Cica Benefit AA: krem regenerująco-łagodzący i kojący płyn micelarny do demakijażu
Z kosmetykami i ich testowaniem jestem związana kilka lat, ale mimo tego czasu nie miałam nigdy kosmetyków marki AA. Kilka tygodni temu się to zmieniło i w moje ręce trafiły dwa produkty z linii Cica Benefit do skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień. Dziś chcę Wam o nich opowiedzieć.
Krem regenerująco-łagodzący do twarzy, ciała dla dorosłych i dzieci Cica Benefit AA
„Krem regenerujący wygładza przesuszone miejsca na skórze twarzy i całego ciała, przyczyniając się do odbudowy bariery ochronnej skóry. Łatwo rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania. Przeznaczony dla dorosłych i dzieci powyżej 1 miesiąca życia.
DZIAŁANIE SKŁADNIKÓW AKTYWNYCH:
• Wąkrotka azjatycka poprawia mikrokrążenie skórne, dzięki czemu głęboko nawilża wysuszoną skórę. Przyspiesza regenerację naskórka, przez co skóra odzyskuje właściwą ochronę przed czynnikami zewnętrznymi.
• 10% sukralfat eliminuje uczucie nadmiernej szorstkości i suchości naskórka. Nadaje skórze miękkość, wygładzenie, łagodząc zaczerwienienia i stany zapalne.
• D-pantenol pielęgnuje i koi podrażnienia.”
Regenerująco-łagodzący krem przeznaczony jest do stosowania na twarz, jak i ciało. Postanowiłam stosować go głównie na skórę ciała i jestem niesamowicie zadowolona z efektów. Krem łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, pozostawiając skórę gładką i miękką. Po kilku regularnych zastosowaniach kremu skóra staje się dobrze nawilżona, bardziej odżywiona i zregenerowana, wygląda zdrowo. Krem nałożyłam także na twarz kilka razy, skóra była po nim przyjemna i ukojona, dobrze sprawdził się pod makijaż.
Kojący płyn micelarny do demakijażu twarzy, oczu i ust Cica Benefit AA
„Kojący płyn micelarny szybko i skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia, nie podrażniając skóry i nie naruszając jej równowagi hydrolipidowej.
DZIAŁANIE SKŁADNIKÓW AKTYWNYCH:
• Wąkrotka azjatycka poprawia mikrokrążenie skórne, dzięki czemu głęboko nawilża wysuszoną skórę. Zapobiega przeznaskórkowej utracie wody i poprawia funkcje barierowe oraz gładkość skóry, chroniąc ją przed czynnikami zewnętrznymi.
• Kompleks cukrowy DEX-4X skutecznie oczyszcza i zmniejsza widoczność rozszerzonych porów, w efekcie skóra odzyskuje miękkość w dotyku.
• D-pantenol pielęgnuje, koi i łagodzi podrażnienia.”
Płyn micelarny umieszczony jest w prostej butelce o pojemności 250ml. Przeźroczyste opakowanie pozwala kontrolować zużycie. Konsystencja jak sama nazwa wskazuje, jest płynna, wygląda jak zwykła woda. Zapach delikatny, przyjemny nie utrzymuje się na skórze.
Jak wiecie, jestem fanem olejków do demakijażu, ale nie rezygnuję z innych metod zmywania makijażu. Płyn dobrze sprawdza się w trakcie usuwania kolorówki, wystarczy odpowiednio namoczyć wacik i oczyścić twarz. Produkt bez problemowo usuwa mój makijaż, wspomnę, że nie stosuję kosmetyków wodoodpornych. Micelar nie podrażnia oczu, podczas usuwania makijażu z powiek i rzęs przykładam na chwilkę wacik, po czym lekko przecieram, zdarza się wtedy, że płyn dostaje się do oka, na szczęście nie powoduje łzawienia czy zaczerwienienia. Skóra po użyciu płynu micelarnego jest oczyszczona i gotowa na kolejne zabiegi pielęgnacyjne.
Moje pierwsze spotkanie z kosmetykami AA oceniam dobrze. Jestem zadowolona z opisanych produktów i chętnie poznam kolejne. Kosmetyki są łatwo dostępne w drogeriach w cenie ok. 13 zł za płyn micelarny i 25zł za krem.
Znacie kosmetyki z linni Cica Benefit?
Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z AA, jakoś mi z nimi nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że i u mnie sprawdziłaby się ta seria :)
OdpowiedzUsuńZupełnie nie kojarzę tej serii.
OdpowiedzUsuńNIe znam tych kosmetyków. Krem zapowiada się bardzo interesująco. Tylko nie lubię takich kosmetyków zarówno do ciała jak i twarzy
OdpowiedzUsuńOstatnio ta seria jest bardzo popularna na instagramie. Muszę przyznać, że mnie kusi i może się na coś z niej skuszę. :)
OdpowiedzUsuńMam płyn z tej serii i jestem zachwycona. Świetnie zmywa makijaż
OdpowiedzUsuńNigdy się nie spotkałam z tą serią kosmetyków. Niezbyt często używam kosmetyków AA, to pewnie przez to nie znam tej serii.
OdpowiedzUsuńI taki kosmetyk moja skóra może zaakceptować. :)
OdpowiedzUsuńTo są kosmetyki o których bardzo dużo czytam ale nie mialam z nimi kontaktu.
OdpowiedzUsuńLubię płyny micelarne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki firmy AA. Zawsze się u mnie idealnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńChoć AA znam, to z tymi kosmetykami i serią nie miałam jeszcze do czynienia. Muszę o nich więcej się dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńSzczególnie ten krem brzmi zachęcająco, chyba zastanowię się nad jego zakupem ;)
OdpowiedzUsuńSzczególnie zainteresował mnie płyn do demakijażu. Od zawsze uzywami płynu z Ziai, ale myślałam nad zmianą. Myślę, że wypróbuję ten z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńTen płyn micelarny wygląda naprawdę dobrze. Może się na niego skusze ;)
OdpowiedzUsuńSama dla siebie nie potrzebuje takiego kremu, jednak moja mama poszukiwała czegoś, co odżywi jej skórę oraz nawilży, więc podrzucę jej ten produkt.
OdpowiedzUsuńAkurat żaden z wymienionych przez Ciebie kosmetyków do mnie nie trafia. Jako że mam typ przetłuszczającej się skóry, krem regenerujący raczej mi tutaj nie pomoże. A płyn micelarny do demakijażu tym bardziej jest zbędny, bo... się nie maluję. ;)
OdpowiedzUsuńA czemu ja sądzIłam że seria kremów z AA jest dla cery dojrzalej? Chętnie spróbuje płynu micelarnegom ostanów przekonałam się do takich rzeczy nowoczesnych. Kinga
OdpowiedzUsuńKosmetyki AA stosowałam sporadycznie teraz bardzo lubię korzystać z kosmetyków Rosie które są dostępne w drogerii kontigo
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tej serii kremów, ponieważ mam kilka swoich już upatrzonych i przetestowanych kremów, no i należę do osób, które nie cierpią zmieniać swoich przyzwyczajeń :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za płynami micelarnymi, ale krem chętnie bym sprawdziła na sobie ;)
OdpowiedzUsuńLubię produkty od AA. Zwłaszcza podkłady.
OdpowiedzUsuńCzasami korzystam z produktów tej firmy i jestem z nich bardzo zadowolona. Dobry stosunek jakości do ceny.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii. Może jak teraz będę w Polsce to się skuszę i wypróbuję. Ilość nowości dla mnie jest po prostu ogromna. Nie sposób je wszystkie poznać, stąd takie recenzje są bardzo pomocne.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, może to coś dla mojej skóry, powinno się jej spodobać. :)
OdpowiedzUsuń