAT post!!!Now i follow you on gfc i hope you follow me too!!kiss
OdpowiedzUsuńnie przepadam za suplementami :( zwłaszcza że takimi żołądkowymi rewolucjami mogą się kończyć :( pozostanę przy piciu herbatek z skrzypu i pokrzywy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrochę zniechęciły mnie dolegliwości żołądkowe. Poza tym mam mieszane uczucia co do suplementów
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką suplementów diet, wolę zdrowe odżywianie :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBrałam bardzo dawno temu ale nie widziałam żadnych efektów :(
OdpowiedzUsuńNie znam, nie stosowałam :) ostatnio musiałam zrezygnować z wszelkich suplementacji :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości, ale ilość babyhair zachęca :D
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Najważniejsze, że przyspiesza wzrost włosów. :)
OdpowiedzUsuńŁykałam VITAPIL z ponad rok temu, ale tak się źle po nim czułam, że musiałam zaprzestać zanim zaczął działać.
OdpowiedzUsuńMiałam dokładnie to samo - bez posiłku ani rusz, co prawda mi pękała głowa, ale wiem, że zdecydowanie była to jego zasługa. Brany w trakcie jedzenia nie wywoływał żadnych sensacji, a co więcej faktycznie dawał u mnie dobre efekty :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post! Suplementacja jest bardzo ważna, bo trzeba wzmocnić włos od zewnątrz i od wewnątrz.
OdpowiedzUsuńświetny suplement
OdpowiedzUsuń