Wishlista na przyszły kwartał
Witajcie kochane!
Nie robiłam na blogu wcześniej wishlisty, ponieważ to co chciałam kupowałam bez planowania, ale odkąd jest Milka to się zmieniło. Teraz, gdy zapasy kosmetyków się powoli zmniejszą postanowiłam, raz na 3 miesiące kupić kilka produktów z długiej listy, którą tworzę, żeby pamiętać to co chcę wypróbować. Dziś przedstawiam Wam 5 rzeczy jakie chcę kupić w ciągu najbliższym kwartale. Zapraszam
1. TRICHO-PEELING oczyszczający do skóry głowy, Bandi- od dawna chciałam zmienić sposób oczyszczania skóry głowy. Peeling mechaniczny kawowy, który stosuję zaczął mnie męczyć. Sposób nakładania oraz bałagan często zniechęcał mnie do jego użycia, dlatego postanowiłam przejść na peelingi enzymatyczne. Wybrałam trychologiczny preparat od Bandi.
2. Oleje- nowe oleje do olejowania włosów i nie tylko są na mojej liście od dawna, jednak te które mam tak powoli się zużywają, że postanowiłam je odstawić lub komuś podarować i wypróbować coś nowego. Postawiłam na oleje z Etja i wybrałam cztery: olej z pestek moreli, olej z pestek granatu, olej jojoba i olej makadamia.
3. Oleo-krem, L’biotica- blogi zalała fala pozytywnych recenzji na temat oleo-kremów, więc po ich przeczytaniu czuję się skuszona aby je wypróbować. Nie zdecydowałam jeszcze, który wybiorę chodź mam chęć na wszystkie ale na razie nie mogę sobie na nie pozwolić.
4. Ultraplex, Joanna- zabieg ten sprawdził się na wielu
włosomaniaczych głowach co również przeczytałam na blogach i postanowiłam wypróbować go u
siebie. Mimo, że nie farbuję i nie rozjaśniam włosów zabieg regeneracji na
pewno im nie zaszkodzi. W przyszłym tygodniu planuję wykonać Nanoplex, który od
dawna czeka na użycie ale nie chciałam robić tego w ciąży.
5. Książka „Pielęgnacja włosów suchych, porowatych i
zniszczonych”, Natalia Pawłowska- jakiś czas temu autorka bloga blondhaircare
wydała książkę, która od razu mnie zainteresowała i teraz chce ją przeczytać.
Może lektura nie jest przeznaczona do moich włosów, to mimo to chętnie powiększę
o nią swoją biblioteczkę.
To już cała 5 o jaką chcę powiększyć swoje włosowe zbiory.
Co Wy chcecie kupić w najbliższym czasie? Macie coś z mojej listy, jak się
sprawdza?
Pozdrawiam,
Anszpi
Sama chyba ułożę sobie taką chciejlistę ;) Nie miałam jeszcze żadnego olejku z etja, ale pestki granatu bardzo kuszą :)
OdpowiedzUsuńPolecam te oleo-kremy i myślę, że w następnym poście o jednym wspomnę :) Zapraszam Cię już dzisiaj na bloga :)
OdpowiedzUsuńKremy Biovax kuszą :) już widziałam recenzję złoto-czarnego i jestem do nich przekonana.
OdpowiedzUsuńA u mnie do wygrania wybrany wosk YC jeśli masz ochotę ;)
Ja póki co nie mam planów, ponieważ ostatnio się obkupiłam :)
OdpowiedzUsuńPeeling wygląda fajnie i ciekawa jestem, jak ci się sprawdzi;) Ja mam ochotę wypróbować olejek makadamia, ale mam zapasy olejków, które muszę zużyć więc zakupy poczekają;)
OdpowiedzUsuńTrochę tego masz, powodzenia! <3
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie peeling enzymatyczny o którym piszesz 😊 Joannę miałam i u mnie się nie sprawdziła, ale może dlatego że nie przepadam za ich produktami do włosów 😊
OdpowiedzUsuńJa takiej listy nie zrobiłam, ale chyba zrobię ;) W tym roku mam zamiar pić zioła bo mają genialny wpływ na moje włosy ;)
OdpowiedzUsuńOj ja tez musze zaopatrzyć się w oleje, bo wszystko mam na wykończeniu.
OdpowiedzUsuńmam aktualnie olej z drzewa herbacianego w użyciu
OdpowiedzUsuńOleokremy i zestaw Ultraplex są również na mojej liście zakupowej :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńUltraplex Joanna również bardzo mnie kusi, fajnie ze jest zamiennik profesjonalnego zabiegu tak latwo dostępny i niedrogi :)
OdpowiedzUsuńJa jak na razie mam na swojej liście hennę khadi jasny blond ;)
Te oleo-kremy chciałabym w końcu wypróbować, ale nie wiem na jaką wersję się skusić:)
OdpowiedzUsuńJa się aktualnie czaję na ten Ultraplex :)
OdpowiedzUsuń