Negatywny wpływ ziół na skórę głowy i włosy
Witajcie!
Zioła słyną z dobroczynnego działania na skórę głowy i
włosy, są polecane przy wypadaniu pasm, łupieżu, przetłuszczaniu się włosów, w
ich osłabieniu. Jednak te naturalne preparaty potrafią także negatywnie wpłynąć
na skórę głowy, włosy, a także nasz organizm, jeśli stosujemy je wewnętrznie. Warto
znać negatywne działanie ziół i na nie uważać.
- podrażnienie- zioła potrafią podrażnić i uczulić skórę głowy, która może swędzieć, piec, łuszczyć się, a włosy zacząć wypadać. Jeśli po zastosowaniu preparatów ziołowych zauważymy zmiany na skórze głowy, lepiej z nich zrezygnować, zanim będzie za późno.
- wysuszenie- zioła mogą wysuszać skórę głowy, która sama w sobie jest pozbawiona nawilżenia i wody, dlatego przed użyciem danej rośliny warto sprawdzić, dla jakiej skory jest przeznaczona. Także włosy na długości mogą zostać wysuszone, co spowoduje spadek ich zdrowia i dobrego wyglądu.
- zmiana kolor włosów- zioła potrafią farbować włosy, dlatego wykorzystywane są np. w hennie. Należy przed użyciem danego zioła np. w płukance sprawdzić, czy nie posiada działania farbującego pasma, zwłaszcza osoby z jasnymi włosami powinny na to zwrócić uwagę, aby nie mieć ciemnych refleksów.
- wypadanie włosów- utrata włosów przez zioła może być wynikiem wcześniejszego podrażnienia, wysuszenia czy uczulenia, jednak warto zaznaczyć dodatkowo, że może ona nastąpić nawet bez wcześniej wymienionych skutków ubocznych stosowania ziół. Ogólnie zioła wzmacniają pasma i zapobiegają im wypadaniu, ale każda skóra głowy i włosy są inne i mogą różnie reagować, co należy mieć na uwadze.
Przed zastosowaniem, ziół należy wykonać próbę uczuleniową, która
powie nam czy dane zioło nam pomoże czy wręcz przeciwnie zaszkodzi. W momencie
negatywnego działania ziół należy natychmiastowo je odstawić np. wcierki, i
rozpocząć akcje ratunkową, czyli nawilżanie, regeneracja, odbudowa.
Stosujecie zioła w pielęgnacji włosów? Czy kiedykolwiek
jakieś zioło Wam zaszkodziło?
Pozdrawiam,
Anszpi
Tak to już jest, że ze wszystkim trzeba uważać. Mnie na przykład lubi uczulać aloes, a jest przecież bardzo chwalony.
OdpowiedzUsuńTrudno mi sobie to wyobrazić, w końcu aloes jest uważany za coś idealnego na wszystko
UsuńU mnie niektóre zioła powodują przesuszenie włosów. Dlatego zawsze staram się na nie uważać ;)
OdpowiedzUsuńMożna łączyć zioła np z lnem, który nawilża :)
UsuńWarto tez wspomnieć, ze niektore zioła miewają wplyw na gospodarke hormonalna (np. kozieradka i wierzbownica), co też może sie czasem przyczynic i do zwiekszonego wypadania.
OdpowiedzUsuńU mnie akurat podsuszenie włosów lub skory glowy byloby pozytywnym efektem, gdyż bardzo sie przetluszczaja i bylyby dłużej świeże (przynajmniej wizualnie), ale jak na złość po żadnym ziółku podsuszenia nie uswiadczylam :D
A ja z kolei mam raczej suchą skórę głowy i muszę się pilnować przed użyciem wysuszających ziół
UsuńStosuje od czasu do czasu różne zioła i uważam, że wrzucanie ich wszystkich do jednego worka jest niesłuszne, równie dobrze można takie ostrzeżenia napisać pod grupą kosmetyków różnego pochodzenia czy innych specyfików (może z wyjątkiem punktu 3).
OdpowiedzUsuńNie wrzucam ich wszystkich do jednego worka i nie mówię, że efekty uboczne ma każde zioło, ale ostrzegam i zachęcam do sprawdzenia wcześniej właściwości ziół
UsuńNa szczęście nigdy nie spotkało mnie nic przykrego z powodu ziół, ale trzeba mieć się na baczności:)
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńW końcu ktoś o tym pisze! A nie wszyscy na prawo i lewo polecają zioła w pielęgnacji i do picia, zapominając że to nie jest smaczna herbatka która nie ma żadnego wpływu na organizm.
OdpowiedzUsuńCzęsto takie ziołowe herbatki wypłukują witaminy i minerały z organizmu, ale mało kto sprawdza takie informacje przed kuracją, a potem zdziwienie, że coś zaszkodziło
UsuńMam podobnie jak Iwona z pierwszego komentarza. Niby aloes taki dobroczynny a ja jak użyję coś z nim w roli głównej albo nawet roślinę na parapecie dotknę, to puchnę. Podobnie działa na mnie geranium.
