Regenerujący krem do rąk, Biolonica
Smarowanie dłoni kremami nie jest moją ulubioną
czynnością w ich pielęgnacji, jednak wiem, jak jest to ważne i staram się
systematycznie to robić. Znalazłam sposób, aby pamiętać o kremowaniu i
wystarczyło, że tubka stoi przy laptopie i gdy tylko do niego zasiadam i
czekam, aż się uruchomi mam czas, aby użyć kremu. W ten sposób kremu używam codziennie
nawet trzy razy i dziś chcę Wam opisać jeden z nich, a mowa o regenerującym
kremie do rąk marki Biolonica.
Regenerujący krem do rąk z komórkami macierzystymi jabłoni, Biolonica
„Profesjonalny
krem regenerująco-odżywczy, przeznaczony do intensywnej pielęgnacji dłoni i
paznokci. Kosmetyk kierowany do osób, które potrzebują właściwej pielęgnacji
dłoni oraz do tych, których skóra wymaga silnej regeneracji i odbudowy. Chroni
skórę przed działaniem czynników zewnętrznych, zmniejsza ryzyko podrażnień, zapobiega
suchości i szorstkości skóry. Nie pozostawia uczucia tłustości.
Roślinne komórki
macierzyste z jabłoni zawierają metabolity zapewniające długowieczność komórek
skóry. Stanowią ochronę DNA przed starzeniem spowodowanym stresem oksydacyjnym,
a zawartość epigenetycznych substancji
ma bezpośredni wpływ na „młodość” naszej skóry.
Dzięki
innowacyjnym formułom Biolonica proponuje zdrową i skuteczną pielęgnację Twojej
skóry opartą na komórkach macierzystych jabłoni. Regenerujący krem do rąk
został oparty na surowcach pozyskiwanych z naturalnych i kontrolowanych upraw,
a ich ekologiczność została potwierdzona licznymi certyfikatami. Receptury
posiadają ponad 90% surowców pochodzenia naturalnego.” (Opis ze strony producenta)
Krem mieści się w małej poręcznej tubie o pojemności
75ml, czyli tradycyjne opakowanie kremu do rąk. Szata graficzna jest prosta i
przyjemna dla oka, biała baza, zielono-czarne napisy i motyw jabłka bardzo mi
się podoba. Kosmetyk należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Konsystencja kremu jest lekka i delikatna jak mus w
białym kolorze. Produkt łatwo rozprowadza się na dłoniach i jest wydajny. Zapach
bardzo przyjemny, delikatny i subtelny tak jak lubię. Wyczuwam w nim lekką
słodycz z nutą aromatu świeżych jabłek i kwiatów. Zapach krótko utrzymuje się
na skórze dłoni, a szkoda polubiłam go.
Skład kremu jest bardzo bogaty w składniki odżywcze i
regenerujące, znajdziemy w nim: masło shea, glicerynę, olej jabłkowy, witaminę
E, olej słonecznikowy, pantenol, kwas hialuronowy, ekstrakt z nasion
grejpfruta, ekstrakt miodu, komórki macierzyste jabłka i wiele składników
natłuszczających i nawilżających.
Regenerujący krem do rąk okazał się być miłym
przyjacielem, który odpowiednio dba o moje dłonie. Nałożony na skórę szybko się
wchłania, nie pozostawia smug i lepkiej warstwy, a jedynie delikatną i miękką
powłoczkę, która zapobiega utracie wody i tym samym pozostawia nawilżenie.
Dłonie są miękkie, gładkie, i przyjemne w dotyku. Regularne stosowanie
sprawiło, że pozbyłam się suchości skóry, pęknięć i podrażnień. Skóra rąk stała
się odżywiona, zregenerowana i odbudowana. Zauważyłam także zmianę na skórkach
przy paznokciach, stały się miękkie, mniej podatne na zadzieranie i łatwiej się
je usuwa. Krem sprawił, że moje dłonie wyglądają zdrowo i młodo.
Regenerujący krem do rąk kosztuje 20zł za 75ml, dostępny
jest w aptekach i dobrze zaopatrzonych drogeriach kosmetycznych. Cena przekłada
się na działanie i efekty pozostawione przez krem. Polecam ten produkt
zwłaszcza osobom o suchej i szorstkiej skórze dłoni, które potrzebują
głębokiego nawilżenia.
Znacie ten krem do rąk? Ciekawią Was kosmetyki z
komórkami macierzystymi jabłoni?
Pozdrawiam,
Anszpi
Mi bardzo ten krem pomógł nawilżyć dłonie.
