Wałek jadeitowy- hit wśród masażerów do twarzy
Masażery do twarzy w formie rollerów to kosmetyczny hit. Kamienne masażery podbijają świat beauty. Przyrząd ten znany jest w pielęgnacji twarzy i polecany przez Chinki, a skoro ich pielęgnacja jest tak lubiana to i ten gadżet jest wszędzie rozpoznawalny. Skuszona poleceniami blogerek skusiłam się na zakup i po kilku miesiącach czas na zrelacjonowanie tego jadeitowego rollera.
Roller jadeitowy- co to jest?
Jak używać masażera do twarzy?
Sekretem skuteczności działania masażera jest ich sposób używania. Obie końcówki przeznaczone są do danej części twarzy i to, w jaki sposób wykonywane są ruchy, ma wpływ na stan naszej twarzy. Masaż powinien być wykonywany na oczyszczonej skórze, warto nałożyć na nią serum lub krem, aby dodatkowo wzmocnić działanie kosmetyku pielęgnacyjnego. Wałeczki powinny być zimne, warto przed masażem schować gadżet do lodówki. Ruchy powinny być pewne, płynne i regularne, lekko uciskając wałek. Masażer musi być przesuwany w jednym kierunki, od wewnątrz twarzy na zewnątrz. Każde miejsce powinno być masowane podobną ilością ruchów ok. 15. Zabieg masowania należy wykonywać regularnie. Sposób masażu i ruchy, jakie powinny być wykonywane, możecie znaleźć na Internecie, jest wiele rysunków przedstawiających tę czynność.
Jakie efekty daje stosowanie wałka jadeitowego?
Wałek na początku stosowałam codziennie wieczorem, następnie co 2-3 dni. Zabieg ten przede wszystkim daje odprężenie po całym dniu, twarz staje się zrelaksowana i rozluźniona. Chłód masażera sprawia, że skóra odzyskuje energię, wygląda na wypoczętą. Regularne stosowanie rollera sprawia, że skóra jest bardziej dotleniona, a układ krwionośny działa sprawniej, przez co koloryt staje się wyrównany, cera jest promienna i wygląda zdrowo. Mały wałeczek idealnie sprawdza się w okolicy oczy, usuwa opuchnięcia, cienie pod oczami, poprawia napięcie skóry. Roller fajnie dopełnia pielęgnację przy użyciu masek w płacie, wystarczy po nałożeniu ją masować, a efekty są znacznie lepsze i widoczne.
Gdzie kupić roller?
Początkowo wałki jadeitowe lub pokrewne, dostępne były tylko w sklepach oferujących zagraniczne kosmetyki i gadżety. Dziś dostępne są praktycznie wszędzie, można zamówić je np. na allegro. Niestety zamawiając z nieznanego źródła można trafić na podróbkę, na co może wskazywać niska cena. Koszt kamiennego masażera waha się od 20 do nawet 100zł. Nie podaje źródła zakupu swojego, ponieważ nie jestem przekonana w 100% o jego autentyczności, ponieważ nie jest on zawsze zimny, a prawdziwy jadeit tak.
Co myślicie na temat takiego masażera? Korzystacie z właściwości kamieni?
Ostatnio wszędzie spotykam te masażery, jak nie na insta to na blogach :D Szczerze mówiąc od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem i chyba wreszcie to zrobię. :D
OdpowiedzUsuńMam taki masażer, ale regularności brak ;)
OdpowiedzUsuńteż planuję zakup takiego rollera, ale z kryształu górskiego
OdpowiedzUsuńTen roller to prawdziwy hit :)
OdpowiedzUsuńChodzi mi on po głowie, chociaż tak jak u Karoliny, brak mi regularności :D
OdpowiedzUsuńmam od pol roku jednak zapominam uzywac
OdpowiedzUsuńKusi mnie, ale boje się, że nie używałabym go regularnie.
OdpowiedzUsuńPisząc szczerze - nawet nie wiedzieliśmy, że jest taki sprzęt do masażu.
OdpowiedzUsuńnie mam takiego gadżetu ale wiem, że to fajna sprawa, ciekawe czy byłabym systematyczna w masażu twarzy tym cudem
OdpowiedzUsuńMam taki wałek i go uwielbiam. Świetny relaks dla twarzy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taki masażer. Bardzo ciekawy gadżet. Być może kupię taki dla siebie. 🙂
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja, ale raczej nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńMam chęć na tego typu wałek albo dermo roller ale zastanawiam sie czy będę w ich używaniu systematyczna i czy w ogóle jest sens robić taki zakup.
OdpowiedzUsuńKupiłabym sobie taki gadżet. Narazie używam drewnianego.
OdpowiedzUsuńJa już kiedyś się nad nim zastanawiałam i sądzę, że niedługo poszerzy moją kolekcję naturalnych upiększaczy.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie intrygują mnie takie gadżety.
OdpowiedzUsuńCzytałam i widziałam ten masażer już na wielu blogach, ja jednak na razie się na niego nie zdecydowałam.
OdpowiedzUsuńAle zapisuję je na swojej wishliście
Ja widziałam jakiś podobny nawet w Rossmannie, ale nie wiem za ile.
OdpowiedzUsuńtyle czasu myślałam o tym wałku , wygląda na prawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej czytam o tego typu masażerach. Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam inny masażer do twarzy, ale ten też bardzo mnie zaintrygował. Lubię testować nowości, więc może też się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńNasza skóra na twarzy potrzebuje odprężenia i masaż. Z chęcią sproboj taki masażer
OdpowiedzUsuńW Rossmann był wałek jadeitowy za ok 35 zł. Miałam kupić, ale szybko zniknął. Może jeszcze się uda Przy następnej promocji.
OdpowiedzUsuńja ostatnio non stop używam szczoteczki sonicznej ale taki wałek musi świetnie się sprawdzać podczas noszenia maski w płachcie
OdpowiedzUsuńBardzo mi się te wałki podobają i mam wielką ochotę na zakup.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przymierzam się do zakupu, pewnie na początek zamówię na Ali ;)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu takiego rollera do twarzy i możliwe, że na urodziny będzie mój :)
OdpowiedzUsuńOd dawna się na niego czaję . Jestem bardzo ciekawa jak by się on u mnie spisał obawiam się tylko o moją systematyczność.
OdpowiedzUsuńRaczej nie widzę konieczności zakupu takiego wałka
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym być systematyczna jeśli chodzi o takie gadżety :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam taki wałek - trzeba przyznać, że to intrygujący gadżet.
OdpowiedzUsuńmam identyczny wałek, bardzo przyjemny w stosowaniu
OdpowiedzUsuńOstatnio mnie one prześladują - wszędzie je widzę i mam ochotę wypróbować. Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńOstatnio głośno jest o tych masażerach. Osobiście nie stosowalam.
OdpowiedzUsuńNie mam i nie myślę kupić, jakoś mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa :) musimy się zastanowić nad jego zakupem :)
OdpowiedzUsuńJuz od dluzszego czasu zastanawiam sie nad jego zakupem, przekonalas mnie :)
OdpowiedzUsuńFajny, bardzo praktyczny gadzet. Na codzien na bank bym nie masowala, ale 2-3 razy w tygodniu owszem zwlaszcza, ze daje bardzo ciekawe efekty i faktycznie jest popularny w sieci.
OdpowiedzUsuńmam różowy i zielony. Pomogły mi z opuchnięciem pod oczami
OdpowiedzUsuńwidzę te masażery cieszą się coraz większa popularnością, ładnie wyglądają, sporo osób je ma:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie, ale bardzo mnie kusi jego kupno :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości pewnie mogłabym się skusić, ale nie wiem jakby było z regularnością jego stosowania :)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo słyszałam o takich masażerach i muszę przyznać, że chciałabym taki mieć. Ciekawa jestem czy byłabym z niego zadowolona?
OdpowiedzUsuńSłyszałam mega dużo pozytywnych opinii na temat takich wałków, ja jeszcze nie mam swojego ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMusze sobie sprawic taki walek :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna czaję się na ten wałek :)
OdpowiedzUsuńmam go na liście must have. muszę w koncu kuipic!
OdpowiedzUsuńMam taki sam w swojej kolekcji, ale jakoś ciągle brakuje mi czasu by zacząć go używać.
OdpowiedzUsuń