Esencja tonizująca do twarzy Hydro Clean, Dermika
Często zdarza mi się kupować produktu ze względu na ich
wygląd, zapach czy nazwę. Nie zawsze te zakupy są udane, jednak zdarza się, że
w ten sposób poznaję prawdziwe perełki kosmetyczne, które stają się hitami. Tak
było z produktem, który chcę Wam dziś przedstawić, kupiłam go po przeczytaniu
na opakowaniu, że zawiera kwiat lotosu. Poznajcie tonizującą esencję do twarzy
Hydro Clean marki Dermika.
Esencja znajduje się w malutkim plastikowym opakowaniu,
wygląd jest bardzo przyjemny. Jest to jednak produkt w wersji miniaturowej
(50ml), pełnowymiarowe opakowanie wygląda inaczej. Konsystencja esencji jest
lekko żelowa, mętna z maleńkimi drobinkami, których nie udało mi się uwiecznić
na zdjęciu. Produkt jest średnio wydajny, nakładam go palcami wmasowując
kulistymi ruchami. Zapach produktu jest delikatny z kwiatowymi nutami.
Tonizująca esencja przyjemnie rozprowadza się na skórze,
otaczając ją delikatną powłoczką, nie jest ona lepka czy śliska, szybko się
wchłania. Cera momentalnie zmienia się pod wpływem tego produktu, staje się
gładka, miękka i nawilżona. Drobinki delikatnie ją rozjaśniają, nadając subtelnego
promiennego blasku, który sprawia, że skóra wygląda zdrowo i młodo, samych
drobinek nie widać tak jakby zanikały. Moja skóra twarzy jest sucha i
odwodniona, przez co często mam uczucie ściągnięcia, które zostaje zniwelowane
przez ten produkt, skóra staje się rozluźniona. Esencja sprawdza się także pod
makijaż, dobrze przygotowuje cerę, która jest wygładzona i zabezpieczona przed
wysuszeniem. Jestem zadowolona z poznania tego produktu i na pewno skuszę się
na pełnowymiarowe opakowanie.
Marka Dermika kolejny raz zrobiła na mnie świetne
wrażenie. Esencja Hydro Clean to strzał w dziesiątkę, polecam każdemu tak jak
peeling hydro-enzymatyczny do cery delikatnej Hydro Clean (klik).
Stosujecie esencje w pielęgnacji swojej twarzy? Znacie
esencje Hydro Clean?
Markę znam bardzo dobrze, ale tego produktu nie miałam przyjemności stosować.
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, a esencje ostatnio miałam belief chyba :)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo dobrze, ja z dermiki dawno temu miałam tylko jeden krem pod oczy, nie znam za bardzo kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam ich produktów. Ta esencja mnie kusi
OdpowiedzUsuńLubię esencje w pielęgnacji. Tak skoncentrowany kosmetyk działa cuda!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiej esencji, ale zaciekawiłaś mnie tym produktem wiec się za nim rozglądnę.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, z marką jednak mam dobre wspomnienia.
OdpowiedzUsuńLubue dermike i chetnie ta esencje wyprobowalabym wlasnie pod makijaz.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię esencje, ale raczej te wodne :D
OdpowiedzUsuńGeneralnie lubię markę Dermika, ale tej esencji jeszcze nie miałam. Fajnie że nie jest lepka, bo takiej powłoki na skórze nie lubię.
OdpowiedzUsuńnie znam marki, muszę spróbować
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tego produktu, ja uwielbiam takie dodatkowe kroki w pielęgnacji esencje również :)
OdpowiedzUsuńKojarzę tę markę ale jeszcze nic z niej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńEsencji nie stosuje, Ale jak wspomniałaś o świecących stosunkach rozświetlających twarz to odrazu oczka mi się zaświeciły :)też często decyduje się na zakup ze względu na opakowanie czy jedno słowo :) nie jesteś sama!
OdpowiedzUsuńWolę raczej kosmetyki, które mają gęstą konsystencję, ale ten zapowiada się bardzo fajnie. :)
OdpowiedzUsuńAż głupio przyznać, ale chyba jeszcze nie korzystałam z produktów Dermiki.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnej esencji w swojej pielęgnacji, jeszcze niedawno miałam tylko krem, a teraz dodaje nowości i mam ich już co raz więcej 😁
OdpowiedzUsuńStosuje albo hydrolat oczarowy albo tonik diy
OdpowiedzUsuńNie miałam takiej esencji, chętnie bym ją poznała.
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nic podobnego w swojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej esencji ☺
OdpowiedzUsuńMarkę Dermika doskonale znam, ale tej esencji jeszcze nie testowałam. Twoja recenzja brzmi jednak bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale przyznam, że ciekawie się zapowiada;>
OdpowiedzUsuńNie znam tej esencji, ale zaciekawiła mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńproduktu nie znam ale marke bardzo lubię
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam takiego produktu choć bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńnie mialam nigdy. Ale chetnie bym przetestowala na mojej skorze ;)
OdpowiedzUsuńSwego czasu uwielbiałam produkty tej marki. Chętnie wypróbowałabym tą esencje. Jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńCiekawa ta esencja. Nigdy nie używałam esencji.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze takich esencji :)
OdpowiedzUsuńSięgnę po esencję. Nie znałam wcześniej.Szukając i polecając zawsze trafimy na cos fajnego.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka woda tonizująca doskonale oczyszcza skórę i sprawdza się lepiej niż woda różana, czy inne specyfiki do oczyszczania skóry twarzy.
OdpowiedzUsuńod dawna mam ją w planach, ale mam jeszcze inne zapasy :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o takim produkcie. Jeśli jest efekt hydrademabrazji to super oczyszcza. Ciekawe
OdpowiedzUsuńCiekawa opcja :)
OdpowiedzUsuńDawno ta marka u nie na półce nie stała
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałem tej esencji muszę spróbować
OdpowiedzUsuńU mnie stosowanie esencji nic nie wnosi... Po prostu nawilza, co rowniez robi krem ;) taki dodatkowy krok w pielegnacji cery ;) a marke znam bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie.
OdpowiedzUsuńTen produkt to dla mnie totalna nowość - ale prezentuje się obiecująco, a zawartość kwiatu lotosu również mnie zaintrygowała :)
OdpowiedzUsuńTej esencji niestety nie znam, ale chętnie bym przetestowała - uwielbiam to, co nowe, czego nie miałam.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten produkt. To opakowanie juz jest samo w sobie piekne
OdpowiedzUsuńNie znam tej esencji. W zasadzie to chyba nie miałam żadnego kosmetyku Dermiki :)
OdpowiedzUsuńJa esencji nie stosuję, ale chyba pora zacząć :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt
OdpowiedzUsuńLubie takie kosmetyki, ten świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńkupiłbym takie cos dla dziewczyny ale boje sie jej reakcji:) czy dobrze trafiłęm
OdpowiedzUsuń