Oleje jako naturalne filtry przeciwsłoneczne



Witajcie!


  Wraz z nadejściem ciepłych i słonecznych dni nadszedł czas na ochronę przeciwsłoneczną skóry oraz włosów. Wiele firm kosmetycznych oferuje nam różne produkty ochronne, jednak nie ma nic lepszego od olei roślinnych, które posiadają filtry UV i chronią przed promieniami słonecznymi.



Oleje i ich SPF:
- Olej z pestek malin SPF 30-50
- Olej marchewkowy SPF 30-40
- Olej z kiełków pszenicy SPF 20
- Olej sojowy SPF 10
- Olej rycynowy SPF 8
- Oliwa z oliwek SPF 10
- Olej arganowy SPF 6
- Olej z nasion bawełny SPF 4-6
- Olej z słodkich migdałów SPF 5
- Olej avocado SPF 4-15
- Olej ryżowy SPF 2-4
- Olej kokosowy SPF 2-4
- Olej palmowy SPF 2-4
- Masło Shea SPF 10


SPF (Sun protection factor)- współczynnik ochrony przeciwsłonecznej


 Wszystkie wymienione oleje nadają się głównie do pielęgnacji i zabezpieczania włosów przed promieniowaniem słonecznym, zniszczeniami, wysuszeniem.


 Oleje te nie tylko zabezpieczają włosy przed promieniowaniem słonecznym, można także wykorzystać je do ciała, gdzie nawilżają, natłuszczają, regenerują, łagodzą rumień po słoneczny,  posiadają witaminy i antyoksydanty.


  Wybieracie do ochronny włosów oleje czy stawiacie na specyfiki sklepowe? Zdecydujecie się na ochronę ciała oleami?


Pozdrawiam,
Anszpi




Inne posty, które mogą Cię zainteresować: 

27 komentarzy:

  1. O widzisz! Szkoda że nie wiedziałam wcześniej. No zakupiłam właśnie krem z filtrem 20

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie 20 to mało. Ostatnio kupiłam z 50 dla córeczki i ja go używam, bo już mam przebarwienia ;/

      Usuń
  2. Muszę teraz bardzo uważać na przebarwienia :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę zerknąć ile ma olej z pestek truskawki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poświęciłam kiedyś temu tematowi wpis, z tego co pamiętam naturalne filtry zawarte w olejach chronią skórę przed promieniowaniem UVA (które odpowiada za fotostarzenie się skóry i nowotwory) jednak nie chroni przed UVB, które daje opaleniznę ale także może prowadzić do oparzeń i rumienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na włosy to raczej ni ma wpływu czy są to filtry UVA czy UVB, wpis powstał z myślą o ochronie włosów :)

      Usuń
  5. ostatnio gdzies wyczytalam, ze oleje maja niestabilne filtry i lepiej uwazac na nie i wybrac cos innego do buzi - nie wiem natomiast jak z wlosami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twarz na pewno potrzebuje czegoś więcej, ale jeśli chodzi o włosy to myślę, że sam olej i jakiś silikon wystarczy :)

      Usuń
  6. Ja o filtrach raczej nie pamiętam, ale jeśli już to wybieram raczej te w kremie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do twarzy także stawiam na kremy, ale do włosów wolę oleje :)

      Usuń
  7. Latem zawsze pamiętam o filtrach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, bo wiele osób nie zwraca na to uwagi a skutki są nieprzewidywalne

      Usuń
  8. Nie wiedziałam, że olejek malinowy ma taki wysoki faktor, w takim razie kupuję olejek będzie uniwersalny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wybieram oleje zdecydowanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wpis. Wiedziałam tylko że olej z malin ma filtr. A może wiesz czy olej z korzenia lopianu ma jakiś?

    OdpowiedzUsuń
  11. to jest bardzo dobry pomysł:D zacznę tak robić;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super sprawa. Czegoś takiego właśnie szukałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Na włosy okej, ale głupia użyłam ich na ciało podczas wakacji za granicą i nigdy więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wykończyłam niedawno swój krem z filtrem 30 i zamieniłam go na olej z pestek malin :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wolę oleje do ochrony włosów, latem zdecydowanie częściej używam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię oleje w pielęgnacji włosów i latem czasem wybieram te z filtrami po to, aby chronić je przed słońcem. Miałam niedawno olej z pestek malin, ale niestety już mi sie kończył. Jeśli chodzi o skore twarzy - nie zamieniłabym filtry chemicznego czy fizycznego na olej, potrzebuję wysokiej ochrony i uważam, że filtry w olejach nie są na tyle stabilne, aby mi ją zapewnić.

    OdpowiedzUsuń
  17. Polecam spróbować Wax Sun - delikatny spray z filtrem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Olejowanie obciąża moje włosy :(. Raczej staram się tego nie robić. Dla mnie spray jest lepszym rozwiązaniem bo nie pozostawia po sobie żadnego śladu (poza fajnym zapachem ). Próbowałam ich kilku i najbardziej przypadł mi do gustu ten od Waxa efekty są zadowalające i nie jest też zbyt drogi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger