Piękna twarz z Pierre Rene: rozświetlacz w płynie LIQUID SHIMMER i korygujący puder FIXING LOOSE POWDER
Marka Pierre Rene na dobre rozgościła się w mojej
kosmetyczce, chętnie sięgam po jej produkty podczas wykonywania makijażu. Kosmetyki
pomagają stworzyć piękne naturalne efekty na twarzy. Poznajcie rozświetlacze z
serii LIQUID SHIMMER i korygujący puder FIXING LOOSE POWDER.
Rozświetlacz w płynie LIQUID SHIMMER
„Płynny rozświatlacz łączący delikatne odcienie z mieniącymi
drobinkami, który pozwala uzyskać efektowny, pełen blasku makijaż.
Wielofunkcyjna formuła sprawia, że produkt może być stosowany jako rozświetlacz
do twarzy i ciała, baza pod makijaż, a dodany w niewielkiej ilości do podkładu
pozwala uzyskać delikatne rozświetlenie. Drobinki odbijające światło zawarte w
formule, nadają cerze młodzieńczego i promiennego wyglądu, pory stają się mniej
widoczne, a drobne zmarszczki zniwelowane.
Sposób aplikacji:
nanieś niewielką ilość na wybrane partie twarzy i ciała za pomocą aplikatora, a
następnie delikatnie wetrzyj lub wklep w skórę."
Rozświetlacz znajduje się w małym szklanej bezbarwnej buteleczce
o pojemności 15ml. Opakowanie zakończone jest czarną małą pipetą, która zajmuje
się wydobyciem produktu ze środka. Na buteleczce znajduje się napis „Pierre
Rene Professional LIQUID SHIMMER”. Przez szkło widzimy zawartość, która pięknie
się mieni. Całość wygląda elegancko i luksusowo. Rozświetlacz dodatkowo umieszczony jest w
czarnym prostym kartoniku, który zawiera wszelkie o nim informacje.
Pipeta dozująca produkt jest mała i łatwa w obsłudze.
Bezproblemowo wsysa zawartość buteleczki, a po naciśnięciu górnej części ją
wypycha. Sposób aplikacji pozwala na higieniczne stosowanie i kontrolę
nabierania wystarczającej ilości produktu.
Konsystencja z nazwy powinna być płynna, jednak jest ona
dość gęsta i gładka, przez co bardzo wydajna. Na rozświetlenie twarzy wystarcza
pół zawartości pipety. Produkt wystarczy na długie miesiące stosowania, ale
powinien być zużyty w ciągu 12 miesięcy od otwarcia. Rozświetlacz posiada przyjemny
słodki zapach, nie jest on jednak wyczuwany na skórze.
Rozświetlacze LIQUID SHIMMER dostępne są w dwóch wersjach:
- 01 Champagne- jest to bardzo delikatny złoto-karmelowy odcień, wypełniony maleńkimi rozświetlającymi drobinkami. Kolor jest słoneczny i pięknie ociepla twarz, nadając jej naturalnego kolorku z błyskiem.
- 02 Rose Gold- odcień ten jest jasnoróżowy z kremowymi pod tonami, zawierający także mieniące się drobinki.
Rozświetlacz z łatwością nakłada i rozprowadza się na skórze,
mi najlepiej jest to robić opuszkiem palca. Produkt dobrze łączy się z
podkładem i pudrem, nie oddzielając i tworząc maski, a wtapiając i tworząc
spójną całość. Efekt na twarzy jest bardzo delikatny i subtelny, można go
stopniować poprzez dokładanie kolejnej porcji produktu. Cera dzięki nim jest
ładnie w naturalnie wyglądający sposób rozświetlona, wygląda młodo i zdrowo.
Rozświetlacze można mieszać z podkładem, co delikatnie rozświetla całą twarz.
