Niedziela dla włosów 43. Nowości


Witajcie!

Wczoraj na moich włosach i skórze głowy wylądowały nowości, których wcześniej do pielęgnacji kosmyków nie używałam. Jak się spisał taki debiut, o tym poniżej.


Na skórę głowy nałożyłam żel aloesowy Gorvita a na długość olejek Welles&Beauty kwiat wiśni i ekstrakt z róży. Po 4 godzinach włosy umyłam szamponem Babydrem ułatwiającym rozczesywanie. Na umyte kosmyki nałożyłam balsam aktywator wzrostu Babci Agafii i przytrzymałam go kilka minut. Na koniec włosy spłukałam chłodną wodą i pozostawiłam do naturalnego wyschnięcia.
  Podczas ostatniego płukania czułam, że włosy są bardzo miękkie i delikatne co bardzo mi się spodobało. Gdy włosy wyschły były dobrze nawilżone, dociążone, błyszczące i miały to coś w sobie co sprawiało, że chciało się je ciągle dotykać. Dziś po kilku godzinach na polu niestety czar prysł i włosy już tak dobrze się nie prezentują. Ciężko je ułożyć, stały się jakieś poplątane i nie fajne w dotyku. Żałuję, że wczoraj nie zrobiłam zdjęcia. Kolejnym razem sprawdzę czy olejek dobrze sam zadziała.


Co u Was kochani słychać?


Pozdrawiam,

Anszpi :)

28 komentarzy:

  1. Super wyglądają i są coraz dłuższe:) Czym Ty je tak pędzisz? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niczym i one wcale szybko nie rosną tylko różnie się układają i tak wyglądają

      Usuń
  2. Ja przez jeden dzień miałam ten szampon - nie mogłam rozczesać włosów, drugi raz musiałam myć :/ Może dlatego?

    Ale wyglądać wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę wypróbować ten aktywator wzrostu Babci Agafii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię ten żel aleosowy dodawać do masek ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. I tak wyglądają super i są rzeczywiście dłuższe:) U mnie też rosyjska maseczka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe co dało tak dobre nawilżenie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo :) Dzisiaj podobnie traktowałyśmy włosy :) Ładnie się błyszczą.
    Ten szampon faktycznie ma zapędy na hit :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie lśnią. Chociaż mam wrażenie, że końcówki jeszcze czegoś potrzebują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed wyjściem z domu były w świetnym stanie, mróz im nie pasuje i stały się takie nijakie

      Usuń
  9. Mam jeden z tych olejków i naprawdę go uwielbiam - i na twarz, i na włosy :D ale szkoda mi go na całą długość, więc wcieram tylko po myciu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie olejek z W&B na włosy się nie sprawdził, ale za to moja skóra bardzo go lubi =)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na moich włosach ten aktywator wzrostu kompletnie się nie sprawdził. Włosy po nim były jakieś takie sztywne i dziwne... Mam też olejek W&B ale lepiej niż na włosach sprawdza się w masażu ;) Ciężko mi się go zmywa.

    OdpowiedzUsuń
  12. wsztscy się zachwycają tymi produktami Babydream... musze w końcu wypróbowac :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam olejki z Wellness & Beauty ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O, nie wiedziałam, że ten żel Gorvita sprawdza się również na włosach :) Miałam zamiar kupić go do twarzy :)

    Obserwuję :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem i tak bardzo ładnie wyglądają ;)Ja nie mogę nigdzie znaleźć tego żelu z Gorvity ;c Nawet w aptekach Dbam o Zdrowie ;c

    OdpowiedzUsuń
  16. to się nazywa 'zagłaskanie' włosów :) Najpierw miziasz a potem są do ... niczego :) hi hi tez tak czasem mam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię ten żel aloesowy stosować na twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że po kilku godzinach czar prysł, u mnie tez się czasem tak zdarza :/

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę w końcu przetestować u mnie też żel aloesowy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pieknie wygladaja, co Ty od nich chcesz :)? Naprawde uwazam, ze swietnie sie prezentuja, choc moze przed wykonaniem zdjecia dla Ciebie prezentowaly sie jeszcze lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger