Perfumy Posseess The Secret Oriflame
Bardzo lubię perfumy, mam ich ok. 30 flakoników, co sprawia,
że przez miesiąc codziennie mogę używać innych. Jednak mam swoich ulubieńców co
do pory roku czy też takie, które używam, gdy mam do nich odpowiedni nastrój. Główne
nuty zapachowe, jakie lubię to połączenie kwiatów, cytrusów i owoców. W
ostatnim miesiącu pojawiła się u mnie rekordowa ilość perfum, bo aż 11 flakonów,
a wśród nich dwa zapachy od Oriflame z czego jeden jest męski. Dziś przedstawię
Wam właśnie zapachy Oriflame dla niej i dla niego Posseess The Secret.
Posseess The Secret Oriflame
„Poczuj moc, dzięki śmiałym nutom wody perfumowanej,
inspirowanej legendarną nordycką boginią Idunn. Ten wyrafinowany i
uwodzicielski zapach z unikalnym akordem złotego jabłka pozwoli ci poczuć się
kobietą wyjątkową i niezapomnianą.”
Flakon perfumy jest prosty i zgrabny, przeźroczyste szkło
daje możliwość kontroli zużycia. Buteleczka nie posiada korka, jest wyposażona
w blokowany atomizer. Górną część flakonu zdobi łańcuch, który wije się wokół kolia
na szyi kobiety. Bardzo podoba mi się to zdobienie, przenosi ono wyobraźnię do
mitologi. Na buteleczce znajduje się złoty napis „Posseess The Secret”.
Dodatkowo flakonik umieszczony jest w kartoniku. Pojemność 50ml.
Nuty głowy: bergamotka, jaśmin i czarna porzeczka
Nuty serca: osmantus, jabłko i orchidea
Nuty bazy: drzewo sandałowe, wanilia i słonecznik.
Posseess The Secret to zapach z kategorii
orientalno-kwiatowej. Aromaty orientalne często goszczą w moich perfumach i je
akceptuję, ale tutaj są inne, mocniejsze i ciężkie. Całość od początku jest
wyraźna i dosadna, zapach wręcz „rzuca się” do nosa i przez długi czas daje o
sobie znać. Trudno jest mi wyczuć tutaj poszczególne nuty zapachowe, ich połączenie
jest „ciasne” nie wyróżniają się, a razem trzymają w całości. Chcąc określić
ten zapach, muszę powiedzieć, że jest wyjątkowy i specyficzny, trudno go zapomnieć
ma w sobie coś, co zakorzenia się w pamięci. Jest tajemniczy, magiczny i
skryty. Posseess The Secret to idealna kompozycja zapachowa dla odważnych i
mocno stąpających po ziemi kobiet, które nie boją się niczego i lubią
wyróżniać. Jego trwałość jest bardzo dobra jak na wodę perfumowaną, ja wyczuwam
go cały dzień.
Posseess The Secret Man Oriflame
„Poczuj siłę, płynącą z zapachu śmiałej i unikalnej,
pierwszej wody perfumowanej dla mężczyzn. To kompozycja inspirowana postacią
Thora, najsilniejszego z nordyckich bogów. Pełna mocy i bardzo męska,
orzeźwiająca wyjątkowo świeżymi nutami akrodu lodu, pozwoli ci poczuć się
silnym i niezapomnianym.”
Posseess The Secret Man to zapach umieszczony w
przeźroczystej buteleczce o pojemności 75ml. Sama woda ma niebieską poświatę.
Flakonik zdobi górna część, mi przypomina kawałek zbroi, jednak jest to motyw z
krzyża Thora. Opakowanie nie posiada zamknięcia, aby użyć perfumy należy ją
odblokować, przekręcając korek. Całość wygląda bardzo przyjemnie. Flakon
umieszczony jest w pudełeczku.
Nuty głowy: bergamotka, lód
Nuty serca: szałwia, sól
Nuty bazy: dąb
Posseess The Secret Man to zapach typowo męski, silny i
odważny- takie miałam skojarzenia pierwszy raz go wąchając. Początkowo wyczuwam
świeżość, do której z czasem dochodzi aromat szałwii i drzewny. Zapach się
rozwija, pozwala wtopić w swoje aromaty. Podkreśla męskość, w połączeniu ze
skórą mojego męża tworzy świetny zespół. Posseess Man zmienia mężczyznę w
wojownika. Zapach jest trwały, mimo że to woda perfumowana otacza ciało cały
dzień, jest wyraźny i mocny, pozostawia za sobą ślad, czuć go z daleka.
Sięgając po zapachy Posseess The Secret nie wiedziałam co
mnie czeka, ale zostałam mile zaskoczona. Wersja damska daje „kopa” do działania,
nie jest to nudna kompozycja, ale zachęcająca do ruchu taka motywacyjna.
Posseess Man to typowo męskie zestawienie zapachów, idealne dla każdego
mężczyzny. Zapachy Oriflame kupują mnie w całości, jest zadowolona z ich
jakości i trwałości (aż rymuje, tak zawróciły mi w głowie), szkoda, że przez
wiele osób są niedoceniane i omijane, mam nadzieję, że z czasem odkryją ich
urok.
Poznajcie inne zapachy Oriflame, które zagościły na blogu:
→ So Fever
→ Leader
Znacie zapachy Posseess? Jaki zapach Oriflame najbardziej się Wam podoba?
Podoba mi się flakonik damskiego zapachu, nie wiem jednak czy polubiłabym się z tymi nutami zapachowymi.
OdpowiedzUsuńPosses od dawna za mną chodzi, głównie ze względu na piękny flakon 😊
OdpowiedzUsuńDamski zapach nie dla mnie, ale męski zapach mógłby przypaść do gustu mojemu mężowi :)
OdpowiedzUsuńZamawiam sporo perfum i w ogóle kosmetyków z Oriflame, więc mogę podpisać się obiema rękami pod stwierdzeniem, że warto :)
OdpowiedzUsuńlubię perfumy są super obserwuję
OdpowiedzUsuńzapachy z linii Posseess są fantastyczne, zarówno damskie i męskie , mamy wszystkie warianty :)
OdpowiedzUsuńMyśle że by mi się podobały, lubie marke oriflame, mam kilku swoich ulubieńców. ;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przemawia do mnie propozycja orientalno-kwiatowa. Obecnie szukam zapachu na dzień, bo moje ukochane Black Opium właśnie się skończyło. :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Szkoda, że nie czuje :P
OdpowiedzUsuńMy z oriflame nie byliśmy specjalnie zadowoleni ale to pewnie kwestia gustu 😀
OdpowiedzUsuńZapachów nie znam, ale flakoniki są piękne :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachów Ori, mama nadzieję, że niedługo je poznam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy Oriflame. Te zapachy Posseess The Secret Oriflame bardzo mnie zaciekawiły, chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńNigdy nie kolekcjonowałam perfum, maksymalnie miałam 3 flakoniki zazwyczaj mam dwa jedne dzienne drugie wieczorowe.
OdpowiedzUsuńPosiadasz aż 39 flakoników perfum? O rany, ale czad 😊! Prezentowanych przez Ciebie nie znam, jednak szukam na wiosnę nowego zapachu 😉
OdpowiedzUsuńOk 30, muszę zrobić ich przegląd i odświeżyć zbiór
UsuńOdnoszę wrażenie, że bardziej spodobałby mi się wariant męski :)
OdpowiedzUsuńMęskiej wersji nie wąchałam, ale ta przeznaczona dla kobiet jest fantastyczna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach. Zawsze jest na mojej półce.
OdpowiedzUsuńMój mąż został obdarowany tym zapachem, jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńJestem strasznym zapachowcem! <3 uwielbiam większość perfum. Muszę koniecznie powąchać jakiś próbnik z tego co proponujesz.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoich ulubieńców także i ja, oczywiście po męskiej stronie zapachów. Postaram się sprawdzić Twoją sugestię dla panów.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie też mam swoich ulubieńców :) I chociaż co jakiś czas kupuję coś nowego, to zawsze wracam do starych, sprawdzonych zapachów :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie. Ten łańcuszek w damskim zapachu zdecydowanie dodaje elegancji flakonikowi;) Jeżeli chodzi o zapach, to wersja damska chyba nie jest tak do końca w moim guście. Ale woda męska z pewnością mogłaby mi się spodobać;)
OdpowiedzUsuńChyba ich jeszcze nie wachalam Ale nic straconego bo zaraz robie zamówienie
OdpowiedzUsuńOto moje ulubione perfumy! Mają takie magiczne zapachy <3
OdpowiedzUsuńWow mega fajna stylizacja produktu, dobry post!
OdpowiedzUsuńJak zwykle celna recenzja. Nic tylko kupować.
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam nowych perfum, muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńJa perfum nie używam. 30 flakoników to na prawdę bardzo dużo wow! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa używam jednych perfum, aż mi się skończą,
OdpowiedzUsuńczasami dokupuję te same lub zmieniam,
ale raczej używam przez dłuższy czas tych samych.
Każdy robi po swojemu :-)
fajny klimat bloga
OdpowiedzUsuńChociaż znam Oriflame, na naszym terenie góruje Avon i z jego produktów korzystamy.
OdpowiedzUsuńU mnie kolekcja zapachowych flakoników ostatnio się powiększyła, mam nadzieję,że te bukiety też poznam:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne buteleczki <3 jestem ciekawa czy zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńśliczne flakoniki - zapach pewnie też
OdpowiedzUsuńCóż za niebanalne flakoniki :) Ciekawi mnie ich zapach ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego zapachu
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak one pachna <3
OdpowiedzUsuńMają nietuzinkowe opakowania. Bardzo estetyczne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam perfumy :)
OdpowiedzUsuńMęski POSSESS The Secret jest po prostu genialny! Uwielbiam gdy mąż mi nim pachnie.
OdpowiedzUsuńDamską wersję też bardzo lujbię, szczególnie wiosną, ale jeszcze bardziej pokochałam klasyczną POSSESS, jjestem już w trakcie drugiej butelki - są po prostu CUDNE <3
Bardo lubię zapachy tej marki, dlatwdl istniejw szansa że i polubienia się z tym zapacjem będzie nam po drodze 😁
OdpowiedzUsuń