Delikatna pianka do mycia skóry wrażliwej Non-Drying Cleansing Foam Phenome
Wielokrotnie
wspominałam, na blogu jak bardzo lubię stosować pianki do oczyszczania twarzy. Czuję
sympatię do nich, za ich delikatność, strukturę niczym aksamitna chmurka i
przyjemność w stosowaniu. Dzięki nim odpowiednio mogę pielęgnować skórę swojej
twarzy. W ostatnim czasie w tym celu służyła mi delikatna pianka Non-Drying
Cleansing Foam marki Phenome.
Non-Drying Cleansing Foam - Delikatna pianka do mycia skóry wrażliwej
„Podstawowym składnikiem pianki jest woda różana stanowiąca
bogactwo minerałów oraz witamin mających pozytywny wpływ na stan i kondycję
skóry, jednocześnie działając kojąco dzięki obecności soku z aloesu. Idealny
kosmetyk do delikatnego oczyszczania skóry naczynkowej dzięki ekstraktowi z
nasion kasztanowca, który wzmacnia kruche naczynka krwionośne, zapobiegając ich
pękaniu. Idealny dla skóry podrażnionej, ponieważ ekstrakt z zielonych alg
niweluje zaczerwienienia jednocześnie zwiększając napięcie i jędrność skóry.
Wspaniale spisze się także dla skóry suchej dzięki składnikom nawilżającym jak
olejek z róży damasceńskiej, ekstrakt z róży francuskiej i ekstrakt z owoców
liczi. Ekstrakt z owoców goji i ekstrakt z granatu posiadają właściwości
antyoksydacyjne, więc wpływają na opóźnienie procesów starzenia dodając skórze
energii. Połączenie ekstrakt ze skórki pomarańczy, wyciągu z cedru, oczaru
wirginijskiego i mięty pieprzowej sprawia, że skóra zyskuje świeży wygląd.”
Pianka Non-Drying Cleansing Foam znajduje się w wygodnym opakowaniu z pompką. Pojemność
150ml. Buteleczka jest prosta, brązowy plastik z białą naklejką informacyjną.
Solidne wykonanie gwarantuje bezproblemowe użytkowanie produktu, pianka upadła
na płytki i się nie rozbiła. Szkoda, tylko że nie widać zużycia produktu.
Pompka działa bez zarzutu, po naciśnięciu z opakowania wydostaje
się delikatna i puszysta pianka. Na oczyszczenie twarzy potrzebuje dwie pompki
pianki. Produkt posiada delikatny zapach, wyczuwam w nim roślinne aromaty, jest
świeży.
W składzie pianki Non-Drying Cleansing
Foam znajduje się: woda różana, olejek z róży damasceńskiej,
ekstrakt z róży francuskiej, ekstrakt z nasion kasztanowca, wyciąg z oczaru
wirginijskiego, wyciąg z mięty pieprzowej, wyciąg z cedru, ekstrakt z owoców
liczi, ekstrakt z owoców goji, ekstrakt z granatu, ekstrakt ze skórki
pomarańczy, ekstrakt z zielonych alg.
Pianka delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę. Dla
przypomnienia jestem posiadaczką suchej i wrażliwej skóry, która wymaga
łagodnej pielęgnacji. Użycie pianki sprawia, że skóra staje się odświeżona, lekko
matowa, rozjaśniona, gładka i miękka. Produkt nie wysusza, ale też nie nawilża
w jakimś dużym stopniu. Drobne zaczerwienienia i podrażnienia zostają ukojone i
zniwelowane. Pianka Phenome nadaje się do zmywania makijażu, ale takiego
delikatnego, czyli lekki podkład, puder i tusz, przy tzn. „tapecie” średnio
sobie radzi i twarz wymaga długotrwałego oczyszczania lub użycia innego środka
myjącego. Plusem jest brak podrażnienia i zaczerwienienia oczu przy stosowaniu
tej pianki, nawet jeśli dostanie się do oka. Pianka jest świetnym początkiem
rannej i wieczornej pielęgnacji twarzy.
Pianka do mycia twarzy Non-Drying Cleansing
Foam Phenome to bardzo fajny produkt do oczyszczania, jestem zadowolona z jej
właściwości. Polecam szczególnie osobą z
delikatną i wrażliwą skórą. Koszt tego produktu to 89zł w sklepie
Topestetic. Cena nie jest najniższa jak na tego typu produkt, ale jest to
naturalny kosmetyk, w skład którego wchodzą substancje organiczne pochodzące z
ekologicznych upraw.
