Płyn do kąpieli ośle mleko Latte d'Assina i mydło do rąk lawenda Fiorile
Produkty do mycia rąk czy typowe do kąpieli schodzą u mnie
jak świeże bułeczki. Nic więc dziwnego, że ciągle sięgam po coś nowego, nie
poprzestając na produktach jednej marki. W mojej łazience było już tyle
kosmetyków myjących co w niejednym sklepie kosmetycznym. W ostatnim czasie
używałam płynu do kąpieli z oślim mlekiem Latte d’Assina i lawendowego mydła do
rąk Fiorile.
Płyn do kąpieli ośle mleko Latte d'Assina Parisienne
Płyn umieszczony jest w dużej plastikowej butli o pojemność 1000ml.
Opakowanie jest proste i nie zachwyca wyglądem. Biała butelka z dużym otworem,
oklejona naklejką z różowymi elementami ozdobnymi i napisami. Z tyłu znajduje
się informacja na temat produktu. Konsystencja płynu jest średnio gęsta o
ciekawym zapachu, możliwe, że to zapach oślego mleka. Ogólnie ta kompozycja
zapachowa mi się podoba, jest świeża, delikatna i otulająca.
Płyn należy wlać do wanny pod strumień wody, która nabiera mlecznego
koloru. Podczas rozpuszczania płynu wytwarza się delikatna pianka. Podczas
kąpieli ciało zostaje otulone przyjemną powłoczką, dobrze umyte i odświeżone. Skóra
staje się gładka i miękka. Mleczna kąpiel jest przyjemna i relaksująca.
Mydło do rąk lawenda Fiorile Parisienne
Mydło zostało schowane w plastikowym opakowaniu o pojemności 500ml. Butla
posiada wygodną pompkę, która dozuje nam produkt. Szata graficzna opakowania
jest przejrzysta, zdobi ją rysunek lawendy. Konsystencja mydła tradycyjna dla
tego typu produktów, dobrze się pieni w połączeniu z wodą. Zapach świeży mocno
lawendowy, myślałam, że będzie mi przeszkadzał, nie przepadam za tym aromatem,
ale wręcz przeciwnie, podoba mi się.
Mydło szybko i łatwo otacza skórę dłoni, wytwarza przyjemną pianę. Ręce
zostają dobrze umyte i oczyszczone. Nie zauważyłam działania pielęgnacyjnego
podczas używania tego mydła, ale też nie wysusza i nie podrażnia skóry. Produkt
można stosować do mycia całego ciała, jednak mi służyło tylko do dłoni. Jest
wydajne.
Pierwszy raz miałam styczność z produktami Parisienne i jestem zadowolona z
tej znajomości. Mam ochotę poznać inne warianty mydła, a jest ich chyba osiem. Produkty
tej marki możecie kupić w drogerii iAmelia. Płyn kosztuje 21,99zł, a mydło
7,99zł.
Znacie firmę Parisienne i jej produkty?
o nigdy nie widziałam ich wcześniej, ale super :D
OdpowiedzUsuńZapewne mają piękne zapachy.
OdpowiedzUsuńmydło tego typu nie uzywam ale ten płyn mnie bardzo zaciekawił:0 faktycznie opakowanie nie powala....ale nie zawsze musi;0
OdpowiedzUsuńNigdy nie podoba mi się zapach lawendy, ale płyn mógłby mi się podobać :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tego płynu, nie przepadam za zapachem lawendy 😉
OdpowiedzUsuńJa mam swoje wybrane produkty (mydło). Z mydłem zazwyczaj mam problem, bo wysusza mi skórę dłoni. Ale płyny do kąpieli testuję różne.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu, mlecznych raczej nie trawię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ich zapachów :)
OdpowiedzUsuńCzasami ubolewam nad brakiem posiadania wanny w domu. Dużo kąpielowych kosmetyków niestety mnie omija.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne opakowania, ale też nigdzie ich nie widziałam.
OdpowiedzUsuńZa zapachem lawendy nie przepadam, ale ten płyn z oślim mlekiem bardzo mnie zainteresował :) Generalnie lubię wszelkie mleczne kosmetyki do ciała i włosów.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te produkty marki też nie kojarzę :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwow ciekawi mnie to ośle mleko, pierwszy raz spotykam się z kosmetykiem w którym jest ono zawarte
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że warto dać im szansę, cena bardzo ok :)
OdpowiedzUsuńTakich produktów jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńOśle mleko? Nigdy wcześniej nie słyszałem o takim składniku w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńChętnie próbuje płyny do rąk. Ciężko trafić dobry o miłym zapachu.
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów ale wydają się fajne, ostatnio lubie dodawać sobie różne olejki do kąpieli, wtedy kąpiel mnie relaksuję i daje ukojenie zmęczonemu ciału.
OdpowiedzUsuńNigdy o tych produktach niestety nie słyszałem.
OdpowiedzUsuńMy również pierwszy raz słyszymy o takich produktach ale prezentują się dobrze
OdpowiedzUsuńLubie bardzo zapach lawendy, tego mydełka jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńOśle mleko to dla mnie nowość. Nie miałam pojęcia o możliwości jego dodatku do kosmetyków. Zaintrygowala mnie swoim wpisem. Lawendę kocham 😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach koziego mleka! :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten mleczny płyn do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńPłyn do kąpieli z chęcią bym u siebie widziała na wieczorny relaks
OdpowiedzUsuńPłyn do kąpieli bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCudowne! Coś nowego i naprawdę wpada w oko! :) Ciekawy design.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie czytałam, ani nie słyszałam o tej marce, ale jestem bardzo ciekawa jej kosmetyków :) Opakowanie tego płynu niesamowicie mi się podoba i jest bardzo niespotykane :)
OdpowiedzUsuń