Maseczki do twarzy z Bielendy
Myślę, że mogę nazwać się maseczkomaniaczką J Lubię maseczki jako
formę pielęgnacji twarzy i staram się regularnie je nakładać, robię to średnio
3 razy w tygodniu. W ten sposób poznałam mnóstwo różnych maseczek i masek,
przez moje ręcę ciągle przewijaja się wiele tego typu produktów. Dziś
postanowiłam zrobić zestawienie maseczek w płacie i peell-off marki Bielenda,
myślę że każdy znajdzie idealną dla siebie.
Maseczki do twarzy w płacie Bielenda:
Lift maseczka do twarzy w płacie
przeciwzmarszczkowa- zalicza się do produktów z serii Lift, która
przeznaczona jest dla cery dojrzałej i wrażliwej. Jej zadaniem jest lifting,
wygładzenie, spłycenie zmarszczek, poprawa jędrności i elastyczności skóry. Intensywnie
nawilża i rozjaśnia skórę.
Camellia Oil luksusowa maseczka odmładzająca w płacie- produkt
pochodzi z linii Camelia Oil i przeznaczony jest do skóry dojrzałej. Maseczka
głęboko nawilża, odżywia, rewitalizuje, ujędrnia, dodaje skórze blasku.
Crazy Mask regenerująca maska w płacie Lew- przeznaczona do
każdego rodzaju skóry, a zwłaszcza suchej i wrażliwej. Maseczka regeneruje,
nawilża, wygładza, zmiękcza, łagodzi podrażnienia nadaje skórze blask.
Crazy Mask oczyszczająca maska w płacie Kotek- idealna do cery
szarej, zanieczyszczonej i z niedoskonałościami. Działanie maski to: oczyszczenie,
nawilżanie, nadanie blasku, odświeżenie, wygładzenie, poprawa kolorytu i
ukojenie podrażnień.
Crazy Mask detoksykująca maska w płacie Panda- przeznaczona do
cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. Maseczka oczyszcza, eliminuje nadmiar
sebum, wyrównuje koloryt, zwęża pory, rozświetla. Ma działanie antybakteryjne.
Maseczki do twarzy peel-off Bielenda:
Hydra Care nawilżająca maseczka peel-off kokos&aloes- idealna
dla skóry suchej i odwodnionej. Maseczka dogłębnie nawilża skórę, nadaje jej miękkość,
gładkość i wygładzenie, a także oczyszcza pory i usuwa martwy naskórek.
Zielona herbata maseczka peel-off- dedykowana dla skóry
mieszanej, skłonnej do zanieczyszczeń, niedoskonałości i przebarwień. Maska
usuwa zanieczyszczenia, rozjaśnia, obkurcza pory, redukuje wydzielanie sebum,
matuje, łagodzi zmiany trądzikowe.
Professional Formuła głęboko
oczyszczająca maseczka peel-off- przeznaczona dla cery tłustej,
mieszanej i z trądzikiem. Maska dokładnie i skutecznie oczyszcza skórę,
sprawia, że pory są mniej widoczne, odżywia, wygładza i nawilża.
Carbo Detox biały węgiel maseczka peel-off- skuteczna przy
skórze mieszanej, tłustej i wrażliwej. Głęboko oczyszcza i minimalizuje
widoczność porów, usuwa nadmiar sebum, rozświetla, wyrównuje koloryt, zapobiega
powstawaniu wyprysków i koi. Ma działanie antybakteryjne.
Ony For Men oczyszczająca maseczka do twarzy peel-off- to
propozycja dla mężczyzn, którzy chcą odpowiednio zadbać o swoją cerę. Maseczka
oczyszcza, redukuje świecenie się skóry, matuje, zwęża pory, odświeża, ma działanie
przeciwtrądzikowe.
Marka Bielenda ma w swojej ofercie znacznie więcej maseczek do
twarzy, są także żelowe, bąbelkujące, tradycyjne, które także warto poznać. Maseczki,
a także inne produkty Bielendy możecie kupić tutaj.
Lubicie maseczki Bielendy? Jaka jest Wasza ulubiona?
Maseczki peel off są bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię BIELENDE. Dobra marka, polska marka. :) Nie używałam maseczek od nich jeszcze.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję nowe, bo znam zaledwie dwie z nich, odpowiadały mojej skórze. :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję,jeszcze ich nie stosowałam, a myślę, że warto.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze maseczek, ale mam zamiar kiedyś skorzystać :) Świetny spis.
OdpowiedzUsuńLubię maseczki od Bielendy. Szczególnie ta druga grupa mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńPierwszą - przeciwzmarszczkową mam w zapasach, a drugą miałam okazję stosować :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś będąc w Biedronce miałam jedną z nich w ręce ale potem mąż mnie tak zagadał że nie kupiłam :( chce teraz wypróbować te w płacie zwierzęta jestem ich bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńTych w płachcie używałam i bardzo je lubię. a teraz mam ochotę wypróbować tę węglową :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam maseczki w płachcie, u mnie też się szykuje o nich post :)
OdpowiedzUsuńMaseczki do twarzy bardzo lubię. Twoje są interesujące. Super
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę peel-off kokos&aloes, średnio sie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki peel-off, ale tych od Bielendy nie miałam okazji używać 🙂
OdpowiedzUsuńChyba żadnej z tych jeszcze nie używałam
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać ich maseczek ale te ze zwierzątkami mnie ciekawią :>
OdpowiedzUsuńCzęsto sięgam po maseczki Bielendy. Są bardzo przystepne jakościowo, pojawia sie dużo nowości i przyznam, że nieźle mi się spisują jeśli chodzi o jakieś niewielkie i ekspresowe działanie.
OdpowiedzUsuńmiałam te zwierzaczkowe i mega uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńMaseczki w płachcie bielendy mnie uczulają (i w sumie inne oprócz azjatyckich też...). Za to miałam maseczkę peel off z zieloną herbatą i była całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńMoja mama uwielbia maseczki z Bielendy - coraz testuje wchodzące nowości :D W tej kwestii ma więcej do powiedzenia ode mnie he he
OdpowiedzUsuńW pełni ufam produktom zaprezentowanej marki! :)
Pozdrawiam serdecznie!
Tutaj w Wietnamie kupiłam maseczki Nivea i jakąś koreańską, a przyznaję że z Bielendy chętnie bym wypróbowała, bo lubię te markę. Musi jednak poczekać na wizytę w Polsce. :)
OdpowiedzUsuńmiałam te maski z Bielendy ze zwierzątkami i strasznie się lepiły
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki z tej marki i chętnie po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńAle wybór, ja jestem fanką tych zwierzątek w plachcie. Uwielbiam takie moja skóra po nich jest dobrze nawilżona
OdpowiedzUsuńOd bielendy miałam dwie maseczki, nie były najgorsze ale jakoś szczególnie ich nie polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki, chętnie sięgam wlaśnie po ich maski.
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie miałam żadnej maseczki z tej marki, widzę że mają naprawdę duży wybór :D
OdpowiedzUsuńJa miałam jedną tą w kształcie kota i mnie uczuliła :( Niestety bardzo mnie to zniechęciło do używania ich. Może zrobię kolejne podejście :D
OdpowiedzUsuńhttps://myraibowworld1997.blogspot.com/
Jestem uzależniona od maseczek do twarzy :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są interesujące. Lubimy tę markę, choć za maseczkami peel-off nie przepadamy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te maseczki w płachcie z zwierzakami
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Bielendę to ich kosmetyki mogę kupować niemal w ciemno - bo zawsze się u mnie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńU mnie maseczki w saszetkach z Bielendy się nie sprawdzają ;/
OdpowiedzUsuńRównież jestem maseczkomaniaczką! :D Ale głównie korzystam z maseczek z firmy ziaja - jednak chyba pora sięgnąć po coś nowego :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiestety takie maseczki są bardzo nieekonomiczne, wolę już kupować same płaty na aliexpress i nasączać je czym chcę, najczęściej jednak sięgam po sypkie glinki
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki z Bielendy, najbardziej te z aktywnym węglem i peel off :)
OdpowiedzUsuńNie testowałam jeszcze żadnej z nich, poza maseczką z węglem aktywnym. Choć znam serię z zieloną herbatą i kokosem to maseczek nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich miałam jedynie kokosowa peel-off i okazała się klapą.
OdpowiedzUsuń