Rozświetlenie czy mat? Holograficzna baza pod makijaż Holo Primer i fluid matujący Matt
Jaki makijaż lubicie rozświetlający czy matowy? Sama stawiam bardziej na satynowe wykończenie z efektem rozświetlenia. Matowy makijaż często wydaje się być płaski i niedokończony. Dziś mam dla Was recenzje dwóch produktów marki Bielenda, jeden z nich zapewnia rozświetlenie, a drugi mat.
Holograficzna baza pod makijaż Holo Primer Make-up Akademie
„Ultralekka nietłusta rozświetlająca baza, to idealny sposób na uatrakcyjnienie wyglądu skóry na wiele sposobów. HOLO PRIMER jest bardzo lekki i trwały, szybko wysycha na skórze, nie osypuje się i nie gromadzi w zagłębieniach- zmywa się klasycznymi środkami do demakijażu.”
Baza umieszczona jest w szklanym opakowaniu z pompką. Pojemność 30ml. Konsystencja bazy jest delikatna i aksamitna, nasycona dużą ilością drobinek rozświetlających. Baza ma jasny perłowy kolor, stapia się ze skórą po nałożeniu. Twarz pokryta bazą zostaje wygładzona i pokryta rozświetlającą powłoką. Efekt blasku jest duży i mocny, dlatego warto nakładać minimalną ilości i w razi potrzeby dołożyć. Osobiście tak mocny efekt nie podoba mi się, dlatego holo primer nakładam punktowo na miejsca, które chce rozświetlić. Produkt dobrze łączy się z podkładami.
Fluid matujący Matt Make-up Akademie
„MATUJĄCY fluid w doskonały sposób poprawia wygląd cery mieszanej i tłustej. Idealnie i na długo matuje skórę, nadaje jej aksamitnego wykończenia oraz jednolitego wyglądu. Dostępny w 3 idealnie dopasowujących się odcieniach: jasny, naturalny, beżowy.”
Fluid znajduje się w miękkiej tubce. Konsystencja jest kremowa i jedwabista. Łatwo rozprowadza się na skórze. Poziom krycia jest średni, fluid tuszuje niedoskonałości i wyrównuje koloryt. Produkt nadaje skórze matowego wykończenia, ale nie podkreśla suchych skórek i nie wysusza. Cera wygląda dobrze, jednak mój odcień 1 naturalny jest dla mnie za ciemny. Miałam kiedyś fluid kryjący Cover i tam numerek 1 był dobry. Ogólnie produkt jest dobra, chociaż nie poznałam go zbyt dobrze, ze względu na niedopasowanie kolorystyczne.
Na jaki makijaż stawiacie? Rozświetlenie czy mat?
Ja zdecydowanie stawiam na mat - podkład i lekkie rozświetlenie pudrem w kulkach. Jest to jednak związane z moim wiekiem i myślę, że kobiety w średnim wieku powinny taki właśnie makijaż stosować :)
OdpowiedzUsuńJa stawiam naturalnie na mat :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś miałam ten podkład tylko w innym opakowaniu :) Bazę widzę pierwszy raz na oczy :)
OdpowiedzUsuńRównież nie do końca przepadam za takim mocnym efektem świecenia, ale że nie do końca nadal lubię się z rozświetlaczem, to właśnie do punktowego stosowania z chęcią sięgnę po tę bazę. Myślę, że latem mogłaby się naprawdę fajnie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńMam ten podkład i obecnie go zaczęłam testować więc głębiej się nie mogę wypowiedzieć, poczekam troszkę i dopiero ocenię! :)
OdpowiedzUsuńja kocham rozświetlacze i obecnie nakładam na całą twarz, pewnie ta baza bardzo by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńRozświetlenie uwielbiam w każdej postaci ;) na tę bazę się czaję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Bielende :) Dobra marka i polska marka ;) Mam bazę pod makijaż perłową z Bielendy i chwale sobie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten podkład i sprawdził się u mnie dobrze. Ta baza mnie zainteresowała, może skuszę się jak skończę rozświetlającą bazę z Golden Rose. :)
OdpowiedzUsuńJestem posiadaczką cery mieszanej i matujące podkłady czasem działają odwrotnie na mojej skórze. Dlatego stawiam na satynowe wykończenie i trochę rozświetlacza.
OdpowiedzUsuńMojej siostrze mógłby się spodobać ten kosmetyk. Będę musiała jej pokazać ;)
OdpowiedzUsuńLatem lubię rozświetlenie, choć teraz w tak piękną pogodę też sięgneła bym po rozswietlający kosmetyk. Zimą jednak rządzi u mnie mat
OdpowiedzUsuńJakoś czas temu miałam podkład matowy, bylam z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńlubię to i to, ale przecież oba mogą iśc w parze. Choć wiem są to dwa różne produkty, holo nie znam, a podkład taki ok na co dzień
OdpowiedzUsuńZapowiadają się ciekawe produkty, szkoda, że nie pokazałaś jakiegoś makijażu z nimi :)
OdpowiedzUsuńMat! częściej może się facet dać złapać, że nie zauważy ;P
OdpowiedzUsuńOk Bielendy miałam kiedyś bazy pod makijaż z perełkami. Bardzo je lubiłam. Tych kosmetyków nie miałam okazji jeszcze używać.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o mnie to tylko i wyłącznie mat..nie lubię się błyszczeć
OdpowiedzUsuńMiałam ten podkład ale jasny odcień nawet dla mnie za ciemny. Chociaż latem pasuje idealnie i czasem stosuje jak nie mam nic innego. Jeśli chodzi o primer to mam w zapasach ale jeszcze nie nie nakladalam.
OdpowiedzUsuńJa chyba najczęściej stawiam na mat :)
OdpowiedzUsuńNie używam baz pod makijaż, fluidów też nie stosuję. Ale cenię sobie mat, nie lubię kiedy moja buzia się nadmiernie błyszczy. Co do kosmetyków to z Bielendy bardzo je sobie cenię, najbardziej ich produkty do pielęgnacji twarzy. Świetnie się u mnie sprawdzają.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Od pewnego czasu używam tych dwóch kosmetyków.Zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie. Efekt jaki dają jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńTen rozswietlacz mnie zainteresowal :) ma ladny odcien :)
OdpowiedzUsuńU mnie różnie to bywa - wszystko zależy od tego, w jakim stanie wyjściowym jest moja skóra. Gdy mam problem z większą nadprodukcją sebum, wypryskami, rozszerzonymi porami to aby tego nie podkreślać zawsze wykonuję bardziej matowy makijaż, natomiast gdy cera jest w dobrej kondycji to mogę zaszaleć i wtedy bardziej ją rozświetlam. Ale moja strefa T zawsze jest zmatowiona, to jedyny problematyczny wyjątek :D Zainteresował mnie ten holo primer, może wypróbuję!
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Miałam okazję testowac ten fluid. U mnie całkiem się sprawdził, choć nie ukrywam - używałam lepszych. Bazy nie miałam, ale mnie kusi, aby ją przetestować. jestem ciekawa czy mi się spodoba. Miłego wieczoru życzę!
OdpowiedzUsuńMam bardzo blada cerę i potrzebuję niezwykle jasnych odcieni, ale jeżeli zdjęcia nie są przekłamane, to myślę, że ten by się dla mnie nadawał. Kosmetyki prezentują się bardzo ciekawie. Na pewno kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńNa codzień się nie maluję. Nie chcę, nie lubię, nie umiem i zdecydowanie bardziej wolę dłużej pospać ☺️ Jednak na jakieś większe wyjścia zdecydowanie wolę matowe makijaże, wydają mi się bardziej naturalne 😉
OdpowiedzUsuńJa stawiam na mat, ponieważ czasami lekko świeci mi się buzia. Zazwyczaj stosuję minerałki, które doskonale matowią cerę :) Miałam ten podkład z Bielendy i niestety nie przypadł mi do gustu, ponieważ bardzo delikatnie krje.
OdpowiedzUsuń