Nawilżający szampon i odżywka do włosów suchych i normalnych, Vianek



Witajcie!


  Kochani przychodzę do Was dziś z recenzją duetu naszej polskiej marki kosmetycznej Vianek. Marka ta oferuje nam naturalne kosmetyki, posiada sześć serii produktów pielęgnacyjnych przeznaczonych do ciała, twarzy i włosów, które wyróżnia kolor opakowań. Ich produkty nie są testowane na zwierzętach, zawierają składniki naturalnego pochodzenia i zioła z ekologicznych upraw. Miałam przyjemność poznać kilka z nich, a ostatnio był to nawilżający szampon i odżywka, o których chcę Wam opowiedzieć. Zapraszam.




SZAMPON


  Delikatny szampon do mycia włosów suchych i normalnych. Łagodnie oczyszcza, nie podrażniając skóry głowy. Zawiera kompleks składników o działaniu nawilżającym i ochronnym (m.in. glicerynę, panthenol, proteiny owsa), a także cenny olej z kiełków pszenicy, który regeneruje łuski włosów. Ekstrakt z korzenia mniszka odżywia i zatrzymuje wilgoć, dzięki czemu włosy po umyciu są gładkie, lśniące i elastyczne. (Od producenta)




  Szampon znajduje się w plastikowej smukłej buteleczce o pojemności 300ml. Opakowanie jest białe z czarną nakrętką, elementem zdobiącym są niebieskie kwiaty, które bardzo mi się podobają. Całość jest schludna i prosta, ale przyjemna w obiorze. Po pierwszym otwarciu należy szampon zużyć w ciągu 3 miesięcy.


  Konsystencja szamponu jest rzadka i lejąca, przez co średnio wydajna. Bezbarwna substancja myjąca przyjemnie i delikatnie się pieni.




 Zapach szamponu jest bardzo przyjemny, delikatny i subtelny. Nie utrzymuje się na włosach.


Skład:

  Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glycerin, Taraxacum Officinale Root Extract, Panthenol, Glyceryl Laurate, Triticum Vulgare Germ Oil, Hydrolyzed Oats, Lactic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Glyceryl Oleate, Parfum, Sodium Benzoate.





  Szampon należy do produktów delikatnie myjących i oczyszczających włosy. Przyjemnie się go rozprowadza na włosach, które dobrze myje, usuwając zabrudzenie, środki do stylizacji oraz radzi sobie z olejami. Włosy po jego zastosowaniu są w dobrym stanie, w miarę dobrze się rozczesują. Minusem tego szamponu i powodem, dla którego używam go tylko na długość włosów jest to, że wywołał na mojej głowie łupież, swędzenie i delikatne wysuszenie. Użyłam go do mycia skóry głowy trzy razy i zawsze z tym samym negatywnym efektem, a szkoda.




 ODŻYWKA

  Odżywka do włosów suchych i normalnych zapewnia ochronę przed nadmierną utratą wilgoci i regenerację. Zawiera olej z kiełków pszenicyekstrakty z lipy i podbiału oraz panthenol o synergicznym działaniu nawilżającym i wygładzającym, a także zmniejszającym efekt puszenia. Po zastosowaniu włosy są miękkie, błyszczące i łatwo się rozczesują. (Od producenta)





  Odżywka umieszczona została w miękkiej tubie o pojemności 250ml. Wygląd opakowania jest praktycznie taki sam jak wyżej opisanego szamponu. Całość w bieli z niebieskimi kwiatami i czarnym zamknięciem. Odżywkę należy zużyć do  3 miesięcy od otwarcia.


  Konsystencja odżywki jest rzadka, płynna o mlecznym zabarwieniu. Łatwo nakłada się ją na włosy, w które delikatnie się „wtapia”. Odżywka jest średnio wydajna, muszę  użyć sporej ilości, aby pokryć dokładnie włosy.




  
Zapach jest mocniejszy niż szamponu, jest dla mnie mało przyjemny, a nawet drażniący. Nie pozostaje na włosach po spłukaniu i wysuszeniu.


Skład:

  Aqua, Cetyl Alcohol, Sucrose, Coco-Caprylate, Glycerin, Tussilago Farfara Leaf Extract, Tilia Platyphyllos Flower Extract, Stearic Acid, Triticum Vulgare Germ Oil, Panthenol, Decyl Glucoside, Glyceryl Oleate, Lactic Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Sodium Benzoate.





  Działanie odżywki jest dobre i mogę je ocenić na 4. Włosy po jej użyciu łatwo się rozczesują, błyszczą,  są miękkie i przyjemne w dotyku, ich nawilżenie jest wystarczające, ale na krótki czas. Odżywka działa głównie na powierzchni włosa i jak zaleca producent wystarczy nanieść ją na włosy na 2-5 minut, dłuższe pozostawienie jej na pasmach nie zmienia jej działania.



  Odżywkę można kupić za 23zł, a szampon za 21zł.  Mój zestaw pochodzi ze sklepu Iwos, któremu bardzo dziękuję za możliwość jego przetestowania. Fakt, iż produkty dostałam go w ramach współpracy, w żaden sposób nie wpłyną na moją opinię, która jest rzetelna.





  Znacie ten duet? Jakie produkty marki Vianek są Waszymi hitami? U mnie jest to łagodzący olejek do demakijażu, o którym także coś napisze.




Pozdrawiam,

Anszpi

24 komentarze:

  1. Miałam odżywkę i też mi zapach przeszkadzał. Długo utrzymywał się na włosach, czułam przy każdym powiewie wiatru... Działała w porządku, ale ten zapach był dokuczliwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zapach nie pozostaje na włosach i bardzo się z tego cieszę :)

      Usuń
  2. Wygrałam właśnie ten zestaw i czekam na przesyłkę i zacznie się testowanie bo jestem bardzo ciekawa tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że szampon u Ciebie lepiej się sprawdzi :)

      Usuń
  3. Sylveco i Vianek króluje w mojej pielęgnacji twarzy :) tego duetu nie znam, ale do włosów testuję teraz tonik-wcierkę i szampon z tej samej serii, ale nie wyrobiłam sobie jeszcze opinii o nich :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam krem do twarzy z Sylveco w sumie już końcówkę i bardzo go lubię :)

      Usuń
  4. Podobają mi się opakowania produktów z tej marki. Nie miałam jeszcze żadnego, ale kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania są bardzo fajne, proste ale zawierają wszystko co trzeba :)

      Usuń
  5. Mam zarówno szampon i odżywkę w zapasach - ciekawa jestem jak się sprawdzą bo ogólnie lubię produkty z Vianka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekać na Twoją opinię o tych produktach :)

      Usuń
  6. Ostatnio miałam próbki kremu z serii normalizującej i mi się spodobał, kiedyś kupię pełnowymiarowy :). Miałam również słynną wcierkę z Vianka, ale opakowanie doprowadzało mnie do szału, pompka się zacinała i jakimś cudem wcierka ulewała się po bokach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo czytałam o tej wcierce, ale nie miałam jej i szybko mieć nie będę, mam zapas wcierek na jakieś 2 lata :D

      Usuń
    2. Mogłabyś napisać jakie wcierki obecnie posiadasz? Chętnie testuję nowe, może jeszcze którejś z twoich nie miałam i jej zapragnę ;D

      Usuń
    3. Podaje w butelkach:
      - 3x jantar
      - 2x andrea, boje się jej użyć :D
      - 2x herba vita
      - 1x banfi klasyczna
      - 1x banfi pokrzywowa
      - 1x rzepa
      - pół opakowania serum aktywnego BA
      - pół opakowania tricho-ekstraktu Bandi

      Usuń
    4. Dzięki, o to tylko Bandi nie miałam, ale cena za wysoka ;p. W sumie to łatwiej powiedzieć właśnie których wcierek ja jeszcze nie miałam, niż wymienić wszystko co przetestowałam ;D

      Usuń
    5. A i Banfi z pokrzywą, ale miałam klasyczną i Lady Banfi, na tę się już nie skuszę bo z doświadczenia wiem że wcierki pokrzywowe (ani poluparne łopianowe) na mnie nie działają ;(

      Usuń
    6. A jaka wcierka najlepiej się u Ciebie sprawdziła? :)

      Usuń
  7. Z tej firmy nie miałam niczego do włosów. Dobrze działał u mnie tonik połączony z micelem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba jedyna seria vianka, której odżywki jeszcze nie poznałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szampon używam i u mnie sprawdza się doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam jeszcze żadnego produktu tej marki ale dużo dobrych opinii widziała.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger