Maska do twarzy z ekstraktem z perełkowca japońskiego i olejem ryżowym, BingoSpa
Witajcie!
Marka BingoSpa posiada w swojej ofercie wiele świetnych
produktów z dobrym działanie i niskiej cenie, dlatego chętnie po nie sięgam.
Kto mnie czyta, regularnie wie, że lubię ich kosmetyki, z których w większości
byłam zadowolona. Ostatnio testowałam
maskę do twarzy z perłowca japońskiego i olejem ryżowym i czas na podsumowanie
tej znajomości.
Maska zamknięta jest w plastikowej buteleczce o wadze
150g. Posiada wygodną pompkę, która z łatwością i zachowaniem higieny dozuje
nam zawartość. Szata graficzna maski jest przyjemna w odbiorze, bardzo podoba
mi się niejednoznaczny odcień niebieskiego, do tego białe wyraźne napisy.
Konsystencja maski jest lekka, kremowa o białym
zabarwieniu. Maska przyjemnie rozprowadza się na twarzy. Patrząc na ilość, jaką
zużyłam, to mogę powiedzieć, że produkt jest wydajny i długo może służyć.
Zapach przyjemny, delikatny z wyczuwalnymi nutami
kwiatowymi. Nie jest wyczuwalny na twarzy podczas trzymania na niej maseczki,
czuć go z opakowania i w trakcie nakładania, później się ulatnia.
Skład:
Aktywnymi składnikami maski do twarzy BingoSpa Dead Sea
są:
- Ekstrakt z
perełkowca japońskiego- zawiera duże
ilości flawonoidów, głównie rutyny,
dzięki czemu poprawia elastyczność, odporność i wytrzymałość ścianek
naczyń krwionośnych.
- Olej ryżowy-
zawiera kwasy: oleinowy, linolowy, estry kwasu erukowego, gamma-oryzanol,
skwalen, oraz bardzo duże ilości witaminy E i tokotrienoli. Duże stężenie
witaminy E zapewnia ochronę lipidom naskórka, powstrzymuje procesy starzenia,
działa pobudzająco na skórę, przyspiesza powstawanie nowych komórek.
- Minerały z Morza
Martwego- oczyszczają skórę,
absorbują nadmiar sebum, zawężają pory, łagodzą podrażnienia; pozostawia skórę
miękką i gładką.
-Kompleks algowy
BingoSpa- wspomaga wszystkie czynniki odpowiedzialne za jędrność,
elastyczność, sprężystość i miękkość skóry twarzy. (Od producenta)
Maskę należy nałożyć na twarz, szyję i dekolt, omijając
okolice oczu. Pozostawić na czas 15 minut, a następnie zmyć letnią wodą.
Moja cera jest sucha, wrażliwa i skłonna do podrażnień,
dlatego była przekonana, że maska jest dla mnie idealna, niestety się
pomyliłam. Maskę nałożyłam na twarz trzy razy: pierwszym razem trzymałam ją nie
dłużej niż 4 minuty, ponieważ twarz tak mnie piekła, że nie mogłam wytrzymać i
po zmyciu maski była czerwona i podrażniona. Kolejny raz postanowiłam poczekać trochę
dłużej mimo uczucia pieczenia i szczypania, które z czasem słabło, tutaj po
zmyciu maski także było zaczerwienienie i podrażnienie. Trzecie nasze spotkanie
odbyło się po długim czasie od pozostałych i efekty nadal się powtórzyły, czyli
pieczenie i podrażnienie, które niwelowałam żelem aloesowym. Po zastosowaniu
maski nie zauważyłam żadnych pozytywnych efektów, a szkoda, ponieważ
zapowiadała się fajnie, ale chyba jestem uczulona na jakiś jej składnik. Choć u
mnie maska się nie sprawdziła, to dałam ją mojej siostrze, której cera się
tłusta i wydziela dużą ilość serum, u niej także maska początkowo na twarzy
dawała uczucie szczypania, później było ok. Po zmyciu maski twarz była
wygładzona i nawilżona, nie było zaczerwienienia.
Żałuję, że moje spotkanie z tą maską tak się skończyło,
ale nie rezygnuje z poznania innych produktów BingoSpa. Jeśli macie ochotę
wypróbować tę maskę, kupicie ją za ok. 15zł, np. w Auchan lub na stronie
producenta.
Znacie tę maskę? Co myślicie o produktach marki BingoSpa,
macie wśród nich jakiegoś ulubieńca?
Pozdrawiam,
Anszpi
Z BingoSpa lubię sole do kąpieli, rzadziej używam ostatnio od nich produktów do pielęgnacji twarzy.
