Oczyszczająca pianka do mycia twarzy Nature Queen
O wieloetapowej pielęgnacji skóry słyszałam dawno temu,
jednak dopiero jakiś czas postanowiłam sprawdzić schemat takiej pielęgnacji na
sobie. Przyznaję, że jestem pod wrażeniem tego, jak moja skóra zmienia się na
lepsze, dzięki zastosowaniu kilku kosmetyków pielęgnacyjnych w krótkim odstępie
czasu. Pierwszym krokiem jest oczyszczanie i w tym celu używam oczyszczającej
pianki do mycia twarzy od Nature Queen.
Oczyszczająca pianka do mycia twarzy
Nature Queen
„Nature Queen stworzyła piankę o działaniu pielęgnacyjnym i
oczyszczającym. Zawarty ekstrakt z ogórka wykazuje działanie oczyszczające, a
ekstrakt z chabra bławatka działa rozjaśniająco na cienie pod oczami. Kiełki
pszenicy wspomagają walkę z wolnymi rodnikami. Pianka delikatnie napina
naskórek i wygładza drobne zmarszczki. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej ułatwia
przenikanie składników aktywnych w głąb skóry. Regularne stosowanie pianki
pobudzi produkcję kolagenu dzięki zawartości ekstraktu z wąkrotki azjatyckiej, a
ekstrakt z jaśminu i alantoina ukoi nawet najbardziej wrażliwą, wymagającą
skórę. Dodatkowo zawarty kwas mlekowy delikatnie usunie martwy naskórek, a
także zadziała antybakteryjne i przeciwstarzeniowo, reguluje pH skóry.”
Pianka znajduje się w plastikowym opakowaniu z pompką o
pojemności 175ml. Wygląd opakowania jest prosty i przyjemny w odbiorze. Ciemny plastik
został pokryty wodoodporną naklejką, przedstawiającą produkt. Aplikator działa
bez zacinania się i dozuje piankę w odpowiedniej ilości.
Pianka ma delikatną konsystencję, jest lekka i przyjemna.
Rozprowadzanie pianki na skórze nie stanowi żadnego problemu, z łatwością
pokrywa twarz i ją oczyszcza. Zapach pianki jest ziołowy, całkiem przyjemny,
nie potrafię rozróżnić tego aromatu.
Skład pianki jest w pełni naturalny, ekologiczny, pozbawiony
SLS i SLES. Składniki aktywne to: ekstrakt z ogórka, ekstrakt z chabra bławatka,
ekstrakt z kiełków pszenicy,ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, ekstrakt z wąkrotki
azjatyckiej, ekstrakt z jaśminu, witamina B5, alantoina, kwas mlekowy.
Stosowanie pianki jest banalnie proste, należy wstrząsnąć
opakowaniem i za pomocą pompki wydobyć potrzebną ilość do oczyszczenia twarzy.
Ja potrzebuję 2-3 pompki produktu, które rozprowadzam na skórze dłońmi, a
następnie używam szczoteczki, którą myję twarz. Jest to produkt wydajny,
stosuję ją ok. miesiąca i zużyłam niecałe pół opakowania.
Pianka dobrze oczyszcza skórę, usuwa z niej wszelkie zabrudzenia
i sebum. Skóra pozostaje odświeżona, rozjaśniona (choć jest to chwilowy efekt),
gładka i miękka. Pianka nie wysusza, co jest dla mnie bardzo ważne, nie podrażnia,
nie uczula, nie wywołuje łzawienia i szczypania oczu, jeśli się do nich
dostanie. Stosując ją regularnie wieczorem, zauważyłam także zmniejszoną ilość
niedoskonałości na skórze, a także szybsze się ich gojenie.
Oczyszczająca pianka do mycia twarzy kosztuje 26,70zł i
dostępna jest na stronie producenta. Rejestrując się na stronie,
otrzymujemy punkty za zakupy, które można wykorzystać na kolejne zniżki
przy następnych zakupach.
Zobacz także inne produkty warte zainteresowania:
Lubicie pianki do mycia twarzy? Znacie produkty marki Nature
Queen?
