Pielęgnacja twarzy kosmetykami Lily Lolo: krem na dzień Hydrate Day Cream i krem na noc Hydrate Night Cream
Marka Lily Lolo znana jest głównie z kosmetykami do makijażu. Jednak w swojej ofercie posiada także produkty do pielęgnacji twarzy. Markę bardzo lubię i chętnie postanowiłam sprawdzić duet dwóch kremów nawilżających Hydrate Day Cream i Hydrate Night Cream. Zapraszam na recenzje tych produktów.
Naturalny krem nawilżający na dzień Hydrate Day Cream
„Pełen najwyższej jakości składników pochodzenia ekologicznego, wielozadaniowy krem na dzień Lily Lolo doskonale nawilża i jednocześnie chroni skórę. Odżywcze olejki, intensywnie działające antyoksydanty oraz komórki macierzyste mikołajka nadmorskiego wspierają odnowę cery, dzięki czemu jest ona promienna i jędrna.”
Krem Hydrate Day Cream znajduje się w opakowaniu z pompką. Lubię kosmetyki w takich opakowaniach, są łatwe do stosowania i higieniczne. Szata graficzna jest przejrzysta i schludna, typowa dla produktów Lily Lolo. Przeźroczyste ścianki opakowania pozwalają kontrolować zużycie produktu. Krem dodatkowo znajduje się w kartoniku, gdzie znajdziemy informacje na jego temat. Pojemność 50ml.
Konsystencja kremu jest delikatna, kremowa i bardzo lekka niczym pianka. Krem dobrze rozprowadza się na skórze, szybko wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej czy lepkiej warstwy. Do pokrycia twarzy i szyi wystarczy 2-3 pompki, co sprawia, że produkt jest niesamowicie wydajny. Produkt ma neutralny zapach, nie jest perfumowany.
Moja cera jest sucha w kierunku normalnej, sam krem przeznaczony jest do skóry suchej, jednak dobrze się u mnie sprawdził. Krem stosuję na dzień, zaraz po nałożeniu czuć nawilżenie, wygładzenie i zmiękczenie skóry. Produkt pozostawia na skórze aksamitną powłokę, która zapobiega wyparowaniu wody i tym samym zapewnia długotrwałe nawilżenie. Krem nadaje się pod makijaż, nie roluje się i dobrze łączy z podkładem.
Naturalny krem nawilżający na noc Hydrate Night Cream
„Nasycony najwyższej jakości składnikami pochodzenia ekologicznego, krem na noc Lily Lolo wspiera procesy regeneracyjne zapewniając tym samym optymalne nawilżenie skóry. Odżywcze olejki w połączeniu z komórkami macierzystymi mikołajka nadmorskiego wspierają produkcję komórek oraz sprawiają, że cera jest jędrna i promienna. To niezbędny element wieczornego rytuału pielęgnacyjnego.”
Krem Hydrate Night Day mieści się w słoiczku o pojemności 50ml. Opakowanie zabezpieczone jest dodatkową nakładką, która zapobiega przed wylaniem się produktu. Słoiczek umieszczony jest pudełeczku, na którym znajdują się wszelkie informacje na temat produktu.
Konsystencja kremu jest gęsta, odżywcza o tłustawej strukturze. Produkt łatwo rozprowadza się na twarzy, dość długo wchłania, ale jest to produkt na noc, więc nie przeszkadza mi to. Krem jest wydajny, wystarczy na długi czas stosowania. Tak jak krem na dzień, ten także nie posiada zapach, który zwracał by na siebie uwagę.
Krem ma mocne działanie nawilżające, odżywcze i regenerujące. Po nocy skóra jest dogłębnie nawilżona, czuć mięsistość i elastyczność. Produkt zapewnia odpowiednią pielęgnację na długi czas, już po tygodniu widać zmianę w wyglądzie skóry. Dodatkowo cera staje się jaśniejsza, bardziej promienna i wygląda zdrowo.
Produkty pielęgnacyjne do twarzy Lily Lolo stanowią zgrany zespół, który odpowiednio pielęgnuje skórę. Kremy są naturalne i wegańskie. W składzie kosmetyków znajdziemy: olej jojoba, glicerynę, olej arganowy, sok aloesowy, olejek z kwiatów pelargonii, olejek lawendowy. Oba produkty możecie kupić na stronie costasty.pl w cenie 121,60zł za sztukę.
Znacie produkty pielęgnacyjne Lily Lolo?
Znam tą markę właśnie głównie z kosmetyków do makijażu :) Są niezastąpione.. :) Co do tych produktów to nie miałam z nimi nigdy styczności :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że Lily Lolo ma w swojej ofercie również kosmetyki pielęgnacyjne, markę kojarzę z kolorówki. :)
OdpowiedzUsuńLily Lolo to bardzo dobrze znana mi marka z blogów i opinii koleżanek, sama z niej niczego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś uda mi się poznać te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym produkcie. Ale wygląda ciekawie, może go sobie kupię ;)
OdpowiedzUsuńKrem na dzień miałam i bardzo dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że marka Lily Lolo oprócz kolorówki ma także kosmetyki pielęgnacyjne :) Dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńpielęgnacji jeszcze nie znam z Lily Lolo, ale kolorówkę tak i uwielbiam
OdpowiedzUsuńFirmę znam i miałam kilka kosmetyków tej firmy, ale tych kremów jeszcze nie poznałam :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ty lubię kosmetyki które mają pompkę, mam wrażenie że wiem ile kosmetyku dozuję :) Kosmetyki znam, firmę również, ale nie miałam okazji ich jeszcze używać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia, że marki Lily Lolo ma w swojej ofercie również kosmetyki do pielęgnacji. Jestem ich szalenie ciekawa, tym bardziej, że jak piszesz, stanowią zgrany duet :)
OdpowiedzUsuńZ tej marki znam tylko kolorówkę :)
OdpowiedzUsuńNie mialam okazji czytać o tych kremach wcześniej, ciągle mnie zastanawia czy te kosmetyki byłyby dla mnie dobre..
OdpowiedzUsuńmiałam oba kremy i je bardzo lubiłam!! ogólnie kosmetyki LL są świetne
OdpowiedzUsuńZwłaszcza krem na noc mnie kusi. Ostatnio przez pogodę mam wrażenie, że moja skóra jest jeszcze bardziej sucha. Dotyczy to zarówno twarzy, jak i całego ciała. Ciągłe zmiany temperatur jakoś psują mi plany pielęgnacyjne i muszę sięgnać po coś bardziej regenerującego i o właściwościach mocniej nawilżajacych.
OdpowiedzUsuńO proszę, nie wiedziałam, że marka ma również w ofercie kosmetyki do pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńznam kolorówkę Lily Lolo, która jest super, natomiast z ich kremami nigdy nie miałam do czynienia
OdpowiedzUsuńWolę kremy na noc, niż te na dzień dlatego z chęcią bym wypróbowała. Lily Lolo nie jest mi aż tak blisko znana, ale zachęcają do kupna.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ich szata graficzna o opakowaniu, prosta i ładna
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta marka ma tylko produkty do makijażu. Pozytywnie mnie zaskoczyłaś tym wpisem. Chętnie zapoznam się w takim razie z pielęgnacyjną ofertą marki.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować ich kosmetyków pielęgnacyjnych, ale uwielbiam kolorówkę :)
OdpowiedzUsuńKrem na noc już przetestowałam. Wersja nocna jeszcze przede mną - aczkolwiek produkty Lily Lolo uwielbiam miłością pierwszą i bezgraniczną, więc pewnie i ten kosmetyk by się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńmam od nich puder i bardzo lubię. musze uzupełnic zapasy
OdpowiedzUsuńSłyszałam ostatnio dobre opinie o tym, ale nie używałam
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o tych kosmetykach i sama muszę też je w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś o nich pisałam. Kosmetyki są warte uwagi - jeśli ktoś oczywiście lubi naturalną pielęgnację.
OdpowiedzUsuń