Niedziela dla włosów 44. Zwalczanie łupieżu
Witajcie!
Od dwóch dni pojawił
mi się suchy łupież, który nie wygląda dobrze, białe płatki wędrują po włosach
i ubraniach. Podjęłam działania aby się go pozbyć a jednocześnie zadbać o
włosy. Co z tego wyszło?
Dziś skóra głowy
jest w lepszym stanie, nie widać łuski i czuć ukojenie. Włosy na długości są
mięciutkie, gładkie, błyszczące, dociążone. Końcówki ok. 5 cm są trochę suche i sztywne
ale to wina zniszczenia i w tym tygodniu muszę je ściąć.
Jak Wam mija niedziela?
Pozdrawiam,
Anszpi :)
Włosy wyglądają na mega mięciutkie :) U mnie w miarę dobrze :)
OdpowiedzUsuńMyślę nad zakupem żelu aloesowego w celu stosowania na skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńAle błyszczą:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie błyszczą :) Też myślę o tym żelu aloesowym :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że skóra głowy ma się lepiej ;) włosy jak zawsze wyglądają bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńOu mam nadzieję że szybko pozbędziesz się problemu :) Pamiętam że jak byłam mała to pozbywałam się łupieżu myjąc włosy Head'n'Shoulders'em 5 razy pod rząd... xD
OdpowiedzUsuńU mnie też ostatnio pojawia się łupież :(
OdpowiedzUsuńU mnie skóra głowy też szaleje:) Nie widać u Ciebie zniszczeń a są takie długie i śliczne że może jeszcze nie trzeba robić im ciachu ciach. :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu nie widać ale zniszczenia są i wole je szybko usunąć niż czekać aż się powiększą
UsuńO rany, ale mnie u Ciebie długo nie było... Szalenie Ci włosy urosły, pięknie! :*
OdpowiedzUsuńładnie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńu mnie w końcu udana NDW :) mój skalp aktualnie jest niewrażliwy więc mam nadzieje, że taki pozostanie :)
OdpowiedzUsuńmasz ładne włosy, aż szkoda obcinać :)
OdpowiedzUsuńładnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńO! Muszę nałozyć żel aloesowy na skóre głowy, mi też by się przydało :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńPięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńSuper sposób, chociaż ja należę do niecierpliwych osób i zastosowałabym Nizoral.
OdpowiedzUsuńTen żel aloesowy fajnie sprawdza się też w pielęgnacji twarzy ; )
OdpowiedzUsuń