Szampon intensywnie regenerujący, Marion

Witajcie!

  Podstawą pielęgnacji każdych włosów jest szampon, od niego również dużo zależy jak wygląda i w jakim stanie jest nasza czupryna.  Przetestowałam już dziesiątki szamponów i mimo, że mam swoich ulubieńców ciągle sięgam po kolejne nieznane mi myjadła i w ten sposób poznałam kolejny szampon godny polecenia. Mowa o regenerującym szamponie z Mariona.

  Linia Marion Professional bazuje na organicznym oleju arganowym z kontrolowanych upraw ekologicznych. Olej arganowy jest źródłem odżywczych kwasów omega 6 i 9 oraz witaminy E. W formułach produktów został on połączony z naturalnymi aktywnymi substancjami dobranymi do indywidualnych problemów, aby dostarczyć 100% satysfakcji z pięknych, zdrowych i lśniących włosów.

  Szampon intensywnie regenerujący do włosów suchych i zniszczonych, wzbogacony o substancje:
- Keratyna- naturalny budulec włosa, regeneruje i wygładza łuski włosów. Poprawia kompleksowo strukturę mocno zniszczonych kosmyków i chroni je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
- Pantenol (witamina B5) – wnikając we włókna włosów, przyczynia się do ich intensywnej regeneracji, nawilżenia i odżywienia. Ułatwia rozczesywanie i zapobiega rozdwajaniu końcówek.

  Szampon umieszczony jest w wysokiej smukłej plastikowej butelce w kolorze starego złota. Opakowanie posiada wygodną w użytkowaniu pompkę, która dozuje nam produkt myjący. Sam wygląd jest prosty, a jednocześnie przyjemny dla oczu, czarne napisy z czerwonymi elementami przyciągają wzrok. Pojemność to 400g.

  Konsystencja szampony przypomina przeźroczysty śluz, jest lepka i średnio gęsta. Szampon jest wydajny, ilość wielkości małego orzecha włoskiego wytwarza bardzo dużo delikatnej piany, która świetnie radzi sobie z oczyszczeniem włosów i skóry głowy.

  Zapach jest delikatny, przyjemny i szybko się ulatnia, nie czuję go po spłukaniu szamponu z włosów.

Skład:

  Aqua, Sodium Laureth Sulfate (substancja myjąca), Propylene Glycol (substancja nawilżająca), Cocamidopropyl Betaine (substancja myjąca), Sodium Chloride (zagęstnik), Cocamide DEA (substancja myjąca), Sodium Cocoamphoacetate (substancja myjąca), PPG-3 Caprylyl Ether (substancja pianotwórcza, rozpuszczalnik), Hydroxypropyl Guar Hydroxypropylitrimonium Chloride, Citric Acid (regulator pH), Acetum (kwas octowy), Gliceryn (gliceryna), Panthenol (pantenol), Argan Oil PEG-8 Esters (olej arganowy), Lavandula Angustifolia Flower Extract (ekstrakt z lawendy), Rosmarinus Officinalis Leaf Extract (ekstrakt z liści rozmarynu), Salvia Officinalis Leaf Extract (ekstrakt z szałwi), Thymus Vulgaris Flower (ekstrakt z tymianku), Calendula Officinalis Flower Extract (ekstrakt z kwiatów nagietka), Polysorbate 80 (emulgator),  Hydrolyzed Keratin (hydrolizowana keratyna), Imidazolidinyl Urea (konserwant), Phenoxyethanol (konserwant), Ethylhexyglycerin  (konserwant), Parfum (zapach), Linalool (zapach), Butylphenyl Methylpropional (zapach), Tetrasodium EDTA (stabilizator, konserwant), Sodium Benzoate (konserwant), Benzyl Alcohol (konserwant), DMDM-Hydantoin (konserwant), Methylchloroisothiazolinone (konserwant), Methylisothiazolinone (konserwant).

  Szampon przeznaczony jest do włosów suchych i zniszczonym i mimo, że moje nie są takie, jego dobre działanie jest zauważalne. Przede wszystkim szampon dobrze myje skórę głowy i włosy, już po jednokrotnym użyciu, nie potrzeba drugiego mycia.  Bez problemu zmywa oleje i środki do stylizacji. Włosy po jego użyciu są oczyszczone, dociążone, gładkie, sypkie i błyszczące. Niestety są też minusy, jako że szampon zawiera w swoim składzie hydrolizowaną keratynę, należy uważać z częstotliwością jego używania, ponieważ może przeproteinować włosy co niestety doświadczyłam u siebie.  Ogólnie mówiąc jest to dobry szampon, ale od zastosowania raz na jakiś czas.

  Koszt szamponu nie przekracza 10zł i dostępny jest praktycznie wszędzie, także w biedronce. Z tej samej serii jest jeszcze odżywka i maska (o niej wkrótce recenzja). 

  Znacie ten szampon lub jego towarzyszy z tej serii- arganowej? Jaki produkt z Mariona jest Waszym ulubionym, nie koniecznie przeznaczonym do pielęgnacji włosów?

Pozdrawiam,

Anszpi