OdpowiedzUsuńOpisywałam ostatnio ich sól, w której jestem zakochana :)
UsuńUwielbiam produkty BINGOSPA <3 MAM PODOBNĄ MASKĘ I JESTEM Z NIEJ ZADOWOLONA :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie także bardzo lubię produkty tej marki i na blogu jest kilka z nich opisanych
UsuńSzkoda że się u Ciebie nie sprawdziła ja mam dużo od Nich kosmetyków i u mnie się one sprawdzają, teraz testuję maskę błotną do twarzy od Nich i na razie jest całkiem ok.
OdpowiedzUsuńFajnie, że ich produkty się u Ciebie sprawdzają :)
UsuńZnam wiele produktów tej firmy, jednak ta maska do twarzy jest mi obca. Bardzo zaskoczył mnie jeden z jej składników, a mianowicie ekstrakt z perełkowca. Nigdy o nim nie słyszałam. Szkoda, że się nie sprawdził. Zawsze wydawało mi się, że ich produkty są wręcz niezawodne.
OdpowiedzUsuńTakże zwróciłam uwagę na ten ekstrakt ;)
Usuńnie znam ale szczypania na twarzy nie lubię dlatego raczej po nią nie sięgnę
OdpowiedzUsuńU Ciebie mogło by go nie być
UsuńKiedyś, kiedyś często stosowałam kosmetyki marki BingoSpa, teraz odeszły w zapomnienie, nawet nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz do nich powrócić :)
Usuńuwilbiam kosmetyki te firmy, więc i po te maseczke sięgnę
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie lepiej się sprawdzi niż u mnie
UsuńSzkoda, że ta maska się u Ciebie nie sprawdziła :/
OdpowiedzUsuńNo tak, ale nie wszystko jest dla każdego
UsuńTej maski nie miałam niestety - a może i stety. Markę znam i większość produktów dobrze się u mnie sprawdziło. Niestety nie zawsze wszystko jest ok.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, fajnie że u siostry się sprawdziła i nie musiałam jej wyrzucać
UsuńMoja cera jest tłusta, więc pewnie kosmetyk też by mi się sprawdził tak jak twojej siostrze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem możliwe :)
UsuńKurcze, szkoda ze sie nie sprawdzila, ale wazne ze sie nie zmarnuie, bo tego nie lubie :)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego takie nie wypały oddaje na sprawdzenie komuś innemu i często tej osobie służą
UsuńSzczypanie i pieczenie? Nie widzę w składzie niczego, co mogłoby to wywoływać, choć mam kompletnie inny typ cery, więc pewnie Twoja sucha jest znacznie delikatniejsza. Bingo Spa mam w Tesco, ale ilekroć chcę się na coś skusić to jednak przypominam sobie, że to supermarket, gdzie te rzeczy leżą wieki i nie widzę, żeby ktoś je kupował, a szkoda, bo widziałam kilka interesujących pozycji.
OdpowiedzUsuńMi zdarzyło się kupić ich produkty w auchan, jednak przed zakupem sprawdzam datę ważności
UsuńMiałam maski do włosów z Bingospa, ale bez szału
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od maski i włosów jak się sprawdzi
Usuńjakoś nie pałam miłością do tej firmy
OdpowiedzUsuńDlaczego, trafiłaś na jakieś buble?
UsuńWidzę, że racze nie dla mnie ta maska, wiele kosmetyków wysusza mi skórę :(
OdpowiedzUsuńTak jak mi
UsuńMiałam kilka kosmetyków z BingoSpa, ale tak średnio mi się sprawdzały, więc do nich nie wróciłam :)
OdpowiedzUsuńA co miałaś dokładnie?
UsuńMiałam kilka produktów tej marki, ale ta maska mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńChyba się nie dziwię
UsuńMam ją, ale jeszcze jej nie testowałam. Muszę przyznać, że trochę mnie przestraszyłaś tą recenzją.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby u Ciebie się sprawdziła. Daj znać jak zaczniesz ją stosować :)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdziła :( mało prawdopodobne abym ją kupiła, mimo tego, że mam tłustą skórę :)
OdpowiedzUsuńTeoretycznie przeznaczona jest do cery suchej
Usuńo kurcze wspolczuje a myslalam ze chetnie ja wyprobuje
OdpowiedzUsuńPolecam inne maski tej firmy
UsuńJa miałam z tej firmy maseczkę drożdżową i z algami. Powiem szczerze, że nie zrobiły na mnie szału, nie czułam żadnej różnicy pomimo obiecanek producenta.
