Niedziela dla włosów 55. Herbata na zdrowe gardło

Witajcie!

  Tak, tak dobrze widzicie do pielęgnacji włosów użyłam herbaty na zdrowe gardło z Herbarium. Skąd ten pomysł? Kilka miesięcy temu oglądałam filmik Agnieszki, która właśnie zastosowała tą herbatę na swoje włosy. Gdy w biedronce trafiłam na nią od razu wrzuciłam do koszyka z zamysłem, aby użyć jej jako płukanki. Czy moje włosy ją zaakceptowały?

  Na początek pielęgnacji w włosy wmasowałam olejek odbudowujący z Yves Rocher i trzymałam go 4 godziny. Po tym czasie na naolejowane włosy nałożyłam odżywkę z tej serii co olejek, czyli odbudowującą z olejem jojoba i pozostawiłam na 15minut. Włosy umyłam szamponem Babydrem, który połączyłam z ekstraktem z korzenia bazylii. Umyte i dokładnie odsączone pasma spryskałam letnią herbatą przygotowaną z jednej saszetki w ok. 100ml wody. Włosy zostawiłam do naturalnego wyschnięcia. 

  Kosmyki po umyciu były takie normalne, w momencie nałożenia na nie herbaty stały się przyjemne w dotyku i śliskie, w trakcie wysychanie efekt ten się wzmagał. Dziś gdy są suche jestem z nich bardzo zadowolona, są aksamitnie gładkie i śliskie, sypkie, nawilżone, mięciutkie i błyszczące. Efekt jest tak dobry niczym po użyciu odżywczej maski. Wywaru nie nałożyłam na skórę głowy, ale myślę że efekt równie byłby fajny i kolejnym razem na pewno i w ten sposób sprawdzę herbatę.

Skład herbaty:

- ziele macierzanki 37%

- siemię lniane 22%

- owoc kopru włoskiego 18%

- owoc anyżu 18%

- ziele tymianku 5%

  Ziołowa herbatka ma bardzo specyficzny wyrazisty ziołowy zapach, nie wiem czy mi się on podoba przy przeszkadza. Na szczęście z momentem wysychania włosów ulatnia się.

  Herbata na zdrowe gardło dostępna jest tylko w biedronce i za 20torebek zapłacimy 2,99zł. Cena jest niska a działanie rewelacje, dlatego gdy ją spotkacie to kupcie i koniecznie przetestujcie na swoich włosach.

Pozdrawiam,

Anszpi