Koralowy róż do policzków Coralista Lily Lolo



  Na temat kosmetyków marki Lily Lolo mogliście już niejednokrotnie poczytać na moim blogu. Produkty są świetne i jak do tej pory się tylko nimi zachwycam jak małe dziecko lizakiem. Dziś chciałabym przedstawić Wam kolejny produkt, jaki miałam okazję poznać i o nim opowiedzieć. Mowa o podwójnym prasowanym koralowym różu do policzków o ślicznej nazwie Coralista. 


Podwójny prasowany koralowy róż do policzków Coralista Lily Lolo

    „Podwójny prasowany koralowy róż dający wiele możliwości. Z jednej strony umożliwia podkreślenie policzków satynowym, koralowym różem, z drugiej natomiast pozwala dodać im nieco zdrowego blasku. Róż zamknięty jest w praktycznej kasetce z lusterkiem, dzięki czemu idealnie sprawdzi się także w podróży.
   Zalety:
 - matowy, delikatny róż i odbijający światło cielisty rozświetlacz
 - jedwabista konsystencja ułatwia aplikację
 - intensywność koloru można budować nakładając kolejne warstwy
 - nawilżający olejek jojoba
 - naturalne antyoksydanty i ochrona przeciwbakteryjna
 - bez talku i substancji zapachowych
 - idealny do podręcznej kosmetyczki
 - odpowiedni dla wegan”


  Coralista to duo zamknięte w małej i eleganckiej kasetce. Opakowanie jest matowe biało-czarne, na górnej części widnieje nazwa marki. Uwielbiam te minimalistyczne opakowania marki i zawsze robią na mnie pozytywne wrażenie. W środku znajduje się róż i rozświetlacz, oraz lusterko. Pojemność to 10g. Opakowanie dodatkowo mieści się w kartonowym pudełeczku.

  Zestaw łączy w sobie dwa kolorki:
- pierwszy z nich to delikatny róż w ciepłej tonacji, wygląda bardzo naturalnie jest subtelny i spokojny. Jest to odcień koralowy z mieszanką delikatnej brzoskwini. Pigmentacja jest średnia, co mi odpowiada i pasuje do mojej jasnej karnacji. Róż tworzy na skórze delikatną naturalną taflę, która nadaje świeżości i zdrowego wyglądu. 
- drugi kolorek to rozświetlacz o uniwersalnej w stronę ciepłej złotej barwie. Jego nasycenie jest średnie, dopasowuje się do koloru skóry i nadaje jej subtelnego błysku. Jego wykończenie jest satynowe, nie podkreśla suchej skóry. Rozświetlacz jest dla mnie hitem, bardzo lubię jego efekt i chętnie po niego sięgam.


  Oba produkty mają przyjemną konsystencję, łatwo nanosi się je na skórę i rozciera. Efekt nasycenia można budować, dodając kolejne warstwy, nie tworząc efektu maski czy plam. Róż i rozświetlacz są bardzo wydaje, wystarczy delikatny ruch pędzlem i mamy zadowalający efekt na twarzy i minimalne zużycie. Palety używam już jakiś czas, a zużycie jest praktycznie niezauważalne. Połączenie różu i rozświetlacza razem gwarantuje nam piękny wygląd.

  Paleta Coralista charakteryzuje się świetną jakością, ale nie tylko. Jak każdy produkt Lily Lolo jest ona wykonana z naturalnych składników, w składzie nie znajdziemy chemicznych i drażniących substancji, sztucznych barwników, substancji zapachowych i talku. W składzie dodatkowo mamy olejek jojoba, który pozytywnie wpływa na skórę.



Jak się Wam podoba paleta Coralista?




55 komentarzy:

  1. Zarówno wykonanie paletki jak i same kolory śliczne. Wiesz może gdzie mogę zakupić ten produkt?

    OdpowiedzUsuń
  2. mam to duo, jeszcze częściej korzystam z zestawu bronzer- rozświetlacz, który już mi się kończy

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ta drugą wersję, ta jest dla mnie za ciepła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie wygląda ta paletka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolorki ładne, ale nie wiem czy róż nie za ciepły dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda to na skórze 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wariant z pudrem brązującym :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne kolory i duży plus za to, ze jest to produkt naturalny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ten brzoskwiniowy, dla mnie idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię kosmetyki Lily Lolo, tej palety jeszcze nie miałam, ale prezentuje się przepięknie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo się trzymają na twarzy? Czasem mam wrażenie, że różu prawie nie widać na moich policzkach.

      Usuń
  11. Złota barwa bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na wiosnę Lubie takie odcienie różu

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten jasny chyba byłby dla mnie za jasny. Szukałabym paletki z innymi odcieniami jednak.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny odcień, ale i tak żałuję, że nie ma możliowści pomacać tych kosmetyków na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Rozświetlacza w ogóle nie używam, bo nie lubię jak mi się twarz świeci, ale róż ma przepiękny odcień. Wezmę go pod uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi sie ta paleta, zarowno twarzowy roz jak i pieknie polyskujacy rozswietlacz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prezentuje się świetnie i do tego dobra jakość...

    OdpowiedzUsuń
  18. piękna jest ta paletka, przydałaby mi się taka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. A właśnie potrzebuje nowy róż

    OdpowiedzUsuń
  20. akurat te kolory chyba nie do końca dla mnie, z resztą rzadko używam róży, wystarcza mi sam bronzer :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny kolorek ma ten róż :) Coraz bardziej ciekawią mnie kosmetyki tej marki i chyba w końcu się na coś skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak to na faceta przystało, zabrakło mi tylko zdjęcia, jak te pudry wyglądają na twarzy :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie bardzo przekonał nas ten produkt ze względu na odcienie. Samą markę bardzo lubimy i cenimy. Wielki plus za olejki zawarte w produkcie!

    OdpowiedzUsuń
  24. super że jesteś zadowolona.
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  25. W opakowaniu myślałam, że to dwa róże a nie róż i rozświetlacz :)
    Oba mają piękne kolory

    OdpowiedzUsuń
  26. Od jakiegoś czasu używam różu w kulkach. Doskonale się sprawdza i chyba przy nim zostane

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię ten róż i rozświetlacz :) Akurat dzisiaj go używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. opakowanie bardzo mi się podoba. Jednak ja nie używam różu

    OdpowiedzUsuń
  29. Naprawdę tyle co już widziałam recenzji tych kosmetyków muszę kupić.

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię kolorowkę tej marki i często po nią sięgam. Tego duetu jednak nie miałam okazji jeszcze poznać.

    OdpowiedzUsuń
  31. Super sprawa, pięknie zapakowane i dwa w jednym :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam już ten zestaw na wykończeniu,jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  33. tej paletki nie miałam okazji używać, mam taką, ale z bronzerami :)
    lubię tę markę. mają cudowne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę się wreszcie zebrać w sobie i kupić jakiś produkt tej firmy! Słyszę o niej same dobre opinie! A kosmetyk ma bardzo ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Właśnie takiego zestawienia szukałam! :) Zazwyczaj róż jest połączony z bardzo jasnym rozświetlaczem, a tutaj taka przyjemna odmiana, dwa ciepłe kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie używam na codzień różu jednak ten wygląda fajnie :)
    Pozdrawiam cieplutko
    www.just-do-one-step.pl

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie używałam nigdy, ale chętnie bym przetestowała 😊😊😊

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam takie duo tylko ze z bronzerem :) jest super

    OdpowiedzUsuń
  39. Zarówno róż i rozświetlacz bardzo mi się podobają i chętnie używałabym ich na dzień, bo lubię minerały :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie moje kolory, ale duet ogólnie fajny

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja bardzo lubię ten róż nadaje takiego dziewczęcego wyglądu 😀

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo podobają mi się oba te kolory. Myślę że róż w takich odcieniach mógłby być dla mnie idealny. Do mojej karnacji czasem ciężko jest znaleźć tak jasny odcień.

    OdpowiedzUsuń
  43. Kosmetyki marki Lily Lolo coraz bardziej mnie intrygują. Róż pięknie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja polubiłam pomadkę z tej firmy, ta palete też bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Moje odcienie ! Uwielbiam kontur w takich kolorach i chyba nawet mi pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja jestem wielką faną tego typu różu, bardzo mi się one podobają i chętnie przetestowałabym sobie tą paletkę! <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger