Jak podnieść zdolność kredytową?
Dzisiejsze czasy są
ciężkie, wszystko kręci się wokół pieniędzy. Gospodarka jest słaba, zarobki
niskie, a potrzeby wysokie. Wiele osób nie jest w stanie bez kredytu kupić
mieszkania czy wybudować swojego domu. Banki mają swoje wymogi przy
przyznawaniu kredytów zwłaszcza tych większych np. pod hipotekę. Zanim jednak
udamy się do banku z prośbą o pożyczkę, warto wcześniej zainteresować się
tematem, aby w oczach banku stać się wiarygodną osobą. Ważną kwestią
przyznawania kredytu jest nasza zdolność kredytowa i to o niej dziś możecie
przeczytać.
Czym jest zdolność kredytowa?
Zdolność kredytowa to
inaczej nasze możliwości przy spłacaniu rat kredytu. Bank musi być pewien, że
stać nas na spłaty ustalonej wysokości raty w wyznaczonym terminie. Sprawdza to
poprzez odjęcie od naszych zarobków stałych wydatków i innych finansowych
zobowiązań, jeśli pozostała kwota jest wyższa niż przypuszczalna rata kredytu,
wtedy bank udziela pożyczki.
Jak podnieść zdolność kredytową?
Bank przed podjęciem
decyzji o przyznaniu kredytu sprawdza zdolność, ale i historię kredytową, chce
wiedzieć, czy w przeszłości nie było problemów ze spłatą zaciągniętej pożyczki
i czy raty wpływały w terminie. Jeśli nie mamy takiej historii, bank nie wie,
jak sobie radzimy w takich sytuacjach, dlatego warto taką historię stworzyć.
Sposoby na podniesienie zdolności kredytowej:
- Najprostszym sposobem na historię kredytową jest inny kredyt lub zakupy np. sprzętu AGD, RTV na raty i terminowe ich spłacanie. Terminowe i regularne spłacanie rat podnosi zdolność kredytową. Ważne jest także regularne opłacanie rachunków domowych za gaz, prąd czy wodę. Brak płynnej regularności może skutkować wpisaniem nas do BIK (Rejestrów Dłużników Biur Informacji Gospodarczej). To samo dotyczy spłaty zobowiązań bankowych, jeśli nie płaci my zostajemy wpisani do KRD (Krajowy Rejestr Długu), znajdowanie się na liście takich dłużników uniemożliwia otrzymanie kredytu. Jak sprawdzić siebie w BIK i KRD? Odpowiedź znajdziecie tutaj → https://www.vivus.pl/moje-finanse/poradnik-pozyczkobiorcy/jak-sprawdzic-siebie-w-bik-i-krd/
- Kolejnym prostym sposobem na podniesienie zdolności kredytowej jest używanie kart kredytowych (płatniczych). Płatności dokonywane taką kartą idą z konta banku, a nie naszego prywatnego. I tym sposobem zaciągamy pożyczkę. Oczywiście musimy później oddać takie zadłużenie i należy zrobić to w czasie ustalonym w banku.
- Posiadanie konta w jednym banku przez długi czas także podnosi naszą zdolność kredytową. Bank ma obraz naszych przychodów miesięcznych wstecz i wie ile jesteśmy w stanie zarobić i wydać.
Korzystacie z usług
banku w celu zaciągnięcia pożyczki? Znacie inne sposoby na podniesienie
zdolności kredytowej?
Staram się nie korzystać, ale nigdy nic nie wiadomo :) Warto też przejrzeć oferty kilku banków, bo często każdy z nich trochę inaczej liczy zdolność, a więc i kwoty mogą się trochę różnić :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, każdy bank ma swoje zasady jednak są one podobne
UsuńBardzo przydatny wpis, dziękuję
OdpowiedzUsuńNie ma za co, może Ci się przyda
Usuńjedynie jaki kredyt wzięłam to telewizor na raty :D teraz przymierzam się do większego kredytu na działeczkę :D
OdpowiedzUsuńCzyli masz już historię kredytową
UsuńWażny temat poruszyłaś :) Nasi rodzice nie biorą kredytów, ale zawsze może się coś zmienić.
OdpowiedzUsuńSą ludzie co żyją na kredytach
UsuńOj, bardzo nie lubię kredytów, ale co zrobić gdy żyjemy w takim świecie, że niestety często by kupić mieszkanie czy wybudować dom bez kredytu się nie obejdzie.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale nie ma czasem wyjścia i kredyt jest potrzebny
Usuńjeszcze nigdy nie musiałam brać kredytu, pewnie kiedyś to jednak nastąpi i będę pamiętała o Twoich radach
OdpowiedzUsuńWarto już dziś o tym myśleć i budować historię kredytową
Usuńpóki co nie korzystam z kredytów i oby tak zostało ;)
OdpowiedzUsuńJeśli nie musisz
UsuńMy staramy się nie korzystać z kredytów, bo jak weźmiesz jeden to potem bierzesz kolejne, a niedawno spłaciliśmy takie większe. Dobrze wiedzieć, że są sposoby na zwiekszenie zdolności.
OdpowiedzUsuńczasem kredyt jest nie unikniony
UsuńJa się jeszcze tym nie interesuję i szczerze, mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała :)
OdpowiedzUsuńTaka wiedza nie zaszkodzi
UsuńBardzo ciekawe rady :) wiem ze wszystkie te rzeczy naprawdę pomagają
OdpowiedzUsuńSą też inne kwestie ale te najpopularniejsze
UsuńJa mam hipotekę. Zanin podjelam decyzje to obeszlam wszelkie mozliwe banki
OdpowiedzUsuńDobrze jest zrobić przegląd banków
UsuńBardzo ciężko jest w tych czasach obejść się bez kredytów, szczególnie planując remont domu, lub jego kupno.