Świetnie sprawdzają się także, jako cienie na powiekach, nadają blasku
spojrzeniu. Wersja Rose Gold nadaje się także, jako róż na policzkach. Produkty
na skórze utrzymują się do 8 godz. Drobinki nie migrują i nie przemieszczają
się na całej twarzy, pozostają w miejscu, gdzie zostały nałożone. Nie zauważyłam
negatywnych skutków używania tych produktów, pory nie zostały zapchane, czy
skóra wysuszona.
Korygujący puder bambusowo-bananowy FIXING LOOSE POWDER
„FIXING LOOSE POWDER - Korygujący puder bambusowo -
bananowy, służący do maskowania zaczerwienień oraz wyrównywania kolorytu skóry.
Produkt perfekcyjnie stapia się z podkładem neutralizując
widoczne niedoskonałości, popękane naczynka i cienie pod oczami.
Przeznaczony do wszystkich rodzajów cery, szczególnie do
cery naczynkowej oraz tłustej i mieszanej, ze względu na silne właściwości
matujące i absorbujące sebum.
Stworzony specjalnie na potrzeby makijażu
profesjonalnego.
Sposób aplikacji: nakładaj przy pomocy pędzla do pudru na
fragmenty twarzy wymagane skorygowania lub na całą twarz w celu zmatowienia i
utrwalenia makijażu.”
Puder znajduje się w plastikowym okrągłym opakowaniu, które
skrywa w środku puder o wadze 12g. Góra jest przeźroczysta z napisem „Pierre
Rene Professional FIXING LOOSE POWDER”, dół czarny. W środku mamy zatyczkę z
otworkami, z których wysypuje się puder, niestety jest ona bez zabezpieczenia i
produkt wysypuje się w dużej ilości i brudzi pudełeczko, nie ma mowy, aby
wrzucić go do torebki. Puder zapakowany dodatkowo jest w czarny kartonik, na
którym mamy informacje na jego temat.
Konsystencja pudru jest aksamitnie gładka, proszek bardzo
drobno zmielony bez grudek. Produkt ma jasny odcień w żółtych i kremowych
tonach. Poznając puder zaskoczeniem był dla mnie jego zapach, gdzie wyczuwam
banana. Aromat jest bardzo naturalny i przyjemny.
Korygujący puder bambusowo-bananowy bardzo przyjemnie się
aplikuje na twarz przy pomocy pędzla. Produkt ładnie przyczepia się do skóry
lub podkładu bez tworzenia maski. Puder maskuje delikatnie zaczerwienienia,
małe niedoskonałości, cienie pod oczami i ujednolica koloryt. Puder jest
matujący i zapobiega się świeceniu, pochłaniając sebum. Nałożony na nawilżający
podkład spisuje się bardzo dobrze, jednak przy maskującej wersji delikatnie
podkreśla suche skórki. Mam suchą cerę ,
więc przy takich podkładach i pudrach jest to u mnie normalne. Podkład nie zapycha
porów.
Produkty marki Pierre Rene dobrze się u mnie sprawdziły,
zwłaszcza rozświetlacze, które polubiłam za delikatny efekt. Puder były świetny,
gdyby nie jego opakowanie, które wymaga poprawy. Stosując te kosmetyki, mogę
cieszyć się pięknym wyglądem twarzy.
Poznajcie także Kryjące błyszczyki do ust Cover Gloss,Pierre Rene
Jak podobają się Wam przedstawione produkty? Lubicie
markę Pierre Rene?
Dawno nic nie miałam z Pierre Rene. Z takich rozświetlaczy raczej nie korzystam. Natomiast korygujący puder bambusowo - bananowy chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńJest świetny, tylko to opakowanie kiepskie
UsuńBardzo lubię kosmetyki tej firmy. Tych co prawda nie znam, ale stosowałam ich podkład, sól do kąpieli, beauty blender i kilka innych rzeczy.
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy poznałaś od PR
UsuńTe rozświetlacze są piękne. Testowałam ten beżowy i efekt jaki daje to magia. Delikatna, rozświetlona skóra, która wygląda na wypoczęto i promienną. Produkt godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą :)
UsuńPierre Rene ostatnio i u mnie zagościło, ale oczywiście pod postacią lakierów hybrydowych ;D Wprowadzili zmiany w formule i muszę je przetestować ;)
OdpowiedzUsuńLakierów nigdy nie miałam od nich
UsuńPodobają mi się te rozświetlacze :D
OdpowiedzUsuńSą piękne, żałuję że tak późno je poznałam
UsuńKiedyś bardzo często używałam kosmetyków tej marki i chyba muszę do tego wrócić :) Bardzo mnie zainteresowałaś tym pudrem i jestem bardzo ciekawa, czy u mnie by się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńWarto go sprawdzić nawet z tym opakowaniem niewypałem
Usuńja dopiero zaczynam ja poznawać
OdpowiedzUsuńLiczę, że Wasza znajomość będzie udana
Usuńnie mialam nigdy nic z tej marki, korygujacy puder bambusowy mnie zianteresował
OdpowiedzUsuńPuder super się sprawdza
UsuńZaciekawiłaś mnie tym korygującym pudrem bambusowo-bananowym :-)
OdpowiedzUsuńCiesze się
UsuńRóżowe rozświetlacze mi nie pasują, ale ten złoty jest ładny :)
OdpowiedzUsuńZłoty to mój ulubieniec
Usuńuwielbiam płynne rozświetlacze, z tymi nigdy nie miałam do czynienia, ale widzę że mają piękne kolorki i warto zwrócić na nie uwagę
OdpowiedzUsuńTo są moje pierwsze płynne i od razu strzała amora
UsuńMam z tej firmy 2 cienie do powiek i są ok.
OdpowiedzUsuńFajnie ;)
Usuńmam ten różowy i całkiem go lubię
OdpowiedzUsuńFajnie się sprawdza jako róż
UsuńMam ten rozświetlacz z różowym tonem,ale przyznaje jakoś nie miałam czasu go poużywać.
OdpowiedzUsuńZacznij, a nie będziesz żałować
Usuńchciałabym poznać te rozświetlacze, nie miałam jeszcze styczności z takimi płynnymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńDzięki ich konsystencji łatwiej się rozprowadzają i są trwalsze
UsuńRozświetlacze wyglądają super 💙 Choć sama mam pewną urazę do tej firmy, przez jeden ich produkt, ale może czas aby dać Pierre Rene drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńNie warto opierać się na jednym produkcie danej marki
UsuńJa niestety za bardzo się z tą marką nie znam, a co i rusz wpadam na recenzje różnych kosmetyków i muszę przyznać, że są one zachęcające
OdpowiedzUsuńTo znak, że powinnaś ją poznać
UsuńRozswietlacze juz mam, innej firmy wprawdzie, ale poki sa musze je zuzyc. Puder ciekawie wyglada, bambusowo-bananowy - brzmi bardzo ciekawie. Zimą mam zazwyczaj przebarwienia. Ciekawe, czy by sie u mnie sprawdzil
OdpowiedzUsuńJa przebarwienia mam latem od słońca
UsuńSzczerze mówiąc nie przepadam za rozświetlaczami w płynie, zdecydowanie wolę te w kamieniu i regularnie stosuje :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje upodobania kosmetyczne ;)
UsuńZnam ich kosmetyki i lubię, fajnie prezentują się rozświetlacze, ale ja wole prasowane.
OdpowiedzUsuńMi te bardzo podpasowały
Usuńładne te rozświetlacze, chętnie bym wypróbowałam. A markę znam, bo miałam kiedyś od nich kilka kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z tymi rozświetlaczami
UsuńRozświetlacz w płynie mogę mieć, bo lubię taką formę rozświetlaczy :)
OdpowiedzUsuńMoże skusisz się na poznanie któregoś z tych
Usuńnigdy nie używałam płynnych rozświetlaczy :)
OdpowiedzUsuńMoże czas spróbować
UsuńRozświetlacze są świetne, obie wersje z chęcią poznam na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byś je polubiłą
Usuńfajne i ciekawe te rozswietlacze :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTe rozświetlacze w płynie chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
UsuńNie miałam jeszcze rozświetlacza w płynie więc chętnie bym go poznała.
OdpowiedzUsuńŚwietnie ;)
UsuńBardzo chętnie wypróbuję rozświetlacze.
OdpowiedzUsuńBędziesz z nich zadowolona
UsuńPierre Rene ma coraz dla mnie ciekawsze kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńRozświetlacz w szampańskim odcieniu wygląda pięknie. Jestem ciekawa jak sprawdzałby się u mnie rozświetlacz w takiej płynnej formie.
OdpowiedzUsuńDawno temu miałam kilka produktów z tej firmy. Szczerze mówiąc jakoś mnie już do niej nie ciągnie
OdpowiedzUsuńNie korzystam z rozświetlaczy bo nieladnie osadzają mi sie na skórze i podkreslają zmarszczki ...ale taki w płynie może nie będzie? Muszę wypróbować, odcień karmelowy zdecydowanie bardziej mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te rozświetlacze - oba kolory są boskie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam nic z tej firmy 😊 musze koniecznie sie w jakies zaopatrzec
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie te rozświetlacze, płynnych jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie miałam rozświetlacza w płynie, zwykle siegam po takie w kamieniu, ale ten mi się podoba :) Z chęcią sprawdzę czy taka formuła produktu by mi odpowiadała :)
OdpowiedzUsuńPuder bym wypróbowała. Mam od nich trio i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńmusze spróbować :) dużo dobrego słyszałam o tej firmie
OdpowiedzUsuńTe rozświetlacze mają ładne kolorki. Markę znam tylko z blogów, nie miałam jeszcze nic od nich :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki - z tych mam puder i świetnie sprawdza się w te upały.
OdpowiedzUsuńrozświetlacze piękne, jednak najmniej ich uzywam,
OdpowiedzUsuńMamy kilka produktów tej firmy, ale na te się nie natchnęłyśmy :) Rozświetlacz w płynie to od dawna nasze marzenie! :)
OdpowiedzUsuńPuder mnie nie kusi, za to te rozświetlacze chętnie widziałabym w swojej kosmetyczce, oba dają ładny efekt glow :)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty, musze sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej firmy.
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz byłby dobry jako baza pod sypki rozświetlacz z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacze z chęcią wypróbowałabym choć w tak płynnej formie jeszcze nie miałam .
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawił mnie ten puder. Ma ciekawy odcień i fajną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozświetlacze w płynie! Wspaniale sprawdzają się pod makijaż by go pięknie rozświetlić :D
OdpowiedzUsuńnie miałam z Pierre Rene nic
OdpowiedzUsuńZ marką dopiero się zapoznaje poprzez licznie pojawiające się w ostatnim czasie recenzje na temat ich produktów. O ile do rozświetlacza nie jestem przekonana ze względu na pipetę, której nie cierpię w takich produktach, o tyle puder ląduje na mojej liście najbliższych zakupów kosmetycznych.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze okazji wypróbowania kosmetyków tej marki. rozświetlacze fajne
OdpowiedzUsuńWow, ciekawie to wygląda. Chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką rozświetlaczy niestety ale ten puder bym z chęcią przetestowała:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kosmetyków tej marki. Widz e jednak że sporo osób je poleca.
OdpowiedzUsuńPrezentuje się naprawdę fajnie ! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukuję nowych rozświetlaczy, więc bardzo chętnie sięgnę po te :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo bym chciała wypróbować ten płynny rozświetlacz, do tej pory testowałam tylko prasowane
OdpowiedzUsuń