Przypadki pewnej desperatki, Magdalena Wala
Na początku
roku postanowiłam wrócić do czytania książek, nie idzie mi to jakoś
rewelacyjnie, jednak jest postęp. Dziś chcę podzielić się z Wami opinią na
temat jednej z przeczytanych książek, a mowa o dziele Magdaleny Wala „Przypadki
pewnej desperatki”.
Książka
opowiada o losach Julki, studentki historii i młodej nauczycielki, która nie ma
łatwo w pracy. Bohaterka książki ma chłopaka Pawła, który jest idealnym
kandydatem na męża, choć sama Julka nie jest do tego przekonana i próbuje
zniechęcić młodzieńca do ślubu, o którym on marzy. Początkowo historia jest
prosta i lekka, czyta się ją szybko, ale w momencie rozwinięcia, kiedy to
rodzina Pawła otrzymuje w spadku stary pałacyk, zaczyna się ciekawa akcja. Julka
w zamku znajduje pamiętnik jednej z mieszkanek dworu, a w nim historię
mordestwa, które chce rozszyfrować. Bohaterka książki szuka mordercy czterech
gości pałacyku. Czy uda się jej rozwiązać tę zagadkę? Czy Julka zdecyduje się
na ślub z Pawłem? A może uda się jej znaleźć przepis na szczęście? Na te
pytania znajdziecie odpowiedź w książce. Zdradzę Wam tylko, że nie pożałujecie
caszu spędzonego z tą lekturą, a i będziecie mieć okazję do śmiechu.
Przypadki
pewnej desperatki to przyjemna lektura, czyta się ją szybko. Książka została
napisana prostym stylem, jest dość przewidywalna, łatwo samemu w wyobraźni
dokończyć dany wątek, gdzie zakończenie pokryje się z wizją autorki. Wątek
miłości i historii został ukazany w ciekawy sposób, cała książka jest
interesująca. Przeplatanie teraźniejszości i przeszłości pokazuje dwa światy,
Magdalena Wala stworzyła coś w rodzaju teleportacji wydarzeń i przyznaję, że
podoba mi się to.
Książki nie
ocenia się po okładce, ale przyznaję, że zawsze zwracam na to uwagę i tutaj nie
było inaczej. Okładka bardzo mi się podoba, wesoła i ładna dziewczyna przyciąga
spojrzenie. Prosta jasna kolorystyka sprawia, że książka odbierana jest w
pozytywny sposób.
Sprawy
techniczne:
Tytuł:
Przypadki pewnej desperatki
Autor:
Magdalena Wala
Wydawnictwo:
Czwarta strona
Rok wydania: 2015
Ilość stron:
358
Lubicie
lekkie obyczajowe książki?
Lubi takie książki. Też w tym roku postanowiłam wrócić do czytania i idzie mi to całkiem dobrze.
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, lekkie, niezobowiązujące 🙂 Ja również zawsze zwracam uwagę najpierw na okładkę 😀
OdpowiedzUsuńLubię obyczajowe książki, fajne są;) tą książka ma świetną okładkę! ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, chociaż ostatnio nie mogę znaleźć czasu ;)
OdpowiedzUsuńCoś w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńRównież wróciłam do częstszego czytania, mobbilizują mnie do tego Booktoury. Twoja recenzja zachęciła mnie do sięgnięcia ok ten tytił
OdpowiedzUsuńAkurat mnie by okładka nie przyciągnęła chociaż wiem, że zależy to od gustu :)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej książce, ale może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńjuż jak jest wątek morderstwa to już może być fajnie :D
Czasem potrzebuję takich lekkich i przewidywanych lektur. Zapiszę sobie tytuł, bo ta kwestia z pałacykiem i pamiętnikiem mnie zaintrygowała ;)
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po takie lekkie książki, ale bardzo rzadko ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś do czytania :)
Myślę, że to może być fajna lektura na najbliższe deszczowe dni :)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja książki. Bardzo mi się spodobała fabuła. Jak będę w księgarni, to rozważę zakup. A w wolnej chwili zapraszam do siebie. www.chicbykate.com
OdpowiedzUsuńGdybym miała zdecydować po okładce, to raczej nie sięgnęłabym po tę książkę. Zainteresował mnie ten pamiętnik i chętnie dowiedziałabym, co się dalej wydarzyło.
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale recenzja świetna.👍👍
OdpowiedzUsuńJa raczej wolę kryminały, ale raz na jakiś czas taka lekka pozycja dobrze mi robi :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca pozycja na pewno ją przygarnę. Gosia B
OdpowiedzUsuńA mnie okładka nie zachwyca ale fabuła ciekawa choć szału niema ;)
OdpowiedzUsuńLubię czasami sięgnąć po książki z nieskomplikowanym językiem i mało zawiłych sytuacjach :) Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńLubię raczej kryminały, książki z dreszczykiem - i takie NIEoczywiste, które wymagają myślenia od czytelnika.
OdpowiedzUsuńU mnie w grę wchodzi praktycznie wyłącznie literatura faktu ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio jestem wyłącznie na etapie poradników🙂
OdpowiedzUsuńprzyjemna książka na spokojny wieczór :)
OdpowiedzUsuńStary dworek jako jeden z głównych 'bohaterów' - już mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam zbyt dużo poważnych, trochę smutnych powieści. Może ta wprowadziłaby jakąś lekkość i odprężenie? Zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńTo nie moj typ literatury, wolę coś bardziej poważniejszego..
OdpowiedzUsuńJak dorośli ludzie mówią na swoich partnerów "mój chłopak" to już mnie zniechęca do czytania ;D
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale może się skuszę. Od czasu do czasu lubię takie lekkie obyczajowe książki :)
OdpowiedzUsuńCzasem lubię, w sumie to fajny sposób na relaks ;)
OdpowiedzUsuńPrzy ilości książek jakie muszę czytać ze względu na moje studia, taka odskocznia w postaci tej książki bardzo by mi się przydała.
OdpowiedzUsuńKsiążka może być ciekawa,może się skuszę i jej poszukam ��
OdpowiedzUsuńOkładka naprawdę bardzo ładna i zachęcajaca do przeczytania
OdpowiedzUsuńJak najbardziej, takie lektury mi pasują. Okładka bardzo przyjazna:)
OdpowiedzUsuńTakie książki lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńA ja mam czas na czytanie tylko latem , dziwne, ale prawdziwe :-))
OdpowiedzUsuńjuż sam tytuł fajny :)
OdpowiedzUsuńJa za książkami polskich autorek niestety nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa
OdpowiedzUsuńOkładka mi również przypadła do gustu. Na obyczajówki muszę mieć chęć, która nie nachodzi mnie zbyt często, więc nie jestem pewna, czy sięgnę po ten tytuł, ale nie mówię kategorycznego "nie".
OdpowiedzUsuńNie przekonują mnie takie powieści, niemniej ta książka wydaje się fajnym rozwiązaniem na jeden wieczór.
OdpowiedzUsuńZ tego, co piszesz, to idealna książka na wieczór z herbatką i kocykiem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jej książki. Miałam przyjemność prowadzić rozmowę z Magdą podczas spotkania autorskiego. czekam na kolejne jej książki!
OdpowiedzUsuńCiekawy sposób na książkę - najpierw lekko i przyjemnie, żeby wciągnąć, później zaczyna się prawdziwa akcja ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię przeczytać czasem coś lekkiego :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście brzmi fajnie :) bede musiala po nia siegnac!
OdpowiedzUsuń