OdpowiedzUsuńFajnie nawilża ;)
Usuńdobrze wiedzieć, ze się sprawdza
OdpowiedzUsuńPolecam :0
UsuńMam ten krem i go uwielbiam. Jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ;)
UsuńKoleżanka kupiła, ale jeszcze nie miała okazji stosować :-) ja chętnie kupiła bym dla mamy :-)
OdpowiedzUsuńJa bardzo potrzebuję dobrych kremów do rąk, a komórki macierzyste roślinne brzmią mocno obiecująco chociaż jeszcze ich nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńZapach tego kremu jest cudny
OdpowiedzUsuńMam i bardzo go chwalę !
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten krem. Doskonale pielęgnuje moją skórę dłoni.
OdpowiedzUsuńFajnie że się sprawdził. Może kiedyś go wypróbuję 🙂
OdpowiedzUsuńNie znam ale jest na mojej liscie do przetestowania:)
OdpowiedzUsuńMam ten krem i również dobrze się u mnie spisuje. Na moich dłoniach zapach utrzymuje się długo :) A jeszcze co do skórek to moje też wyglądają o niebo lepiej po tym kremie :)
OdpowiedzUsuńJa smaruję dłonie kilkanaście razy dziennie, trochę z konieczności a trochę z przyzwyczajenia. Nie miałam jeszcze produktów Biolonica
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale nawilżenie moim dłoniom bardzo by się przydało :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu poki co
OdpowiedzUsuńKremu o zapachu jabłka jeszcze nie miałam, a uwielbiam kremy do rąk :D
OdpowiedzUsuńNiegdy wczesniej go nie mialam ale zapewne kiedys ie pojawi bo lubie kremy do rak i co chwile kupuje jakies nowe :D
OdpowiedzUsuńZnam i choc przez slaba systematycznosc za kremsmi do rak nie przepadam, tak ten mam zawsze pod reka i chetnie z niego korzystam.
OdpowiedzUsuńJa mam całą masę kremów na zapasie i nie nadążam ich używać;D Na prawdę muszę sobie zakazać kupowania produktów na zapas ;D
OdpowiedzUsuńMoje dłonie są przesuszone więc ich nawilżenie jest dla mnie ważne, jestem ciekawa zapachu.
OdpowiedzUsuńZnam, mam i bardzo go lubię, jak również pozostałe kremy z tej linii :)
OdpowiedzUsuńTa marka od dawna przewija mi się przed oczami. Nie lubię kremować rąk więc to nie jest produkt dla mnie chociaż przyznam że brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńProdukt na pewno pachnie pięknie <3
OdpowiedzUsuńCena bardzo przystępna. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej marce, ale nie miałam okazji poznać jej kosmetyków :) Krem z komórkami macierzystymi jabłoni brzmi naprawdę ciekawie, zwłaszcza dla mnie - fanki kremowania rąk :)
OdpowiedzUsuńsporo dobrego o nim czytalam. chetnie wyprobuje
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam testować kremy do rąk, chociaż ostatnio coś moje dłonie zaniedbałam. Twoja propozycja mnie ciekawi, zwłaszcza, że nie miałam jeszcze okazji testować kremu z komórkami macierzystymi jabłoni.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o takim wynalazku, ale ja zawsze jestem otwarta na wszelkiego rodzaju nowinki, więc chętnie użyłabym tego kremu :D
OdpowiedzUsuńMój oddałam w prezencie, nie mogę stosować kremów do rak strasznie mi się później pocą dłonie... ale pachnie obłednie.
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo pomaga moim suchym dłonią :)
OdpowiedzUsuńTen kremik mnie kusi, przede wszystkim ze względu na swoje opakowanie :) Takie minimalistyczne, a zarazem przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go ale wydaje sie się dość fajny
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy do rąk! Zdecydowanie kusi mnie opakowaniem bo jest małe i zmieści się do torebki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam i fajnie, że poznałam. Chociaż ja rzadko sięgam po kremy do rąk.
OdpowiedzUsuńZapowiada się tak jakby moja skóra mogła go z łatwością polubić, może wypróbuję;>
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. ja jeszcze mam kilka kremów w zanadrzu, lecz jak je wykończę sięgnę z pewnością po ten
OdpowiedzUsuńZnam ten krem i nawet dobrze się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńMuszę to kupić. Ostatnio znów mam suchą skórę na dłoniach.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie stosuję kremów do rąk.
OdpowiedzUsuń