Intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania, L`biotica, Biovax
Witajcie!
Gdy wypadały mi
włosy postanowiłam kupić maskę, którą można stosować na skórę głowy aby pomogła
zatrzymać wypadanie innym produktom, które stosowałam. Po przeczytaniu kilku
recenzji zdecydowałam się na maskę z Biovaxu do włosów słabych i wypadających.
Czy słusznie wybrałam?
Intensywnie
regenerująca maseczka Biovax opracowana została przez specjalistów w celu
zagwarantowania Twoim słabym i skłonnym do wypadania włosom jak najlepszej
kondycji. Maseczka Biovax dba nie tylko o zdrowie i kondycję włosów, ale
również zapewnia im gruntowną ochronę i bezpieczeństwo.
Składniki aktywne:
- 100% sok z aloesu intensywnie odżywia cebulki, chroniąc włosy przed nadmiernym wypadaniem. Wpływa korzystnie na rozdwojone końcówki i skutecznie zmniejsza łamliwość włosów.
- Kompozycja olejku ze słodkich migdałów oraz miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.
- 100% ekstrakt z henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
Składniki aktywne:
- 100% sok z aloesu intensywnie odżywia cebulki, chroniąc włosy przed nadmiernym wypadaniem. Wpływa korzystnie na rozdwojone końcówki i skutecznie zmniejsza łamliwość włosów.
- Kompozycja olejku ze słodkich migdałów oraz miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.
- 100% ekstrakt z henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
Opakowanie:
Maskę kupujemy w
kartonowym pudełeczku na którym znajdują się wszystkie informacje na temat
produktu. W środku znajdziemy mały plastikowy słoiczek, czepek oraz serum A+E.
Opakowanie wykonane jest z twardego plastiku w białym odcieniu z zielonymi
elementami tak jak kartonik, znajdują się na nim również informacje na temat
produktu. Przed pierwszym otwarciem słoiczka należy zerwać zabezpieczenie,
które daje nam pewność że jako pierwsi otwieramy opakowanie. Maska posiada
dobre zamknięcie, które łatwo się otwiera ale gorzej zamyka, należy mocno
docisnąć aby usłyszeć klik. Pojemność maski to 250ml.
Konsystencja i wydajność:
Konsystencja maski
jest średnio gęstawa, taka jakby kremowa o zielonkawym zabarwieniu. Maskę łatwo
się nabiera i nakłada na włosy, z których nie spływa. Mimo nie wielkiej
pojemności maska na długo wystarcza.
Zapach:
Woń maski jest dość
przyjemna, delikatna i nie nachalna. Po spłukaniu nie pozostaje na włosach i
nie jest wyczuwalna.
Sposób użycia:
Sposób użycia:
Na umyte osuszone
ręcznikiem włosy nakładać maskę w odpowiedniej ilości na skórę głowy oraz
długość włosów. Dla uzyskania lepszych efektów zaleca użyć się czepka i
ręcznika. Czas trzymania maski to co najmniej 15minut. Stosować co 3-5 dni.
Skład:
Aqua, Cetyl Alkohol
(emolient, emulgator), Cetearyl Alcohol (emolient, konserwant), Ceteareth-20
(emulgator), Cetrimonium Chloride (substancja kondycjonująca), Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z aloesu),
Mel Extract (ekstrakt z miodu), Glycerin (gliceryna), Acetylated Lanolin
(antystatyk), Perfum (zapach), Potassium Sorbate (konserwant), Sodium Benzoate
(konserwant), Benzyl Alkohol (konserwant, zapach), Methylisothiazolinone
(konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Citric Acid (regulator
pH), Triethanolamine (regulator pH), Linalool (zapach), CI 42090 (barwnik).
Działanie:
Początkowo maski nie
stosowałam regularnie ale później się to zmieniło i efekty były znacznie lepsze.
Maska nakładana na skórę głowy nawilżała ją i koiła nie powodując suchości,
podrażnienia czy złuszczania. Na długości włosów maska równie dobrze się
spisuje. Włosy po niej stają się miękkie, gładkie, nawilżone, sypkie,
odżywione, mocniejsze przez co nie niszczą się tak szybko. Po zastosowaniu
maski kosmyki łatwo się rozczesują i nie są splątane. Jeśli chodzi o wypadanie
to niestety maska nie zatrzymała go, myślę że takie zwykle przejściowe miała by
szanse zatrzymać w jakimś stopniu ale mojego się nie udało. Nie wiem czy gdy skończy się
opakowanie kupię ją ponownie ale nie wykluczam tego.
Cena i dostępność:
Maskę można kupić za
ok. 15zł a jej dostępność jest całkiem dobra. Znajdziemy ją prawie w każdym
kosmetycznym sklepie. Dostępne są również saszetki maski 20ml za ok. 2zł.
