Wygodny sen z poduszką z pianki Visco

  Mimo młodego wieku mój kręgosłup jest w fatalnym stanie. Bóle wywołane przez skoliozę, dyskopatię, przepukliny, a ostatnio przez skręcenie odcinka szyjnego i noszenie kołnierza ortopedycznego mocno odbijają się na moim śnie. Niewłaściwa pozycja i ułożenie ciała podczas snu sprawiają, że rano budzę się obolała i niewyspana. Próbowałam wiele możliwości, jakie dostępne są na rynku i mają wpływ na sen: różne materace (obecnie sprawdza się z wkładką kokosową) i poduszki, jednak nie byłam z nich w pełni zadowolona. Przez ostatni miesiąc spałam na poduszce z pianki Visco i okazała się być strzałem w 10.

Poduszka Visco

  „Pianka VISCO reaguje na zmianę temperatury, tzn. gdy jest zimno, pianka sztywnieje, natomiast jeśli robi się cieplej – staje się coraz miększa i bardziej elastyczna, przez co z łatwością dopasowuje się do kształtu ciała i sylwetki. Opisywana pianka jest mało elastyczna i nie posiada sprężystości – jeżeli odciśniemy na niej dłoń, pozostanie wgłębienie, które dopiero po chwili wróci do pierwotnego kształtu.

  Na piance VISCO powierzchnia podparcia ciała zwiększa się nawet o 60% w stosunku do powierzchni podparcia na innym materiale. Dlatego poduszki do spania wykonane z tej pianki są tak przyjazne dla użytkowników, dzięki niej nacisk na ciało zmniejsza się, przez co obwodowe naczynia krwionośne tkanki pozostają otwarte, a krew może swobodnie przepływać, zatem tkanka jest dobrze dotleniona. Oferowane przez nas poduszki z pianki Visco są niezwykle wygodne i komfortowe, świetnie sprawdzą się w połączeniu z materacem piankowym termoelastycznym.” (Od producenta).

  Poduszka Visco trafiła do mnie po urazie kręgosłupa, w trakcie noszenia kołnierza ortopedycznego, kiedy każda noc w nim była koszmarem. Nie potrafiłam się dobrze ułożyć, nie pomagały małe zagłówki, duży, płaskie czy wyprofilowane. Rano wstawałam nie wyspana, zmęczona i obolała. Pierwsza noc na poduszce Visco dała mi możliwość wypoczęcia, na początku trudno było przywyknąć do nowego ułożenia głowy, ale szybko się to zmieniło. Dzięki grubej i zbitej piance mogłam wygodnie ułożyć głowę i kark, dopasować ją pod siebie. Poduszka podpiera kark, nadając mu właściwą pozycję, dzięki czemu nie odczuwałam bólu. Dobre ułożenie sprawiło, że przestałam odczuwać  ból także w innych częściach kręgosłupa. Odcinek piersiowy, gdzie znajduje się przepuklina, najbardziej daje mi o sobie znać po ciężkiej nocy, ale teraz jest znacznie lepiej. Początkowo myślałam, że z poduszką Visco będzie tak jak z innymi, gdzie na początku były super, ale po czasie zmieniały swoją strukturę, wygniatały się i wygodna mijała. Po miesiącu używania poduszki Visco nadal jest tak jak z pierwszym razem, poduszka nie zmieniła się w żaden sposób, a ja mogę wygodnie spać. Teraz śpiąc bez kołnierza ortopedycznego sen jest jeszcze bardziej przyjemny i wygodny.  

  Poduszka Visco jest większa niż standardowe poduszki ortopedyczne, jej wymiary to 60x36x10cm. Wielkość pozwala na swobodne przekręcanie się na boki bez przesuwania i układania poduszki. Jej kształt także różni się od poduszek, jakie wcześniej miałam. Prostokąt ze ściętymi bokami pozwala dobrze ułożyć się na poduszce bez nagłych spadków wysokości. Tak jak pisałam wcześniej sama poduszka to gęsta i zbita pianka termoelasyczna, dodatkowo ubrana jest w zasuwany i ściągany pokrowiec.

  Poduszka dostępna jest na stronie Art Medic Materace-Viscotherapy za 150zł. Cena może wydawać się duża jak za poduszkę do spania, ale uważam, że wygodny sen bez bólu jest bezcenny i warto wydać taką kwotę. Osobiście jestem bardzo zadowolona z poduszki Visco i nie zostaje mi nic innego jak Wam ją polecić.

  Wysypiacie się na swoich poduszkach? Używacie zwykłych zagłówków czy stawiacie na ortopedyczne?