Tonik do twarzy róża japońska i pandam, Orientana
Toniki nie goszczą zbyt często w pielęgnacji mojej twarzy. Wiem,
że to błąd, a dokładnie przekonałam się o tym, gdy poznałam i zaczęłam stosować
tonik marki Orientana. Stosowanie toników do twarzy przynosi wiele pozytywnych
efektów i wspomaga codzienną pielęgnację, która u mnie nie jest łatwa ze
względu na stan skóry, która jest sucha, odwodniona z tendencją do zapychania i
wyprysków. Poznajcie produkt, który zmienił moje nastawienie do toników, oto
przed Wami tonik do twarzy róża japońska i pandam.
„Delikatny, naturalny tonik bez alkoholu do pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu w opakowaniu z atomizerem. Róża nawilża skórę i opóźnia proces starzenia.
Pandan normalizuje i wycisza skórę. Do cery suchej i normalnej.
DZIAŁANIE:
– odnawia skórę po oczyszczeniu,
– przywraca naturalne pH
– chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, w
pomieszczeniach klimatyzowanych i ogrzewanych
– łagodzi podrażnienia,
– nawilża i działa odżywczo.”
Tonik otrzymujemy w poręcznej przeźroczystej buteleczce o
pojemności 100ml. Opakowanie posiada wygodny atomizer, który pozwala na
zachowanie higieny podczas stosowania. Szata graficzna jest prosta i schludna,
podoba mi się.
Tonik ma płynną bezbarwną konsystencję, która gdyby nie
zapach niczym by się nie różniła od wody. Zapach jest dość specyficzny,
spodziewałam się aromatu róży, jednak tutaj jest słabo wyczuwalny. Wąchając tonik
wyczuwam coś nieznajomego, trudnego do określenia, być może to zapach pandam.
Ogólnie zapach jest intensywny i długi czas wyczuwam go na twarzy.
Skład toniku: woda, sok z liści aloesu, ekstrakt z płatków
róży damascenskiej, ekstrakt z owocu pandana, benzoesan sodu (pozyskiwany z
jagód), sorbinian potasu (pozyskiwany z jagód).
Tonik do twarzy można stosować na dwa sposoby: bezpośrednio
spryskując twarz, szyje i dekolt lub nakładając go na wacik i nim przecierać
skórę. Oba sposoby się u mnie sprawdzają, jednak pierwszy jest wydajniejszy,
ponieważ nie tracimy produktu, który wsiąka w wacik. Tonik zaaplikowany na
skórę odświeża ją, zmniejsza zaczerwienie, usuwa uczucie ściągnięcia, łagodzi
podrażnienia i nawadnia. Moja cera jest sucha i potrzebuje nawilżenia, tutaj je
otrzymuje jednak nie jest ono długo trwałe. Tonik sprawdza się do stosowania
rano, wieczorem, a także w ciągu dnia, kiedy nasza skóra potrzebuje odświeżenia
lub ulgi. Teraz, gdy zaczyna się sezon grzewczy odczuwam jego negatywne skutki
na skórze i gdy czuję, że robi się sucha sięgam po tonik.
Poznając przedstawiony tonik zmieniałam swoje podejście do tego
typu produktu. Cieszę się, że mam kosmetyk, który szybko i skutecznie działa. Tonik
Orientana kosztuje 27,99zł.
Poznaj także inne produkty Orientana:
Używacie toników do twarzy? Znacie toniki marki Orientana?
Daaawno nie miałam już nic z Orientany
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale też nie używam toniku...
OdpowiedzUsuńwyglada ciekawie
OdpowiedzUsuńmiałam ten tonik, nie dość, że pięknie pachnie to jeszcze dobrze nawilża
OdpowiedzUsuńorientana ma super produkty w swoim asortymencie, tego toniku jeszcze nie miałam ale na pewno świetnie działa.
OdpowiedzUsuńZ Orientany miałam tylko wcierkę, niestety ceny ich produktów mnie odstraszają. Ja też już dawno nie używam toników, sama ich nie kupuję ale czasem że dostanę jakiś od koleżanki, odkąd przerzuciłam się na micele to nie mam takiej potrzeby
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie toniki :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam toniki z atomizerem. To znacznie ułatwia jego aplikację.