Pozdrawiam
Anszpi
Mam ją, ale czeka jeszcze na testowanie :) Ciekawa jestem jak spisze się u mnie :)
OdpowiedzUsuńNie mam, ale obecnie używam Biovax Caviar :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją kiedyś i lubiłam, ale nie stosowała na skórę głowy. :)
OdpowiedzUsuńmoje włosy tego potrzebują :) chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMam, ale nie stosowalam na skore glowy:)
OdpowiedzUsuńMiałam, ale nie stosowałam na skórę głowy bo ani wypadania nie zatrzymuje a tylko obciąża włosy :) Za to na długość była świetna, nawilżała i wygładzała włosy.
OdpowiedzUsuńZnam ale za nią nie przepadam, zdecydowanie bardziej wolę złotą wersję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski Biovax:)
OdpowiedzUsuńJa jej nie znam, ale może spróbuję na swoich włosach. Obecnie mam dwa Biovaxy i jestem zadowolona z ich działania.
OdpowiedzUsuńbardzo ją lubię, co prawda kupuję tylko saszetki, ale jak wykończę przynajmniej część swoich zapasów, to szybko zaopatrzę się w pełnowymiarowe opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka saszetek i bardzo fajnie się sprawdza;) Choć na skórę głowy trochę bałam się nakładać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam niemal każdego Biovaxa!
OdpowiedzUsuńMiałam tą wersję ale ani nie przestały mi po niej wypadać włosy ani nie nawilżała mi skóry głowy ani moje włosy nie były po niej z efektem WOW. Po sprawdzeniu jej jak sprawdza się na skórze nakładałam ją już tylko na długość. Może teraz gdy włosy się zmieniły jej efekty byłyby fajniejsze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam tą maskę i bardzo ją lubię :) ogólnie Biovax jeszcze nigdy mnie nie zawiódł jak chodzi o maski czy odzywki :)
OdpowiedzUsuńZnam tą maskę dobrze, miałam z 3 opakowania :) Lubię ją bardzo, ale tylko wtedy kiedy sieje zniszczenia na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńA ja przychodzę tutaj trochę z inną sprawą niż włosy :) Czy lubisz czytać książki? Biorę udział w fajnej książkowej zabawie , fajnie byłoby żeby ktoraś z włosomaniaczek również wzięła udział w zabawie.
OdpowiedzUsuńWięcej szczegółów u mnie http://wlosytakieszalone.blog.pl/2016/01/20/ksiazkowa-akcja/ . Pozdrawiam!
Akurat ta wersja Biovaxa nie zrobiła na mnie wrażenia ;/
OdpowiedzUsuńMiałam jakiś czas temu maski w saszetkach i były fajne
OdpowiedzUsuńSzkoda że na wypadanie nie pomogła, ale i tak kusi mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam saszetkę, ale jakoś wolę tę do zniszczonych włosów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, miałam tę do zniszczonych i suchych :) może kiedyś pokuszę się o tą :)
OdpowiedzUsuńmiałam już kiedyś tą maskę, nawet nieźle się sprawdziła
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam akurat za biovaxem :)
OdpowiedzUsuńTej maski z Biovaxa jeszcze nie mialam... Jako takiego problemu z wypadaniem nie mam, przynajmniej wg mnie. Mój facet jednak wszędzie moje włosy znajduje, wiec może musiałabym się tym zainteresować... :D Jednak jeżeli nie pomogła Tobie i wiele opinii jest takich że nie pomaga, nie wiem czy się skuszę... Zdecydowanie wolę keratyne i jedwab :D No i teraz testuje Bambusa :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam, ale mnie nie zachwycała ta maska.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie udalo sie zatrzymac wypadania ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zatrzymała wypadania włosów.
OdpowiedzUsuńmi na wypadanie pomaga drozdzowa maska Agafii :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam okazji jej używać, ale przyznam, że maski Biovax bardzo mnie ciekawią. Fajnie, że nie podrażnia skóry głowy, to dla mnie bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski do włosów tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa z tej firmy mam tylko ta z proteinami mlecznymi ale u mnie sprawdza sie średnio ;-)
OdpowiedzUsuńA ja używam takiego różowego Biovaxa, ale to kwestia indywidualna :) A z czystej ciekawości, co Ci nie pasowało? podziel się z nami swoją opinią :P
UsuńUżywałam jej, ale jeśli całkiem Ci odpowiadał i chciałabyś coś innego tej firmy to polecam l'Biotica Professional Thearpy- jak dla mnie numer jeden , lepiej się sprawdza niż te starsze opcje(chociaż mi tamte też odpowiadały, ale to jest hit)
OdpowiedzUsuń