OdpowiedzUsuńO kurczę ciekawe dlaczego tak się dzieje, niby aloes jest naturalny i neutralny
UsuńU mnie póki co zioła sprawdzają się rewelacyjnie. Na szczęście żadne mnie nie uczuliło. :)
OdpowiedzUsuńTo super ;)
UsuńGdzieś czytałam, że podobno dużo osób jest uczulonych na aloes :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero tutaj się o tym dowiedziałam
UsuńZiołowe szampony mi nie służą.
OdpowiedzUsuńU mnie często plątają włosy
UsuńNie uzywalam nigdy ziol ale chyba zaczne. Moje wlosy koszmarnie sie przetluszczaja. Mozesz cos polecic? Teraz w okresie zimowym powinnam je myc 2x dziennie zeby wygladaly swiezo :( Zapraszam na pierwszy post z serii o moim pobycie w USA :)
OdpowiedzUsuńhttp://mytravellifee.blogspot.com/2017/12/wyjazd-do-usa.html?m=1
Możesz spróbować pokrzywy, szałwii, tymianku, rozmarynu
UsuńWłaśnie po częstym stosowaniu szamponów ziołowych moja skóra głowy zaczyna swędzieć.
OdpowiedzUsuńCzyli jej nie służą i nie warto po nie sięgać
Usuńwłaśnie dobre jest to, wszyscy wychwalają naturalne składniki, a tu jednak coś szkodzi
OdpowiedzUsuńCiężko znaleźć cokolwiek co by tylko dawało dobre efekty
UsuńDużo przydatnych wiadomości :) Nie wiedziałyśmy o tym, że zioła mogą wysuszać naszą skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńMogą i wiele osób się na to skarży
UsuńZioła to tylko piję na włosy używam czasami jakiś szamponów ziołowych ale moje włosy i skóra głowy znoszą je dobrze, ale warto wiedzieć że mogą mieć one negatywny wpływ.
OdpowiedzUsuńZioła w szamponach mają trochę inna postać niż takie suszone z zielarskiego, więc są mniej groźne
UsuńCiekawy post. Dobrze dowiedzieć się cennych informacji na temat ziół i negatywnych skutków ich stosowania. Ja stosowałam na włosy chyba szałwię i pokrzywę po której moje włosy były suche. Więcej nie sięgnę po żadne zioła na włosy.
OdpowiedzUsuńMożesz użyć takich, które nie wysuszają lub łączyć się z lnem
UsuńWiele razy stosowałam zioła w różnej postaci, teraz wcale nie używam. A moje włosy i tak nadal wypadają:)
OdpowiedzUsuńSame zioła mogą być za słabe na wypadające włosy
UsuńNie używałam i nie zamierzam używać ziół na włosy, czytałam wile różnych opinii a Twoja jeszcze mnie upewniła by tego nie robić:)
OdpowiedzUsuńMój wpis nie ma na celu odsunięcia od pomysłu stosowania ziół, a pokazanie jakie mogą być efekty uboczne i zachęcenie do wykonania próby uczuleniowej
UsuńNaturalny składnik potrafi uczulić bardziej niż chemiczny, więc zawszę robię róbę uczuleniową przed zastosowaniem
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda, nie wszystko co naturalne jest bezpieczne
UsuńNiby człowiek myśli, że te zioła takie dobre, pomocne i przede wszystkim prosto z natury, a jednak tyle złego też mogą wyrządzić :(
OdpowiedzUsuńMogą ale nie muszą, wszystko zależy od naszej skóry głowy i włosów oraz tego po jakie zioła sięgniemy
UsuńZawsze słyszałam tylko o pozytywnych aspektach stosowania ziół....
OdpowiedzUsuńChyba każdy chce widzieć tylko dobre strony, dlatego nikt nie mówi o tych gorszych
UsuńLubię zioła w pielęgnacji swoich włosów ale nie za często, tak jak piszesz lubią wysuszac.
OdpowiedzUsuńwooooow, ja to w ogóle nie ogarnia ziół xD
OdpowiedzUsuńJest dokładnie tak jak piszesz :) Wiele osób zapomina, że naturalne produkty również mogą mieć niedobry wpływ na włosy. Naturalne składniki nie są lekarstwem na zło wszystkich wysuszających czy podrażniających kosmetyków. To ich odpowiedni dobór decyduje o tym, jakie efekty osiągniemy.
OdpowiedzUsuńRaczej nie stosuje ziół :-)
OdpowiedzUsuńWszystkim dziewczynom po hennie wlosy sie poprawily, a u mnie efekt byl odwrotny.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego uczulenia na zioła. Za to na chemiczne kosmetyki często się zdarza podrażnienie.
OdpowiedzUsuńJa mam ze skrzypem przykre doświadczenia. Robiłam sobie herbatki ziołowe i skrzypem sobie witaminę B wypłukałam, potem miesiąc się z zajadami męczyłam, nie mogłam ich zagoić. Ale to moja wina była, bo przesadziłam z ilością.
OdpowiedzUsuń