Naturalny krem do rąk ze śluzem ślimaka Orientana

  Jakiś czas spędziłam tydzień w szpitalu ze swoją córką. Zmiana wody źle wpłynęła na moją skórę, a najbardziej ucierpiały dłonie, które miały najwięcej kontaktu z wodą. Skóra rąk stała się tak sucha, że pękała, lała się krew, dłonie były podrażnione, piekły i się łuszczyły. Krem, który służył mi w szpitalu, nie dawał sobie rady z taką sytuacją, więc gdy tylko wróciłam do domu postanowiłam używać kremu ze śluzem ślimaka. Podkładałam duże nadzieje w tym produkcie, ale czy się sprawdził?

Krem do rąk ze śluzem ślimaka Orientana

  „Naturalny krem do rąk z oczyszczonym wysokoskoncentrowanym śluzem ślimaka. ŚLUZ ŚLIMAKA POZYSKIWANY JEST BEZ SZKODY DLA ZWIERZĘCIA!

  Doskonały do pielęgnacji dłoni o skórze suchej, zniszczonej i podrażnionej. Wspomaga pielęgnację atopowej skóry dłoni. Bardzo wydajny. Nadaje jedwabistą gładkość. Długotrwale nawilża i regeneruje skórę dłoni.

DZIAŁANIE KREMU DO RĄK ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA:

– intensywnie nawilża naskórek i głębsze warstwy skóry

– mocno regeneruje nawet bardzo przesuszoną i podrażnioną skórę, także wrażliwą

– poprawia elastyczność i zabezpiecza skórę przed utratą jędrności

– rozjaśnia przebarwienia, plamy i piegi

– ujednolicając koloryt skóry

– daje odczucie „aksamitnego dotyku” i jedwabistej gładkości dłoni

– skutecznie łagodzi podrażnienia

– niweluje drobne ranki i stany zapalne skóry

– zapewnia ochronę przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi  jak i zewnętrznymi.”

  Krem znajduje się w małym poręcznym opakowaniu o pojemności 50ml, które schowane jest w kartoniku. Wygląd opakowania jest bardzo ładny, prosty i przejrzysty- jestem fanką takich opakowań. Krem ma delikatną konsystencję o kremowym zabarwieniu. Struktura krem jest lekka, łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania. Zapach kremu to cudo, uwielbiam go, to coś słodkiego, świeżego, przyjemnego i otulającego. Nie jestem w stanie z niczym porównać tego zapachu, ale uwierzcie można się w nim zatracić.

  W składzie kremu znajdziemy naturalne składniki: masło mango, olej ryżowy, olej z awokado, olej jojoba, sok z liści aloesu.

  Zaczynając przygodę z kremem, tak jak pisałam na początku, moje dłonie były w bardzo złym stanie, dlatego krem stosowałam kilka razy dziennie i już po 4-5 dniach efekty były oszałamiające. Krem mocno nawilża i pozostawia na skórze delikatną aksamitną powłokę, która zapobiega odparowywaniu wody, przez co nawilżenie jest trwalsze. Skóra staje się miękka, gładka i pachnąca zaraz po aplikacji kremu. Stosując krem regularnie udało mi się zaleczyć podrażnienia, pęknięcia i uszkodzenia skóry, moje dłonie z każdym użyciem się zmieniały na lepsze. Po tygodniu stosowaniu kremu moje ręce wyglądały jak nowe, zero suchości czy podrażnień, skóra stała się przyjemna w dotyku, odżywiona i zregenerowana.

  Krem ze śluzem ślimaka dostępny jest np. na stronie producenta www.orientana.pl w cenie 38zł. Wiem, nie jest to mała kwota, ale patrząc na działanie i efekty, jakie daje ten krem, to jest w pełni wart każdej złotówki. Krem ten jest moim ideałem i na pewno nie raz do niego powrócę. Polecam każdemu, kto ma problemy ze skórą dłoni.

  Używacie kosmetyków ze śluzem ślimaka?