Kosmetyki do włosów Pilomax: myjący peeling enzymatyczny i odżywka do włosów ciemnych

  Na pielęgnację moich włosów i skóry głowy składa się kilka czynników, codziennie poświęcam im czas. Wśród zabiegów i produktów, jakie używam, nie może brakować peelingu głowy i odżywki bez spłukiwania. Produkty, które służyły mi do oczyszczania skóry głowy i wspomagały rozczesywanie włosów to  myjący peeling enzymatyczny Tricho i odżywka Wax Daily Mist z Pilmax.

Myjący peeling enzymatyczny do włosów i skóry głowy Tricho WaxPilomax

  „Peeling oczyszcza skórę głowy z nadmiaru zrogowaciałego naskórka, odblokowuje ujścia mieszków włosowych. Odświeża skórę głowy i poprawia możliwość wchłaniania składników aktywnych zawartych w maskach. Swoje niezwykłe właściwości zawdzięcza zawartości kwasów owocowych, które wykazują właściwości keratolityczne. Pantenol i ekstrakt z marakuji dodatkowo nawilżają włosy i skórę głowy, ekstrakt z mango i alg Nori chroni je przed działaniem wolnych rodników i promieni UV.”

  Peeling umieszczony jest w plastikowej butelce o pojemności 200ml. Prosta szata graficzna przyciąga wzrok, biel i złoto-czarne napisy ładnie wyglądają. Konsystencja jest średnio gęsta, lejąca i bezbarwna. Zapach przyjemny, lekko cytrusowy.

  Peeling należy nakładać na mokre włosy i skórę głowy po wcześniejszym umyciu ich szamponem. Produkt w połączeniu z wodą delikatnie się pieni, należy masować skórę głowy okrężnymi ruchami przez 5 minut, po czym spłukujemy ciepłą wodą. Taki zabieg sprawia, że skóra głowy zostaje dokładnie oczyszczona z martwego naskórka, odświeżona, meszki włosów zostają odblokowane, skóra jest dotleniona. Peeling odpowiednio przygotowuje skórę głowy na przyjęcie składników aktywnych, np. zamieszczonych we wcierkach. Włosy po takim myciu są dobrze oczyszczone, aż skrzypią, ale nie są wysuszone. Peelingu używam raz na dwa tygodnie.

Odżywka Wax Daily Mist do włosów ciemnych Pilomax

  „Odżywka łagodzi podrażnienia skóry głowy spowodowane zanieczyszczeniem środowiska i zabiegami fryzjerskimi. Nawilża włosy, ułatwia czesanie. Zmniejsza skłonność do rozdwajania. Poprawia stan uszkodzonych włosów i je pogrubia. Formuła bez spłukiwania powoduje, że włosy mają na sobie warstwę chroniącą przed działaniem zanieczyszczonego środowiska i suszeniem gorącym powietrzem. Zawiera pantenol, witaminę E i ekstrakt z henny.”

  Odżywka mieści się w plastikowym opakowaniu o pojemności 100ml. Buteleczka posiada wygodny atomizer, który wytwarza delikatną mgiełkę. Psikacz działa bez problemowo, nie zacina się. Konsystencja jest płynna, bezbarwna o przyjemnym zapachu.

  Odżywkę można nakładać na wilgotne lub suche włosy, a następnie czesać i układać. Nie spłukiwać. Produkt pomaga łatwo rozczesać włosy, rozluźnia je,dzięki czemu nie wyrywam ich podczas szczotkowania. Pasma ładnie wyglądają, są gładkie i miękkie. Odżywka pozostawia na włosach ochronny filtr, który zapobiega wysuszeniu i rozdwajaniu się kosmyków, dzięki czemu są nawilżone i mocne. Odżywkę używałam, kiedy nosiłam czapkę i zauważyłam, że mniej się elektryzują.

  Duet pielęgnacyjny do włosów i skóry głowy Pilomax pozytywnie mnie zaskoczył, jestem zadowolona z działania tych produktów. Peeling jest bardzo dobry i na pewno wrócę do niego jeszcze nie raz. Jego koszt to ok. 25zł, odżywka kosztuje ok. 15zł. Oba produkty można kupić na stronie producenta tutaj.

Mieliście okazję stosować te produkty?