Balsam uzupełniający poziom lipidów Lipikar Baume AP+ , La Roche-Posay
Witajcie!
Zima się zaostrzyła i minusowe temperatury nas nie
oszczędzają, przez co nasza skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia i
natłuszczenia. W momencie rozpoczęcia sezonu grzewczego skóra Milenki zaczęła
robić się sucha i szorstka, więc postanowiłam od razu działać i tym sposobem
poznałam balsam uzupełniający poziom lipidów marki La Roche-Posay.
Balsam zamknięty jest w miękkiej tubie o pojemności
200ml. Opakowanie stawiane jest na zamknięciu, dzięki czemu nie ma problemy z
jego wydobyciem, ponieważ cały czas jest przy otworku. Szata graficzna balsamu
jest prosta, przejrzysta i czytelna, biała tuba z czarnymi napisami i
niebieskimi elementami wygląda gustownie. Tubka dodatkowo zapakowana jest w
tekturowe pudełeczko, na którym znajdziemy wszelkie informacje na temat
balsamu.
Konsystencja balsamu jest przyjemna, jedwabista w białym
kolorze. Produkt gładko rozprowadza się na skórze, otulając ją ochronną
warstwą. Balsam jest wydajny, wystarczy niewiele, aby nasmarować ciało Misi.
Balsam nie posiada zapachu, jest bez wonny, więc osoby
nielubiące zapachowych smarowideł będą zadowolone.
Balsam głównie używałam do smarowania Misi i sprawdził się
fantastycznie. Bardzo łatwo rozprowadza się po skórze, nie pozostawiając białej
warstwy, szybko się wchłania i automatycznie rozpoczyna swoje działanie. Skóra
staje się nawilżona, miękka i delikatna, czuć przyjemną warstwę ochronną.
Balsam nie powoduje lepienia i klejenia na skórze, więc od razu możemy nałożyć
ubranie. Efekty nawilżenia i natłuszczenia wyczuwalne są do kolejnego dnia i
kąpieli. Skóra przy regularnym stosowaniu staje się nawilżona, mięciutka, gładka
jak na skórę dziecka przystało. Podczas stosowania balsamu nie wystąpiły żadne
skutki uboczne. Ostatnio zaczęłam balsamu używać, jako kremu do rąk, gdy skóra
stała się mocno sucha, szorstka i zaczęła pękać- działanie było natychmiastowe.
Już po chwili czułam ukojenie, brak ciągnięcia skóry, która stawała się delikatniejsza
i gładsza. Dłonie po kilku aplikacjach balsamu wyglądały jak nowe, niestety
domowe obowiązki i spędzanie czasu na polu nie pozwala efektom się utrzymywać i
na bieżąco muszę sięgać po balsam.
Balsam przeznaczony jest dla osób i dzieci ze skórą
wrażliwą i atopową, mimo że Milenka takiej nie posiada, z przyjemnością
będziemy go używać i czerpać z tego korzyści. Koszt balsamu to ok. 40zł jest
jeszcze dostępna wersja o pojemności 400ml za ok. 70zł.
Jak radzicie sobie z suchą skórą w czasie zimy i sezonie
grzewczym? Znacie ten balsam?
Pozdrawiam,
Anszpi
Ja dziecko smaruję balsamem Sylveco, a siebie Evree i Resibo.
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele o tym balsamie sylveco i kiedyś go sprawdzę
UsuńPierwszy raz spotykam się z takim balsamem. Jego działanie może być bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na swojego bloga: https://odbiciecodziennosci.blogspot.com ;)
Działanie nie tylko jest ciekawe ale dobre
UsuńMoja koleżanka uwielbia produkty tej marki.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji do przetestowania tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńPolecam bo warto :)
Usuńo tej porze roku sięgam po masła i oleje, dermokosmetyki jakoś mnie nie ciekawią :P
OdpowiedzUsuńJa wybieram różne produkty
UsuńBardzo lubię produkty tej marki, tego balsamu nie znam dla mnie wielka szkoda że nie pachnie ale i tak nie wykluczam że kiedyś go poznam.
OdpowiedzUsuńZapach nie jest tak ważny jak działanie
UsuńNie znałam tego balsamu, ale dobrze wiedziec o nim. Akurat ja w zimie mam tylko problem ze skórą na dłoniach :)
OdpowiedzUsuńCałe ciało wymaga pielęgnacji nawet jeśli nie sprawia problemów
UsuńJa uzywam mocno nawilżających kosmetykow, chociaz bardzo często o nich zapominam
OdpowiedzUsuńMi też się zdarza zapomnieć ale staram się jednak pamiętać
UsuńOgólnie nie miałam jeszcze przyjemności używać żadnego kosmetyku LRP, ale efekty jakie towarzyszą chociazby recenzowanemu przez Ciebie produktowi przemawiają na korzyść marki :D
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego kosmetyku tej firmy, ale balsam jest bardzo ciekawy i chętnie po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa lubie raczej zapachowe kosmetyki, a zwlaszcza balsamy. Chociaz niektore produkty posiadam bezwonne. Da sie z tym zyc. Byleby byly skuteczne. Niestety ja sie potwornie mecze ze sucha skora obecnie. Raz, ze mroz na zewnatrz ma negatywny wplyw na skore na twarzy, to w domu jest nielepiej - za suche powietrze chociaz mamy nawilzacz powietrza.
OdpowiedzUsuńja z la roche mam mieszane uczucia, ale lubię ich serię do atopówki :)
OdpowiedzUsuńmam bardzo suchą i wymagającą skórę, a o dziecko trzeba jeszcze mocniej dbać. Sama muszę zapoznać się z tym produktem La Roche-Posay
OdpowiedzUsuńMam jeden krem i jeden balsam tej marki. Nie koniecznie podbiły moje serce.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie znam tego balsamu, ale słyszałam, że kosmetyki tej firmy są bardzo dobre. :) Na ten moment używam balsam do ciała allerco i jest świetny! Przez kilka dni smarowania moja skóra po nim jest gładka i miękka, ale ten balsam sprawdzę po zużyciu tego. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego balsamu. Zimą moim chłopakom czasem pogarsza się stan skóry, ostatnio smarowałam im dłonie maścią z wit. A :)
OdpowiedzUsuńJa mam z tej serii mleczko, używam go zarówno ja jak i mój maluszek ;) świetnie się u nas sprawdza
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych produktach i też chętnie bym przetestowała. Mam taki jeden krem z ziajii i super nawilża zimą ;>
OdpowiedzUsuńObecnie stosuję balsam z Synchroline i świetnie sobie radzi
OdpowiedzUsuńnie znam, ale teraz zimą dobre są takie i chętnie spróbuję
OdpowiedzUsuńbardzo dobra firma i produkt ! ja obecnie mam balsam z Dermedic , świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńSwietnie ze sprawdził sie u Ciebie
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Lipikar. Sama od kilku lat używam balsamu Lipikar AP i tylko on umie dobrze nawilżyć moją skórę ;) Czasami przechodzę na pachnące balsamy i wracam zawsze z powrotem :)
OdpowiedzUsuńZimą nie mamy większych problemów z naszą skórą :) Największą zmorą są chyba pękające, suche usta :/
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, ale niestety mam bardzo mocno przesuszoną skórę teraz i chętnie go zamówię. Myślę, że jest wart tej ceny i od razu zdecyduję się na dużą tubkę.
OdpowiedzUsuńZima daje naszej skorze popalic. Dobrze ze sa produkty ktore ja wspieraja i powinny byc obecne w codziennej pielegnacji!
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę amrkę, dla mnie to najlepsze kosmetyki ever
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o takim balsamie :)
OdpowiedzUsuńTaki balsam przydałby się również dla mojego syna. Temperatury jakie teraz mamy ,żle podziałały na jego skórę.
OdpowiedzUsuńW zimę moja skóra potrzebuje odpowiedniego nawilżenia. Taki balsam byłby dla mnie odpowiedni;)
OdpowiedzUsuńUżywam zwykłego kremu, ale wolę wersje zapachowe, dlatego ten nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńLubie produkty laroche posay zawsze dobrze mi sie spisuja ;)
OdpowiedzUsuńkosmetyki tej marki bardzo dobrze mi się spisywały :D
OdpowiedzUsuńZnam ten balsam i u mnie również spisywał się bardzo dobrze :) W ogóle bardzo lubię produkty La Roche-Posay :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten balsam, świetnie się sprawdza przy suchej skórze.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że ten balsam się sprawdza :) Może go kupię dla mojego synka :)
OdpowiedzUsuńTen balsam wydaje się być na prawdę dobry, chyba też w niego zainwestuje
OdpowiedzUsuńJa nie używam balsamów w ogóle, jedynie samoopalacz
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym balsamie wiele dobrego, jest niezastąpiony, w wielu przypadkach uratował naprawdę suchą skórę. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam sporo dobrego o produktach tej firmy, więc chyba coś od nich wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTa marka ma dobre kosmetyki. Super, że balsam sprawdził się na delikatniej skórze dziecka, to ważne że nie spowodował podrażnień. Będę o nim pamiętać na przyszłość, może i dla siebie kupię, bo ostatnio wykończyłam moje masełko nawilżające do ciała, a zima nie odpuszcza niestety.
OdpowiedzUsuńTego balsamu akurat nie znam, ale kiedyś stosowałam inne kosmetyki tej firmy i fajnie się u mnie sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale przyjrze sie blizej
OdpowiedzUsuńDzięki zimie w końcu się nauczyłam regularnie używać balsamów do ciała.
OdpowiedzUsuńOstatnio mam problemy z ciągłym drapaniem się po rękach. Muszę się przyjrzeć bliżej temu balsamowi.
OdpowiedzUsuńZnam wiele kosmetyków tej firmy jednak ten wyjątkowo mnie zainteresował. Mam wiele partii ciała, które chciałbym ujędrnić, jednak wiele kosmetyków nie jest na dole skutecznych. Może tak będzie wyjątkiem.
OdpowiedzUsuńMy z córką również lubimy produkty tej marki
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak by się u mnie spisał xd
OdpowiedzUsuńDla mnie te kosmetyki to całkowita nowość .ciekawe jak sprawdziłyby się u mnie
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu, a jeśli chodzi o moją skórę w czasie zimy to nie mam z nią żadnych problemów, jest taka sama przez cały rok. Używam balsamów czy kremów, ale sporadycznie :)
OdpowiedzUsuńW sam raz dla atopowej skory :)
OdpowiedzUsuńCzytałam same pozytywne opinie o tych kosmetykach :) Muszę koniecznie je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra od paru lat na szczęście nie przesusza się tak bardzo i stosuję tych samych kosmetyków co przez cały rok;>
OdpowiedzUsuńDobre nawilżenie w sezonie grzewczym to podstawa. Minusową temperaturę najbardziej odczuwa moja skóra rąk. Jednak dla samych rąk chyba szkoda by mi było wydawać 40 zł na balsam.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to sobie nie radzę XD
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam za to Cicacaplast B5 LRP i też dzielnie uzupełniam w skórze poziom lipidów. Nie ma nic gorszego niż przesuszona, napięta skóra, która wygląda na bardziej pomarszczoną...
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam , ale chętnie wypróbujemy :*
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tego balsamu, ja stawiam zawsze na aloes :)
OdpowiedzUsuń