Ciach, ciach...

Witajcie!

  Pisząc ostatnią aktualizację wspominałam Wam, że zamierzam obciąć końcówki, które się nie układały dobrze, były suche i przerzedzone. Niestety bardzo trudno było mi dopasować swój wolny termin do terminu fryzjera i po kilku próbach umówienia się na wizytę zrezygnowałam z profesjonalnego cięcia. Mimo to moje włosy zostały skrócone, a dokonał tego mój mąż. Jak mu poszło? O tym poniżej.



  Włosy przed cięciem wyprostowałam i przygotowałam zakupioną na aliexpress poziomicę, którą miała okazje wcześniej używać i wiedziałam, że sprawdzi się dobrze. Tak więc mąż założył sprzęt na pasma wypoziomował na odpowiedniej wysokości i ciach... włosy poleciały. Niestety okazało się, że wyszło mu krzywo i konieczna jest poprawka i tym sposobem spadły kolejne cm. Po wyrównaniu linki, która miała układać się w delikatne "U", niestety nie do końca tak wyszło, zmierzyłam włosy i okazało się, ze straciłam ok 5cm, czyli co najmniej drugie tyle niż planowałam. Z jednej strony się cieszę, że włosy zostały ścięte, a z drugiej  żałuję długości, ponieważ potrzebuje 3 miesięcy, aby ją odrobić. 


  Mimo wszystko włosy wyglądają dużo lepiej, końce są duże gęstsze, rozdwojone pasma już nie psują ogólnego wyglądu włosów. Dodatkowym plusem jest większe zejście z cieniowania, jeszcze 2-3 cięcia i się go pozbędę. Niestety nie ma zdjęcia zaraz po cięciu, dziś zrobiłam takie, które nie pokazuje efektów, ponieważ włosy się pofalowały i wyglądają jak zawsze (no prócz końcówek).

  Ścinając włosy zawsze korzystacie z usług fryzjera czy oddajecie się w ręce kogoś z rodziny czy znajomych? 

Pozdrawiam,
Anszpi

28 komentarzy:

  1. Mi zawsze końcówki podcina mama, nie pamiętam kiedy byłam u fryzjera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi moja mama nigdy nie obcinała włosów, chyba że jak byłam mała ale tego nie pamiętam :)

      Usuń
  2. Pięknie wyglądają Twoje włoski :) Ja swoje troszkę zaniedbałam, ale pracuję nad tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, co do zaniedbań to zdarza się każdemu powodzenia w zmianach na lepsze :)

      Usuń
  3. Ślicznie się falują 😃 ja zawsze sama tnę i farbuję

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ta poziomice jest świetna <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zazwyczaj końcóweczki ścinam sobie sama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojedyńcze rozdwojone włosy także sama ścinam jednak z długości bym się bała, może kiedyś spróbuję jak na długości przestanie mi zależeć:)

      Usuń
  6. Ja też sama podcinam końcówki, mam tą poziomice ale na razie używałam jej krótszej i prostej wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pewnie odczuwasz ile z długości straciłaś, ale ja np. nie widzę rożnicy w długości tylko że końcówki lepiej wyglądają:) ja chodzę tylko do sprawdzonego fryzjera. Boję się ryzykować :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odczuwałam to przez pierwsze 2-3 dni teraz już nie. Może zbyt cięcia nie widać przez ułożenie i pofalowanie włosów

      Usuń
  8. A jak korzystać z takiej poziomicy? Łatwo? Nie wiedziałam że jest coś takiego :) zaraz przegrzebie całego yt :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Użycie jest bardzo proste i szybko można skrócić włosy. Na YT na pewno znajdziesz sporo filmików o tym

      Usuń
  9. Ja zawsze stawiam na fryzjerkę :D Nie pozwalam nikomu ich dotykać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja trochę nie miałam wyboru ale nie żałuję, że ktoś inny ściął końce niż fryzjer

      Usuń
  10. Jeżeli chodzi o cięcie to fryzjer zawsze, natomiast malowanie już nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja siostra od 2-3 lat pozwala tylko mo ściąć sobie włosy, nie ufa fryzjerom :)

      Usuń
  11. ale w jakiej super kondycji są Twoje włosy!
    pozdrawiam https://thewomenlife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja obcinam sobie włosy samodzielnie :P Wystarczy związać je z tyłu bardzo ciasno gumką i przesuwać ją do dołu równolegle do pleców - kiedy dojdziemy do takiej długości jak chcemy, przenosimy ostrożnie kucyk do przodu i ciach - u mnie to zawsze się sprawdza ;)

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  13. Końcówki wyglądają obłędnie :) ja planuje pocieniować swoje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Ja więcej tego błędu nie popełnię, włosy wtedy wyglądają na rzadkie i szybciej się niszczą

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger