Mineralny korektor Barely Beige Lily Lolo
Jestem zwolennikiem delikatnych i subtelnych makijaży,
jednak lubię zakryć niedoskonałości, jakie znajdują się na mojej twarzy. Korektor
to mój przyjaciel i nie wyobrażam sobie makijażu bez jego użycia, chyba że podkład,
którego używam ma odpowiednie krycie i chowa nieprzyjaciół. W moich rękach
znalazł się także korektor mineralny od Lily Lolo i dziś chcę Wam o nim
opowiedzieć.
Korektor mineralny Barely Beige Lili Lolo
„Jasny korektor
idealny do tuszowania skaz i wyprysków skórnych. Barely Beige jest idealny dla
osób o jasnej karnacji. Odcienie podkładów, z którymi Barely Beige współgra
kolorystycznie to: China Doll, Blondie, Warm Peach i Candy Cane.
Dzięki zawartości kaolinu (znanego również pod
nazwą glinka porcelanowa) Barely Beige daje długotrwałe krycie. Będziesz zachwycona
naturalnym efektem, jaki pozwolą Ci uzyskać mineralne korektory Lily Lolo.
- nie zawiera drażniących substancji chemicznych,
nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwników i
konserwantów
- bezzapachowy
- lekka,
jedwabista konsystencja i beztłuszczowa formuła
- dzięki
zawartości naturalnych składników, ma właściwości lecznicze i hamujące
powstawanie nowych wyprysków
- matowe
wykończenie
- 100% naturalny
- może być
używany przez wegan i wegatarian”
Mineralny korektor mieści się w małym i poręcznym opakowaniu.
Posiada wygodne sitko, które można zabezpieczać. Wygląd jest prosty i
elegancji, podoba mi się połączenie przeźroczystego opakowania z czarnym
wieczkiem. Na wieczku mamy logo marki Lily Lolo, pod spodem opakowania etykietę
z informacjami na temat produktu. Pudełeczko dodatkowo zapakowane jest w
kartonik.
Struktura korektora to syki proszek, który jest bardzo
drobny i miałki. Proszek jest delikatny, jedwabisty i mimo iż to pyłek, mam
wrażenie jakby był wilgotny. Produkt jest niesamowicie wydajny, w opakowaniu
jest 5g i choć wydaje się, że to mało to korektor powoli się zużywa. Korektor
nie posiada zapachu.
Korektor mineralny w odcieniu Barely Beige to jasny kolor
o kremowych tonach. Idealnie współgra z moją jasną karnacją. Używam go w
połączeniu z podkładem o kolorze Warm Peach i tutaj, mimo, iż jest jaśniejszy
to całkiem dobrze się łączy i nie odznacza. Do wyboru jest 6 odcieni.
Korektor należy nakładać na skórę przy użyciu małego
pędzelka lub gąbeczki. U mnie sprawdza się mały pędzelek lub opuszek
najmniejszego palca, gdzie punkowo mogę nałożyć produkt. Korektor delikatnie pokrywa
skórę, jego początkowe krycie nie jest duże, ale można go stopniować. Zazwyczaj
nakładam go na nawilżający krem pod podkład, dzięki czemu pokład go przykrywa i
różnice w kolorach stają się nie widoczne. Nie nakładam go na całą twarz, a
jedynie miejsca, które tego wymagają. Można mieszać go z podkładem w celu
pokrycia całej twarzy. Korektor Marley
Beige skutecznie tuszuje niedoskonałości, ukrywa cienie pod oczami i przykrywa przebarwienia.
Zmagam się z ciemnymi plamami pod oczami i tutaj korektor miał duże pole do
popisu, oczywiście się sprawdził, dobrze rozjaśnia i wyrównuje koloryt. Minusem
jest podkreślanie załamań wokół oczu, jednak staje się tak, gdy za dużo go na
raz nałożę. Początkowo sceptycznie podeszłam do korektora w proszku, jednak
bardzo szybko się do niego przekonałam i jestem zadowolona.
Korektor mineralny Barley Beige Lily Lolo zrobił na mnie dobre
wrażenie. Nie jestem mistrzem makijażu i znawcą korektorów, ale mogę porównać
go z tradycyjnymi korektorami w płynie lub sztyfcie i ten ma wiele zalet.
Pozwala skórze oddychać, nie tworzy maski i wygląda naturalnie. Korektor może
nie jest tani, kosztuje 51,20 zł na stronie producenta (tutaj), ale jest to
produkt naturalny i niesamowicie wydajny.
Zapraszam także do zapoznania się z innymi produktami
Lily Lolo jakie opisywałam:
Używacie mineralnych korektorów? Jaki macie stosunek do naturalnych
kosmetyków?
Zachęcłaś mnie do zakupu, :) Chętnie tu zostanę dłużej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam korektora mineralnego, dlatego Twój wpis bardzo mnie zaciekawił. Miałam jedynie do czynienia z podkładami mineralnymi i pamiętam, że bardzo dobrze się u mnie sprawdzały :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki Lily Lolo, zwłaszcza ich puder mineralny i krem BB. Widzę, że i korektor jest godny uwagi :-)
OdpowiedzUsuńŻona zerka przez ramię i mówi - nie znam tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie rzadko korzystam z korektorów i coś czuję, że ten, to bym z rok zużywała :P
OdpowiedzUsuńBędę musiała go polecić siostrze.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie ja mam kiepskie wspomnienia mineralow, ale od mojego pierwszego razu wiele sie zmienilo, wiec mysle ze w nastepnym roku cos przetestuje :D
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze ,że z chęcią wypróbuje jak znajdę Go
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam sypkiego korektora i w ogóle kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńbrzmi fajnie :D co prawda nie dla mnie, ale podeślę dziewczynie! :)
OdpowiedzUsuńMyślę właśnie nad podobnym korektorem :) Może się na niego skuszę, lubię tę markę :D
OdpowiedzUsuńNie używam sypketorów i pudrów, ale kolory mi się podobają.
OdpowiedzUsuńSypkiego korektora jeszcze nie używałam. Mam prasowany korektor tej marki i tez fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńChętnie zobczyłabym go pod okiem. Ufam kosmetykom Lily Lolo
OdpowiedzUsuńKorektora nie miałam, ale bardzo polubiłam się z podkładem :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic oprócz jednego cienia tej marki :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, musze wypróbować:)
OdpowiedzUsuńrzadko używam korektorów, w sumie to chyba wcale;) może ten mineralny by mnie skutecznie zachęcił do jego stosowania :)
OdpowiedzUsuńKorektora tej marki jeszcze nie iałam ale znam pomadki, pudry, podkłady, palety cieni i wiele innych produktów i je uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmiałam korektor tej marki i był całkiem dobry
OdpowiedzUsuńkosmetyki Lily Lolo są genialne, to moi ulubieńcy, mam tylko zielony korektor
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa czy u mnie by się sprawdziły ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńLL to kolorówka znana i doceniana przez wiele osób.
OdpowiedzUsuńJuż drugi raz czytam o produktach tej marki, i jest to kolejna pozytywna opinia :) Czas przetestować!
OdpowiedzUsuńMiałam ten korektor i bardzo długo mi służył. Generalnie kosmetyki Lily Lolo są świetne i mam ich kilka w kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńU mnie mineralny korektor wyglądał dosyć sucho. Mimo, że nawilżam tą okolicę regularnie.
OdpowiedzUsuńPuder mineralny mam i lubię, ale z innej marki. Korektora mineralnego jeszcze nie miałam. Z tej firmy nie miałam żadnego produktu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Lily Lolo, ale korektora mineralnego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam korektor z Lily Lolo i bardzo go lubię. Niby jest sypki, a po nałożeniu na skórę robi się taki aksamitny :) Do tego naprawdę świetnie kryje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mineralne kosmetyki do makijażu, ale niestety za korektorami nie przepadam. U mnie pod oczami wyglądają źle. Nawet jak mnie malowała Pani przedstawicielka jednej z marek mineralnych, na stoisku, to i tak korektor sprawił, że wszystkie zmarszczki pod oczami były mega widoczne, nawet te których normalnie nie mam xD Ale za to podkład LL uwielbiam!
OdpowiedzUsuńdojrzewam do przestawienia się na kosmetyki tej firmy, najbardziej boję sie podkładu bo nie s=jestem przyzwyczajona do nakładania pędzlem ...
OdpowiedzUsuńJa z 'minerałów' mialam tylko cienie, którymi jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńNie miałam mineralnych kosmetyków muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńJestem przed zakupem takiego kosmetyku i wezmę pod uwagę twoja propozycje
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam korektora w takiej formie. Ciekawe, czy sprawdza się równie dobrze, jak te w płynie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że są korektory mineralne. Musze wypróbować.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam korektora w takiej postaci. Zazwyczaj wybieram te płynne
OdpowiedzUsuńUwielbiam minerały Lily Lolo, ale tego korektora jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze produktów Lily Lolo, ale słyszałam, że są świetne. Może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńLubie tego typu kosmetyki mineralne.
OdpowiedzUsuńKorektora nie, ale mam podkład mineralny
OdpowiedzUsuńOstatnio kosmetyki Lily Lolo cieszą się coraz większą popularnością.
OdpowiedzUsuńMiałam ten korektor i powiem jedno - jest boski.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień ma ten korektor :D
OdpowiedzUsuń