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa
UsuńRaczej się nie przekonam, bo też mam suchą skórę. Wolę nie ryzykować :).
OdpowiedzUsuńTez bym nie ryzykowała
UsuńTego produktu nie znam, ale kiedyś dość często używałam kosmetyków BingoSpa i fajnie się u mnie sprawdzały :D
OdpowiedzUsuńU mnie ogólnie też dobrze się sprawdzają
Usuńuczucie szczypania rzadko mi się zdarza ale zawsze mnie martwi, nie znam zbyt dobrze kosmetyków z bingo spa, kiedyś miałam jakieś serum , to wszystko
OdpowiedzUsuńJa początkowo myślałam, że to jednorazowy efekt jednak za trzecim razem wolałam odpuścić
UsuńCiekawe który składnik tak działał na skórę Twoją i Twojej siostry. Dwie różne osoby, a maska dawała uczucie szczypania u obu, to już musi mieć jakiś podejrzany składnik.
OdpowiedzUsuńTylko, że u siostry szczypanie szybko ustąpiły i były pozytywne efekty
UsuńOo nawet jest olej ryżowy :) Fajny skład i bardzo ciekawy produkt! Nawet ze względu na markę kupiłybyśmy, by przetestować :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam :)
Usuńszkoda ze maska sie nie sprawdzila ja w sumie nie mam zadnego produktu z tej firmy.
OdpowiedzUsuńciesze sie, ze u Ciebie sie sprawdzila. firme bardzo lubie. ma bogata oferte. ale jedna maska, nieco inna, akurat u mnie kompletnie sie nie sprawdzila. po pierwszym razie mialam czerwona piekaca twarz :(
OdpowiedzUsuńJa mam kilka kosmetyków tej firmy i jedne są ok inne nie zbyt...
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie maseczki do twarzy, wiec chetnie bym sie tej przyjrzała.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że niestety maska nie spełniła twoich oczekiwań :/
OdpowiedzUsuńProdukty Bingospa które miałam sprawdziły się u mnie bardzo dobrze, szkoda, że maska okazała się zła, bo faktycznie zapowiadało się dobrze
OdpowiedzUsuńJa mam taką maskę z jedwabiem. Na szczęscie nie wydarzyło się u mnie nic niepożądanego.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że powoduje pieczenie. Ja aktualnie mam nieco przesuszoną cerę, więc pewnie też by taki efekt dawała :/
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski ale po twojej opinii nie odważę się jej kupić. Wiem jednak że ta marka kosmetyków ma sporo fajnych produktów wartych uwagi
OdpowiedzUsuńZ tej firmy miałam tylko maskę do włosów i w sumie była dobra. Nigdy jakoś nie przyglądałam się kosmetykom tej marki. Zdecydowanie muszę to zmienić!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki tej marki :) tej maski jeszcze nie miałam , ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że maska się ni sprawdziła, bo bardzo lubię maski. Tj firmy jeszcze masek nie używałam. Mam za to balsam i doskonale nawilża i regeneruje skórę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że maska się u Ciebie nie sprawdziła. Może jesteś uczulona na jakiś jej składnik?
OdpowiedzUsuńZnam firmę, miałam trochę produktów od nich i nigdy więcej się nie skuszę... Według mnie mają kiepskie jakościowo rzeczy i nie ma czym sobie głowy zawracać, sorry.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty BingoSpa w szczególności ich produkty do kąpieli, Ta maska zapowiada się naprawdę ciekawie. Z chęcią ją wypróbuje.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie sprawdziła się u Ciebie bo zapowiadała sie calkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńPo nałożeniu na twarz maseczki zawsze odczuwam lekkie szczypanie, kosmetyczka Powiedziała mi, że to znak, że działa. Tutaj aż szkoda, że pojawiło się podrażnienie
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej same dobre słowa :D chciałabym przetestować ją osobiście :D
OdpowiedzUsuńKiedyś często sięgałam po produkty Bingo Spa, ale ostatnio jakoś nie mam okazji.
OdpowiedzUsuńTo możliwe, że jesteś uczulona na jakiś jej składnik. Przynajmniej siostra skorzystała. ;)
OdpowiedzUsuńI tak ta maska nie nadaje się do mojej cery.
Tego kosmetyku nie znam,ale marka nie jest mi obca, więc z czasem może się na nią skuszę. Bardzo fajną recenzję przygotowałaś ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnych produktów Bingo Spa, ale może kiedyś coś zakupię. :)
OdpowiedzUsuńwww.oliwia-zofia.blogspot.com