Odżywka do włosów suchych i zniszczonych aloes i hibiskus, Alverde
Witajcie!
Jak Wam kochani minęły święta? Mi bardzo szybko i czuję się
po nich zmęczona, ale mimo to przychodzę dziś do Was z recenzją bardzo fajnej
odżywki. Mowa tutaj o odżywce do włosów suchych i zniszczonych z aloesem i
hibiskusem, Alverde.
Konsystencja jest dość zbita i gęsta, przypomina trochę
masło do ciała. Jest średnio wydajna, wystarczyła mi na 5 użyć, włosy szybko ją
wpijały przez co nakładałam sporą porcję.
Zapach jest trudny do określenia i porównania. Dla mnie jest
nie przyjemny, ale na szczęście nie utrzymuje się na włosach i jest nie
wyczuwalny po nałożeniu odżywki.
Skład:
Aqua, Glycine
Soja Oil, Alcohol, Cetearyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Isoamyl Laurate,
Glyceryl Stearate Citrate, Parfum, Aloe Barbadensis Lesf Juice, Hibiscus
Sabdariffa Flower Extract, Rosa Canina Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil,
Sodium Lactate, Potassium Cetyl Phosphate, Hydrolyzed Corn Protein, Hydrolyzed Wheat
Protein, Hydrolyzed Soy Protein, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate,
Xanthan Gum, PCA Glyceryl Oleate, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl
Glutamate, Lauryl Laurate, Arginine, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil,
Ascorbyl Palmitate, Linanool, Citronellol, Geraniol, Limonene, Citral.
Moje włosy
polubiły tą odżywkę i żałuję, że tak szybko się skończyła. Pasma po jej
zastosowaniu były wygładzone, miękkie, puszyste, nawilżone, ładnie błyszczące.
Odżywka ułatwia rozczesywanie włosów.
Początkowo nie wiedziałam czego się po niej spodziewać przez brak
silikonów w składzie oraz najlepszych składników po zapachu, ale jak widać moje włosy nie potrzebują ich aby dobrze
wyglądać. Przez dwa użycia połączyłam ją z produktem silikonowym, dzięki czemu
efekty był jeszcze lepszy.
Odżywka nie
przyśpiesza przetłuszczania się włosów, nie puszy, nie obciąża i nie
elektryzuje.
Znacie tą odżywkę? Jaki produkt marki Alverde możecie
polecić?
Pozdrawiam,
Anszpi
Jak na razie mało produktów znam tej marki, bardziej kolorówkę szminki mają fajne :D Pielęgnacyjne mam zamiar powoli poznać, myślę że są bardzo podobne do Alterry
OdpowiedzUsuńTaki mąż to skarb ;)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna jest świetna, mam na nią dużą ochotę - ale szkoda że jest tak ciężko dostępna :(
OdpowiedzUsuńSuper, że mąż pomyślał na wyjeździe o odżywce dla Ciebie!:) Ja niestety nie miałam nic z tej marki, ale może kiedyś będę miała okazję coś kupić;)
OdpowiedzUsuńWydaje się być fajna, jednak szkoda, że nie jest dostępna w Polsce, bo mimo wszystko nie lubię kupować przez internet.
OdpowiedzUsuńKolorówka z Alverde jest ponoć świetna
OdpowiedzUsuńCzaje się na te odzywki i olejki Alverde ale do DM mi nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńSuper skład. Ciekawa jestem jakby się sprawdziła u mnie taka odżywka bez silikonów. Szkoda, że nie ma jej w Polsce :(
OdpowiedzUsuńMy niestety nie możemy kupić kosmetyków Alverde, ale czasem nam się poszczęści i dostaniemy jakiś w prezencie albo wygramy w konkursie blogowym. Możemy Ci polecić ich mydełka w kostce, są tanie i przyjemnie się ich używa. Nie wysuszają dłoni i ładnie pachną.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak sprawdziłaby się na moich włosach, bo bardzo lubią aloes :)
OdpowiedzUsuń