Lubicie stosować pianki do mycia twarzy? Znacie markę Phenome?
Lubię używać pianek, cenię sobie je za lekkość.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pianki, ale tej jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z marką phenome. A pianki do twarzy lubię bardzo, więc może warto właśnie przy tym kosmetyku poznać tę markę?
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale lubię używać pianek, są mega delikatne :)
OdpowiedzUsuńTej pianki jeszcze nie miałam, ale podoba mi się jej skład :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię pianki do mycia twarzy, obecnie mam w użyciu dwie - ECO ( EO? ) Laboratorium i Green Tea z Neogen.
OdpowiedzUsuńTakie delikatne pianeczki raczej w ogóle nie będą się nadawały do zmywania makijażu - lepiej wpierw zrobić demakijaż a później umyć twarz pianką.
Zamiast pianek preferuję raczej żele z drobinkami złuszczającymi, pianki są dla mnie zbyt delikatne - ale gdybym miała bardziej wrażliwą cerę to na pewno bym po nie sięgała.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej pianki do mycia twarzy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPierwszy razy spotykam te marke.
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, ale jeśli będę miała okazję, na pewno poznam ;-)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie stosowałam jeszcze pianek ale drogerie znam więc może się skuszę
OdpowiedzUsuńuwielbiam pianki do mycia twarzy, wybieram te ukierunkowane na potrzeby suchej skóry, a markę znam z kremów do rąk :-)
OdpowiedzUsuńPianek do mycia twarzy jeszcze nie stosowałam, jestem ich bardzo ciekawa. Na razie jednak muszę powykańczać moje żele. Ten konkretny produkt zapowiada się bardzo dobrze. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pianki, pamiętam swoją pierwszą z Alverde z gruszką pachniała cudownie i dobrze zmywała makijaż
OdpowiedzUsuńświetna jest :)
OdpowiedzUsuńTakiej pianki jeszcze nie stosowałam, ale po recenzji widzę, że chyba warto
OdpowiedzUsuńLubię pianki do mycia, tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie mam skóry wrażliwej, ale lubię produkty w formie pianek
OdpowiedzUsuńNie znam firmy, ale polubiłam ostatnio podobne produkty :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocno lubię kosmetyki tej firmy, ale tego produktu nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pianki do mycia twarzy, ale tej nie miałam 😉
OdpowiedzUsuńmoja cera jest naprawdę wrażliwa i pianki są dla niej wybawieniem :)
OdpowiedzUsuńobecnie używam pianki innej marki i jestem zadwolona :)
Jeszcze nigdy nie używałam pianki do mycia twarzy. Może spróbuję tylko muszę dobrać taka do mojej cery. Nie mam wrażliwej tylko mieszaną.
OdpowiedzUsuńW sumie to kiedyś stosowałam, ale średnio mi to przypadło :D
OdpowiedzUsuńTej pianki akurat nie znam.
OdpowiedzUsuńBardzo dawno nie korzystałam z pianek do mycia twarzy, w zasadzie o nich.zapomnialam;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dawno nie przepadałam za kosmetykami do mycia twarzy, ale obecnie coraz bardziej się do nich przekonuję
OdpowiedzUsuńDzięki Twoim poleceniom w końcu wiem na jakie pianki warto zwracać uwagę. Czy masz może jakieś ulubione olejki do mycia twarzy?
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że marki nie znam - pierwszy raz słyszę tę nazwę. Z piankami do mycia twarzy natomiast wielokrotnie miałam do czynienia i przyznam, że zawsze jednak z sentymentu wracam do płynów micelarnych. Pianki są dla mnie za delikatne. :)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tego produktu, ale chętnie wypróbuję, bo również mam suchą skórę, a moja obecna pianka jeszcze bardziej są ściąga.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, kończy mi się żel i szukam czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńPianka nadaje się do mojej cery,w tym sklepie można wiele ciekawych perełek zakupić.
OdpowiedzUsuńMuszę ja koniecznie wypróbować. Wbrew pozorom, przy wrażliwej skórze nawet to, czym myjemy twarz, ma znaczenie
OdpowiedzUsuń