OdpowiedzUsuńMogłabym się na niego skusić, chociaż też spodziewałam się tu zapachu róży :)
OdpowiedzUsuńMiałam dwa olejki do twarzy Orientany i strasznie mnie zapchały. Mam obawy przed poznaniem innych produktów.
OdpowiedzUsuńUżywam toników do twarzy, ta marka jest mi jednak nieznana.
OdpowiedzUsuńoj już dawno nie miałam nic z Orientany, ale bardzo miło wspominam produkty :) właśnie mi przypomniałaś, że nie mam już żadnego toniku.
OdpowiedzUsuńU mnie odpada, bo jest róża. Od pewnego czasu ogromnie mnie drażni ten aromat.
OdpowiedzUsuńJa lubię produkty różane, wiec na pewno ten tonik by mi się sprawdził:)
OdpowiedzUsuńToniki są obowiązkowymi kosmetykami w mojej pielęgnacji i najczęściej używam kilku jednocześnie ;) Tego nie znam, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię toniki a tego jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego ale ja nie lubię zapachu róży w kosmetykach
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, i ogólnie w sumie rolników od dawna nie używam, bo mi się średnio sprawdzały. Z tym bym się nie poślubiła że względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam i lubię, natomiast tego toniku nie miałam, ale ogólnie lubię toniki, najbardziej latem :)
OdpowiedzUsuńNie mialam jej, ale czytalam wiele dobrego na temat tej mgielki :D
OdpowiedzUsuńZamiast toników używam naparów z ziół i octów kwiatowych. Mam pewność składu.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze Orientana ma taki tonik :) Muszę wypróbowac. LUbię i toniki różane jak i aloes :)
OdpowiedzUsuńTak, używam na co dzień. Teraz mam z Resibo, ale chętnie poznam i ten :D
OdpowiedzUsuńnie znam tego toniku, brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńMoja cera dziwnie reaguje na różę. Raz działa nawilżająco a raz powoduje wysyp :/
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny skład. Myślę, że moja cera polubiłaby ten tonik. Chyba się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie różane mgiełki i toniki. Dobry skład do tego.
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się przekonać do takich toników więc ich po prostu nie używam.
OdpowiedzUsuńLubie toniki rozane :) tego jeszcze nie mialam
OdpowiedzUsuńNie stosuję toników, żadnych. Wysuszają mi skórę. Wolę płyny dwufazowe do demakijażu
OdpowiedzUsuńOj używam regularnie toniki, bo łagodzą twarz po oczyszczaniu. U mnie to ważne bo mam wymagającą cerę.
OdpowiedzUsuńCzęsto używam toników, czy wód micelarnych właśnie o zapachu różanym. Nie wyobrażam sobie bez nich codziennej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńOczywiście, że używam toniki. Z Orientany jednak jeszcze nie miałam, aktualnie używam tonik z Resibo. :)
OdpowiedzUsuńU mnie tonik musi być obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię toniki, które mają atomizer :) Po ten także chętnie sięgnę, jak skończę swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńLubię wodę różana z tej marki
OdpowiedzUsuńJa umikam toników, nie wiem czemu ale wiecznie mi po nich skora piecze w okolicy nosa.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie toniki do twarzy. fajnie działają na moją cerę.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za ta marką, toniki uzywam z szybkoscią światła :D Ten w sumie mógłby mnie skusić.
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej marce! Wszystko dzięki Twojemu blogowi :) Z toników mój faworyt to jaśmin i zielona herbata :)
OdpowiedzUsuńTonik różany idealnie mi się sprawdza w pielęgnacji, świetnie przygotowuje skórę pod makijaż. Mam cerę mieszaną i przyznam szczerze, że uspokaja wydzielanie sebum 😊
OdpowiedzUsuńBardzo lubię toniki z Orientany. Na pewno ogromny plus za atomizer. Dzięki niemu nie zużywam niepotrzebnie wacików, produktu używam bezpośrednio na twarz, a pozostałość lekko wmasowuję i to dla mnie duże ułatwienie w stosowaniu. Sprawdza się też po siłowni, jako szybkie odświeżenie twarzy.
OdpowiedzUsuńLatem zawsze robię sobie tonik z płatków róży. Jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuń