Serum pod oczy PURE, Orphica

Witajcie!

  Skóra pod oczami jest miejscem, o którym zapominamy podczas pielęgnacji, a tak naprawdę powinniśmy się na nią zatroszczyć najbardziej, ponieważ jest najcieńsza na całym ciele i najbardziej narażona na procesy starzenia się. Osobiście nie dbałam o nią wcześniej, tak jak powinnam i w wieku (prawie) 25lat wokół niej pojawiły się małe kurze łapki i ciemne plamy pod oczami. Postanowiłam to zmienić i już po miesiącu regularnej pielęgnacji widzę efekty zmian, które osiągnęłam stosując serum pod oczy PURE Orphica. 

„PURE to serum, dzięki któremu będziesz mogła kompleksowo zadbać o delikatną skórę pod oczami. Produkt świetnie odżywia i wygładza skórę. Perfekcyjnie dobrane składniki opóźniają proces pojawiania się zmarszczek. Serum PURE poprawia także nawilżenie skóry, wzmacniając jej barierę hydrolipidową oraz chroni komórki przed działaniem wolnych rodników.
  PURE intensywnie ujędrnia i regeneruje. Dzięki niemu zapomnisz o cieniach i opuchnięciach pod oczami. Serum poprawia także koloryt skóry i delikatnie ją rozświetla. Wystarczy tylko kilka kropel, aby Twoje spojrzenie nabrało blasku i świeżości!” (Od producenta).

  Serum znajduje się w małej poręcznej buteleczce o pojemności 15ml. Do nabierania i dozowania produktu wykorzystujemy pipetę, która w higieniczny i łatwy sposób, pozwala nam użytkować produkt. Buteleczka ma białą matową strukturę z czarnymi napisami, pipeta sjest biało-srebrna, przez co całość wygląda bardzo schludnie, elegancko. Buteleczka dodatkowo schowana jest w biały kartonik, na którym znajdziemy np. skład, dodatkowo do pudełeczka schowana jest mała ulotka, gdzie znajdziemy informacje na temat serum.

  Zapach serum jest bardzo delikatny, spokojny, nie wyczuwam w nim nic konkretnego. Zapach wyczuwalny jest tylko podczas nakładania go wokół oczu, później się ulatnia.

  Konsystencja serum ma postać delikatnego mleczka kosmetycznego jest bardzo przyjemna i z łatwością rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Serum jest bardzo wydajne, po miesiącu stosowania jeszcze sporo zostało, przypuszczam, że wystarczy na kolejny miesiąc. 

  Skład serum jest przyjemny, znajdziemy w nim: olej abisyński, hialuronian sodu, kolagen, elastyna, wyciąg z plechy algi morskiej, ekstrakt z kwiatu pomarańczy, ekstrakt z granatu, ekstrakt z kiełków krokosza barwierskieg, witamine A, witamine E, witamine B3, wyciąg ze śluzu ślimaka, ekstrakt z kwiatu Spilanthes Acmella.

  Serum należy stosować raz dziennie przed snem. Wystarczy za pomocą pipety nabrać odrobinę produktu, nałożyć na oczyszczoną skórę pod oczami i kulistymi ruchami wmasować. 

  Serum PURE tak jak wspomniałam wcześniej, stosowałam miesiąc, starałam się być w tym czasie bardzo regularna i systematyczna, aby jak najlepiej ocenić jego działanie. Po kilku dniach nakładania serum zaczęłam zauważać, że skora pod oczami staje się przyjemniejsza w dotyku, nawilżona i bardziej rozświetlona. Po regularnym stosowaniu śmiało mogę powiedzieć, że serum jest rewelacyjne. Skóra pod oczami stała się znacznie jaśniejsza niż przed kuracją, a uwierzcie, od lat zmagam się z ciemnymi plamami pod oczami, żałuję, że nie zrobiłam zdjęć, aby to pokazać. Dodatkowo malutkie zmarszczki stały się mniej widoczne, ogólnie skora jest bardziej elastyczna, wygładzona, nawilżona, odżywiona. Nakładając na powiekę cienie, a pod oczy korektor, mam wrażenie, że lepiej i dłużej się trzymają. Stosując serum, zauważyłam same plusy jego działania, nie wystąpiło uczulenie, podrażnienie i czego obawiałam się najbardziej szczypania i pieczenia, jeśli produkt dostał się do oka.

  Kochani, jeśli skóra wokół Waszych oczu potrzebuje regeneracji, odnowy, nawilżenia koniecznie wypróbujcie to serum, nie zawiedzie Was, a pozytywnie zaskoczy swoim działaniem. Serum możecie kupić na stronie marki tutaj.

  Zmagacie się z cieniami pod oczami? Znacie markę Orphica, może macie swojego ulubieńca kosmetycznego wśród jej asortymentu?

Pozdrawiam,
Anszpi