Odżywka do włosów suchych, Argan Professional
Witajcie!
Pokazując Wam
październikowe zakupy wiele z Was ciekawe były dwóch odżywek z Argan
Professional. Postanowiłam jedną z nich szybko przetestować i bardzo często jej
używałam co mogliście zauważyć przy NdW. Na pierwszy ogień wybrałam wersję do
włosów suchych. Czy jestem z niej zadowolona a może jej nie polubiłam, ciekawi
to zapraszam do czytania.
Poznaj wyjątkową
formułę, która odżywia i nawilża suche, zniszczone włosy, wspaniale pielęgnuje
zabezpieczając je przed przesuszeniem- włosy pozostają miękkie, odżywione i
błyszczące. Pielęgnację dopełnia niezwykły zapach ambry z nutą drzewa
sandałowego, wanilii, mirry i czarnego pieprzu.
Opakowanie:
Duża plastikowa
butla o pojemności 400ml. Opakowanie w brązowym kolorze z złotymi akcentami
bardzo mi się podoba, ładnie się prezentuje. Na opakowaniu naklejone są dwie
nalepki, na których zawarte są wszelkie informacje. Pojemnik zawiera wygodne
otwieranie i otwór w sam raz do konsystencji odżywki.
Konsystencja i wydajność:
Konsystencja zbita,
gęstawa podobna do budyniu w kremowym kolorze. Bardzo dobra wydajność,
wystarczy nie wiele odżywki aby pokryć całe włosy. Pojemność 400ml posłuży
bardzo długo.
Zapach:
Mocny, silny i
drażniący. Nie przypadł mi do gustu i mój nos go nie polubił. Nie potrafię do
niczego go przypisać. Na szczęście nie utrzymuje się na włosach, po spłukaniu
szybko się ulatnia.
Stosowanie:
Niewielką ilość
odżywki rozprowadzić na wilgotnych, umytych szamponem włosach unikając
bezpośredniej aplikacji na skórę głowy. Pozostawić na 2-3 minuty, dokładnie
spłukać. Czas trzymania odżywki wydłużałam do 15 minut i dokładnie ją w tym
czasie wmasowywałam w włosy.
Skład:
Aqua, Cetearyl
Alkohol (emolient), Glycerin (gliceryna), Cetrimonium Chloride (antystatyk),
Paraffinum Liquidum (parafina), Polyquaternium- 32 (antystatyk), Dimethicone
(silikon), Argania Spinosa Kernel Oil (olej arganowy), Lactis Lipida (lipidy
mleczne), Ceramide 3 (ceramidy), Quaternium- 80 (antystatyk), Panthenol
(prowitamina B5), PEG-20 Castor Oil (olej rycynowy), Propylene Glycol (glikol
propylenowy), Alcohol Denat (alkohol denaturowy), PEG-60 Hydrogenated Castor
Oil (emulgator), Zea Mays Oil (olej kukurydziany), Calcium Pantothenate
(witamina B5), Inositol (witamina B8), Retinol (witamina A), Rosa Moschata Seed
Oil (olej z róży), Biotyn (biotyna), Tocopheryl Acetale (witamina E), PPG-1
Trideceth-6 (emulgator), Benzophenone-4 (filtr uv), Methylparaben (konserwant),
Propylparaben (konserwant), Perfum (zapach), CI 19140 (barwnik), CI 16035
(barwnik).
Skład odżywki jest
dość ciekawy i emolientowy. Nie spodoba się osobą, które unikają parafiny,
która jest dość wysoko w składzie a po środku znajduje się niestety Alkohol
Denat, którego nie zauważyłam kupując odżywkę.
Działanie:
Na początku muszę
zaznaczyć, że odżywki nie trzymałam na włosach dłużej niż 15 minut, w tym
czasie mimo wysuszającego w składzie alkoholu na włosach suchości nie
uświadczyłam. Działanie oceniam bardzo dobrze, jest lepsze niż nie jedna maska
trzymana na włosach dużo dłuższy czas. Mimo, że nie mam suchych włosów
działanie jest dobrze wyczuwalne. Po zastosowaniu odżywki włosy już podczas
płukania są gładkie, miękkie i wygładzone. Po wysuszeniu kosmyki są nawilżone,
dociążone, zdyscyplinowane, błyszczące, fajnie się układają, są wspaniałe w
dotyku i lubię je wtedy głaskać. Dodatkowo włosy wydają się być grubsze co
sprawia, że nabierają objętości i puszystości. Odżywka pomaga w rozczesywaniu.
Efekt na włosach mogliście zobaczyć np. tutaj.
Cena i dostępność:
Koszt odżywki to
8.99zł jednak będąc ostatnio na zakupach widziałam ją na promocji za 5.99zł.
Dostępność jest słaba można dostać ją tylko w biedronce i to nie zawsze jest
dostępna.
Mimo parafiny i
wysuszającego alkoholu w składzie polecam Wam ją. Sama na pewno nie raz ją jeszcze kupię, gdy będę mieć
okazję bo podoba mi się jej działanie.
Stosował ją ktoś z Was, jakie były efekty? Macie ochotę
wypróbować czy zrezygnujecie ze względu na parafinę i alkohol?
Pozdrawiam :)
Anszpi
Ciekawa recenzja, szkoda tylko, że taka mała dostępność :) Dobra cena - chyba się skuszę! Obawiam się trochę alkoholu, no ale jak krótko się trzyma na włosach może nie zaszkodzi, a sama konsystencja fajnie wygląda - lubię zbite odżywki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Alkohol przeżyje ale parafina odpada.
OdpowiedzUsuńNiestety parafina w składzie źle wpływa na moje włosy :)
OdpowiedzUsuńParafina nie jest dobra dla moich wlosów :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Ja kupiłam jakiś rok temu i rzeczywiście wygładzała, ale miałam wrażenie, że parafina bardzo oblepia mi włosy i w końcu ta odżywka skończyła jako krem do depilacji nóg.
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie mam pojęcia jakiego efektu mogłabym się spodziewać po tej odżywce :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys na nią wielką ochotę...
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt! :)
OdpowiedzUsuńjeśli włosy wydają się być grubsze to chętnie bym na ją jeszcze zapolowała;)
OdpowiedzUsuńSkład nie na moje wysuszone włosy niestety.
OdpowiedzUsuńnonono może kiedyś przy okazji ;)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi sę tylko ten alkohol w składzie ;/
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam tej odżywki w sklepie. Skład nie bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńByłam pewna czytając skład, że będzie raczej średnia albo kiepska
OdpowiedzUsuńCena atrakcyjna, ciekawa odżywka, ale nie widziałam jej w mojej biedronce... a może przeoczyłam ;)
OdpowiedzUsuńja niestety unikam wszystkiego co mam alkohol denat w składzie, mam bardzo cienkie i delikatne włosy i nawet najmniejsza jego ilośc nie wpływa korzystnie an ich stan :(
OdpowiedzUsuńJa sobie podaruję :(
OdpowiedzUsuńJakoś mnie te odzywki nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń