Włosy a ciąża. Cz.2. Jak zmieniały się moje włosy w trakcie ciąży i jak wyglądała ich pielęgnacja?
Witajcie kochani!
Ciąża to czas zmian hormonalnych a tym samym zmian w
pielęgnacji włosów i ich zachowaniu. Jeśli jesteście ciekawi jak zmieniły się
moje włosy i w jaki sposób o nie dbałam, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Pielęgnacja włosów wyglądała następująco:
Mycie, odżywianie i
zabezpieczanie- do pielęgnacji codziennej starałam się używać tych produktów,
które stosowałam wcześniej i tym sposobem udało mi się wykończyć sporo
kosmetyków. Wprowadziłam do pielęgnacji także nowe produkty i starałam się je
dokładnie przetestować, aby teraz o nich napisać recenzje.
Suplementy- nie wiedząc jeszcze, że jestem w ciąży
rozpoczęłam kurację Merz Spezial, po paru dniach tak źle się czułam, że byłam
zmuszona przerwać. Wtedy też
dowiedziałam się o tym, że spodziewam się dzidziusia. Zrezygnowałam całkowicie
z brania suplementów oraz picia wywaru z pokrzywy i skrzypu, które miałam w
planach codziennie pić. Jedynie mogłam przyjmować magnez i żelazo, i tak przez
8 miesięcy je łykałam.
Wcierki i płukanki- wcierki postanowiłam całkowicie
odstawić, ze względu, że zawierają w składzie alkohol oraz zioła, które nie są
polecane w trakcie ciąży. Jeśli chodzi o płukanki to pozostałam wierna jednej-
lnianej. Używałam jej głównie w celu nawilżenia skóry głowy.
Jaki były Wasze włosy w trakcie ciąży? Wymagały szczególnego traktowania?
Pozdrawiam,
Anszpi
Moje włosy w ciąży były idealne, tak od 5 m-ca nie było z nimi żadnego problemu.
OdpowiedzUsuńMoje szybko rosły i były błyszczące. Gorzej później, od czasu wypadania po połogu pozostały już takie cienkie i rzadkie. Najsensowniej byłoby chyba wtedy ściąć bardzo krótko i od nowa zapuszczać.
OdpowiedzUsuńJa w ciązy jeszcze nie byłam, ale sama jestem ciekawa jak reagowałby mój organizm :)
OdpowiedzUsuńTyle zmian zachodzi u kobiet w ciąży! ;)
OdpowiedzUsuńOj... Panna Mysia też musi zainwestować w zdrową dietę, suplementy i odżywki, bo w tej chwili jest w drugiej ciąży i do maja chyba może zostać bez włosów... :) Oby nie!
OdpowiedzUsuńU mnie w ciąży były w świetnej kondycji, gorzej było po.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie byłam w ciąży. Myślę, że dopiero za jakieś 2-3 lata będę planować :) Boję się tego wypadania włosów, chociaż mojej mamie po ciąży podobno włosy zagęściły się niesamowicie.
OdpowiedzUsuń