OdpowiedzUsuńMoi rodzice jeszcze nigdy także nie korzystali z kredytów, ale bardzo ważny temat poruszyłaś :)
OdpowiedzUsuńU nas nikt nie korzystał z kredytów, ale wiem, że u chłopaka Tak :)
OdpowiedzUsuńChoc sama nie korzystam z kredytow to taki wpis uwazam za bardzo pomocny :D
OdpowiedzUsuńUnikam kredytów jak ognia :)
OdpowiedzUsuńW sumie kredytów unikam jak ona, ale dobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis. Na pewno się przyda. Ja póki co bazuję na własnych zarobkach.
OdpowiedzUsuńMy z chłopakiem od ponad roku tworzymy swoją historię kredytową i tym samym podnosimy naszą zdolność. Zaczęliśmy kupować sprzęt na raty. Tym sposobem teraz jeżeli musimy coś kupić dostajemy to bezproblemowo.
OdpowiedzUsuńJa mam na barkach jeden aktualnie kredyt... z ktorym nie było problemu ;)
OdpowiedzUsuńTakże planujemy budowę domu, wzięliśmy się już za początki na razie papierologii - jeszcze miesiąc temu mieliśmy w planach wyjazd za granicę w celach zarobkowych, jednak zostajemy na miejscu i konieczny będzie kredyt. Rady przydatne :)
OdpowiedzUsuńTemat rzeka.. Banki nie zawsze idą na rękę klientowi
OdpowiedzUsuńwpis bardzo ciekawy ja poki co nie mam zamiaru brac kredytu
OdpowiedzUsuńDobry pomysł na polepszenie zdolności kredytowej, muszę nad tym pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńregularność spłat u nas jest najważniejsza, nigdy nie zapominamy, zawsze na 6+
OdpowiedzUsuńNie brałam nigdy kredytu i na razie nie planuję :-)
OdpowiedzUsuńW moim wypadku zdolność kredytową podniósł jeden dodatkowy papierek z pracy. I to o 150 tysięcy euro :) Ale co kraj to jest inaczej.
OdpowiedzUsuńKorzystam i jestem jak najbardziej zadowolona z jego usług :)
OdpowiedzUsuńmamy z mężem jeden kredyt i nam wystarczy :D
OdpowiedzUsuńświetny wpis :) bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam kupowałam sobie różne rzeczy na raty i mam na dzień dzisiejszy dobrą historię kredytową :)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie miałam potrzeby kredytów, ale jestem świadoma ze może nastąpić taka sytuacja, aktualnie dom czy mieszkanie niestety bardzo często się z tym wiąże ☺
OdpowiedzUsuńŚwietne porady! W razie kupna czy budowy domu zdolność kredytowa bardzo się przydaje.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis, myślę, że niejednej osobie pomoże :)
OdpowiedzUsuńTo spełniam prawie wszystkie warunki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ważny temat, wiele osób ma z tym problem i nie do końca wie jak sobie z tym poradzić. :)
OdpowiedzUsuńWażny temat poruszyłas:) ja jednak wolałabym się nie zadluzacw banku tylko rządzić się tym co mam:)
OdpowiedzUsuńZa jakis czas bede sie starala o kredyt na dom wiec warto woedzoec cos wiecej :)
OdpowiedzUsuńJa raczej unikam kredytów, jeden hipoteczny w zupełności mi wystarczy
OdpowiedzUsuńJa nigdy pożyczki nie brałam, ale pewnie kiedyś będę musiała wziąć na własne mieszkanie.
OdpowiedzUsuńKrótko, zwięźle i na temat - lubię, kiedy ktoś opisze temat niełatwy w taki przystępny sposób. Pożyczki, na szczeście, jeszcze nie brałam, ale kto wie...
OdpowiedzUsuńJa stronię od różnego rodzaju pożyczek.
OdpowiedzUsuńMam już jeden kredyt i wystarczy.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie musiałam nigdy korzystać z kredytów, choć faktycznie, przy zakupie mieszkania, czy przy budowie domu bardzo ciężko jest zrealizować to bez kredytu.
OdpowiedzUsuńJa uciekam jak najdalej od kredytów i pożyczek i obym nie musiała tego robić w przyszłości.
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że poruszyłaś ten temat. Dużo osób pewnie z tych raz skorzysta.
OdpowiedzUsuńUżywania kart kredytowych, jeśli nie jest to absolutnie koniecznie to ja nie polecałabym jako sposobu na poprawę zdolności kredytowej. Faktycznie działać działa, ale można na tym popłynąć. Za to zakupy ratalne to rewelacyjny i taki mało inwazyjny sposób :)
OdpowiedzUsuńZakupy ratalne jak najbardziej warto robić nawet takie, że wezmieny spłacimy dwa miesiące terminowo a później spłacamy np. całość ;).
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie zaciągałam pożyczki ani nie kupowałam niczego na raty. Dom też budujemy z oszczędności, ale może na wykończenie dodatkowa kaska się przyda :D
OdpowiedzUsuńRaz wzięliśmy kredyt i wiemy jedno. Nigdy więcej żadnych pożyczek.
OdpowiedzUsuńJa się staram nie korzystać z kredytów. Mniej nerwów przynajmniej jest.
OdpowiedzUsuńja nie korzytsam z banków, jak dotąd nie miałam potrzeby brania pozyczki czy kredytu
OdpowiedzUsuńMi akurat kredyty kojarzą się dość negatywnie i mam nadzieję, że nie będę miała potrzeby korzystać;>
OdpowiedzUsuńMnie też prędzej czy później to czeka, właściwie to niestety prędzej
OdpowiedzUsuń