Bardzo lubię kosmetyki w takim formule. Przyjemnie się ich używa, niewykluczone że polubiłabym się z pianka
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie dużo o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra cena więc myślę że się skusimy
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą piankę i każdemu polecam;)
OdpowiedzUsuńoo chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym ją z przyjemnością, już trochę recenzji o niej przeczytałam i opinie o niej są pozytywne 🙂
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo dobra cena za taki kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńCena jest zachęcająca
UsuńPianka może być fajna ale ja nie mogę używać nic z ogórkiem bo mnie uczula.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale chętnie dowiem się więcej :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu przezywałam bum na pianki w pielegnacji... dziś wróciłam do żelów. Jakoś żelowa formuła bardziej mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie produkty do mycia w formie pianki! Sprawdzają się u mnie super!!!
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale konsystencja pianki jest fajnym rozwiązaniem, cena z resztą też bardzo przystępna :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam pianki, nie przekonuje mnie jakoś jej konsystencja.
OdpowiedzUsuńLubię pianki - bo są lekkie i delikatne dla skóry, w przeciwieństwie do niektórych żeli czy peelingów.
OdpowiedzUsuńJestem ogromną fanką pianek do mycia twarzy :D lubię taką konsystencję i skóra zdaje się być delikatniejsza po ich zastosowaniu :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory używałam żelu do mycia twarzy - ale pianka chyba będzie delikatniejsza.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię kosmetyki w formie pianek, muszę poznać ten :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki... ale pianka do mycie do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo, rzadko korzystam z kosmetyków w formie pianek, wolę żele.
OdpowiedzUsuńSzukam odpowiedniego produktu do mycia twarzy. Zawsze kupowałam żele z których nie do końca byłam zadowolona. Może forma pianki by przypadła mi do gustu
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty, ale tej pianki jeszcze nie spotkałam
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do twarzy! Sama używam Diora i bardzo polecam !
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy, ale myślę, że byłabym zadowolona z pianki ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze kosmetyków z tej firmy, ale pewnie coś wypróbuję skoro są fajne :)
OdpowiedzUsuńW przyszłości pewnie ją poznam, ostatnio lubię tego typu pianki. Obecnie używam Nuxe :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do zakupu pianki. Właśnie tego ostatnio szukałam :D
OdpowiedzUsuńhttps://myraibowworld1997.blogspot.com/
Mam ją w zapasach, mam nadzieję że będę zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tej marki. Dzięki za przedstawienie produktu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam żadnej pianki do oczyszczania twarzy, a właśnie czego takiego aktualnie poszukuję. Zapiszę sobie nazwę produktu i więcej o nim poczytam
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki, już samo używanie jest dużą przyjemnością!
OdpowiedzUsuńNie używałam jej muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńTa pianka, to mój niekwestionowany ulubieniec i odkrycie zeszłego roku! :) Uwielbiam ją stosować podczas moich wieczornych rytuałów pielęgnacyjnych ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco, ja póki co stosuję żel (botanic) z bielendy, ale jestem średnio zadowolona, więc może się przerzucę :)
OdpowiedzUsuńczytałam same pozytywne opinie o kosmetykach tej marki i mam wielką ochotę ją poznać, zwłaszcza tę piankę i olejek do demakijażu
OdpowiedzUsuńTakich kosmetyków do twarzy akurat nie używam, ale chyba zmienię zdanie ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam pianki do mycia twarzy, później przerzuciłam się na żel i to była bardzo zła decyzja :(
OdpowiedzUsuńNie znam jej :) nigdy nie miałam takiej pianki:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie znam i nie używałam ale może wkrótce to się zmieni
OdpowiedzUsuńBardzo lubie pianki oczyszczające, tą chętnie sobie sprawdze w najbliżsym czasie <3
OdpowiedzUsuńOstatnio często widzę tę markę na blogach :)bardzo jestem ciekawa ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pianka ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie ziołowe aromaty, więc będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuń