Peeling do twarzy żeń-szeń i acai, Natura Estonica
Jako posiadaczka cery suchej i wrażliwej regularnie stosuję
peelingi enzymatyczne. Dzięki nim moja skóra zostaje oczyszczona, ale nie
podrażniona. Staram się dodatkowo wybierać takie produkty, które będą także
wpływać na stan mojej skóry. W ten sposób kupiłam enzymatyczny peeling z żeń-szeniem
i acai marki Natural Estonica Bio.
Enzymatyczny peeling żeń-szeń i acai Natura Estonica Bio
„Peeling do twarzy Żeń-szeń i Acai NATURA ESTONICA bio
został wzbogacony w ekstrakty roślinne: żeń-szenia, jagód acai i olejek z
gorzkiej pomarańczy neroli. Zawiera kwas hialuronowy, wit. C i kwasy AHA.
Przeznaczony jest do cery suchej, wrażliwej i dojrzałej. Peeling dokładnie
usuwa martwy naskórek, oczyszcza skórę z wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń.
Działa zmiękczająco, nawilża i wygładza cerę, wspomaga pielęgnację
przeciwzmarszczkową. Peeling przygotowuje skórę do dalszych zabiegów
pielęgnacyjnych, ułatwia wchłanianie substancji odżywczych i nawilżających z
kosmetyków. Zawiera 95,2 % składników pochodzenia roślinnego. Nie zawiera
olejów mineralnych, SLS, SLES i parabenów.”
Peeling zamknięty jest w małej miękkiej tubie. Pojemność
150ml. Metaliczne różowe opakowanie z czarnymi napisami i srebrną grafiką wygląda
bardzo ładnie. Konsystencja produktu jest zbita i gęsta, nie sprawia jednak problemu
w trakcie rozprowadzaniu jej na twarzy. Peeling ma delikatny zapach, który
szybko się ulatnia.
Sposób użycia:
Peeling nanieść na wilgotną skórę twarzy omijając okolice
oczu. Masować delikatnymi okrężnymi ruchami przez chwilkę, następnie pozostawić
na skórze ok. 5 minut. Zmyć ciepłą wodą.
Peeling stosowałam 1-2 razy tygodniowo, zgodnie z zaleceniem
producenta. Moja skóra po zmyciu produktu zawsze była czerwona i wrażliwa na
dotyk. Stan ten mijał do godziny czasu. Cera i pory po użyciu peelingu jest
oczyszczona z martwego naskórka, odświeżona, rozjaśniona, gładka. Jeśli chodzi
o aspekty nawilżenia, to jest ono tutaj znikome, wręcz nie istnieje. Moja skóra
po zastosowaniu tego peelingu potrzebowała nawilżenia i wchłaniała sporą ilość
kremu. Jest to dobry produkt, jednak nie wrócę do niego ponownie.
Używacie enzymatycznych peelingów czy wolicie mechaniczne?
***
Kochani, korzystając z okazji chcę Was zapytać o coś, co
mnie ciekawi: czy w Waszej okolicy zdarza się, że firmy ogłaszają bankructwo i
niewypłacalność? Mam wrażenie, że upadłość konsumencka jest często ogłaszana,
tylko to po, aby uniknąć spłacania długów i mieć kolejną czystą kartę.
Mam taką samą cenę jak Ty i początkowo zaciekawił mnie ten kosmetyk, ale po przeczytaniu całej recenzji jednak go nie kupię.
OdpowiedzUsuńO nie! Zdecydowanie nie dla mnie ten peeling :/
OdpowiedzUsuńOstatnio powoli przekonuje się do peelingów enzymatycznych, ale tego jeszcze nie miałam okazji testować. :)
OdpowiedzUsuńStosuje enzymatyczne peelingi często, wciąż szukam dobrych produktów. :)
OdpowiedzUsuńW sumie jest mi obojętne jaki to jest peeling, byle mi nie podrażniał skóry. też mam suchą skórę, która wymaga dobrego nawilżenia. Po Twojej opinii nie skusze się na ten produkt.
OdpowiedzUsuńNie jest to peeling dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio polubiłam peelingi enzymatyczne,ale twojego nie miałam i raczej się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńJa jestem raczej zwolenniczką klasycznych zdzieraków. Inne formuły peelingów słabo dogadują się z moją cerą.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę peelingi mechaniczne. Przy tego typu złuszczaniu mam wrażenie, że rzeczywiście coś robię. Do enzymatycznych nie mogę się jakoś przekonać.
OdpowiedzUsuńTeż mam wrażliwą skórę i często peelingi mnie podrażniają. Ciekawa jestem czy byłoby tak i w tym przypadku?
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i peelingi stosuję zarówno na twarz jak i ciało. Natomiast o tym nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńWeee, to pewnie i nie dla mnie ten piling, mi się cera bardzo szybko wysusza :/
OdpowiedzUsuńW mojej okolicy akurat nie ma o tym głośno, jednak słyszałam o przypadkach, gdzie ludzie faktycznie unikali w ten sposób odpowiedzialności...
Ja chyba bardziej jestem za tymi klasycznymi :)
OdpowiedzUsuń