Pielęgnacja włosów suchych i zniszczonych z IL SALONE MILANO szampon Glorious i maska Supreme
O marce Il Salone Milano i jej produktach do włosów czytałam wiele recenzji na blogach. Osobiście niedawno miałam okazję poznać zestaw do włosów suchych i zniszczonych. W skład wchodzi szampon Glorious i maska Supreme. Jak sprawdziły się te produkty na moich rozjaśnionych włosach?
Szampon do włosów suchych i zniszczonych Il Salone Milano Glorious
Szampon mieści się w butli o pojemności 1l. Jego wydajność jest spora, tak duże opakowanie będzie służyć długi czas. Butelka wyposażona jest w pompkę, lubię ten rodzaj aplikacji, nie ma obaw, że zawartość się wyleje. Konsystencja szamponu jest rzadko, perłowa, przypomina żel lub mydło. Zapach delikatny.
Szampon Glorious dobrze rozprowadza się na włosach, w połączeniu z wodą obficie się pieni. Do jednego mycia na swoje długie i średnio gęste włosy potrzebuje ok. 5 pompek, a włosy zazwyczaj myję podwójnie. Szampon skutecznie oczyszcza włosy i skórę głowy. Radzi sobie z olejami co dla mnie jest bardzo ważne. Nie podrażnia skóry głowy i nie powoduje łupieżu. Często mam problem z przesuszeniem, ale po tym szamponie nie ma efektu suchości i napięcia. Włosy po umyciu są nie tylko czyste, ale miękkie i gładkie, nie ma większego problemu z rozczesaniem i ułożeniem.
Maska do włosów suchych i zniszczonych Il Salone Milano Supreme
Maska znajduje się w dużym opakowaniu. Słoik ma pojemność 500ml. Zawartość zabezpiecza dodatkowa folia, którą należy zerwać przy pierwszym użyciu. Konsystencja maski jest gęsta, przypomina mi taki zbity budyń. Łatwo nabiera się i rozprowadza na włosach. Zapach podobny do szamponu, bardziej wyczuwalny.
Maska Supreme z łatwością pokrywa włosy, mam wrażenie jakby się nie wchłaniała. Staram się trzymać ją ok. 10-15 minut i dokładnie spłukać. Nie ma problemu ze spłukaniem jej z włosów, mimo konkretnej konsystencji. Włosy już podczas płukania są niesamowicie gładkie i lejące, to znak, że łatwo się będą rozczesywać. Po wysuszeniu pasma są miękkie, gładkie, puszyste, łatwo je ułożyć i co najważniejsza są nawilżone. Maska nie obciąża włosów, nie przyśpiesza przetłuszczania.
Zestaw Glorious Shampoo i Supreme Mask dobrze spisał się na moich włosach. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tych kosmetyków. Moje włosy polubiły pielęgnacje przy ich użyciu, co okazały swoim dobrym wyglądem po ich użyciu.
Znacie kosmetyki Il Salone Milano?
Nie miałam jeszcze niczego od Salone Milano :) Chociaż markę znam.
OdpowiedzUsuńnie, nie znam tych kosmetyków, ale wyglądają luksusowo
OdpowiedzUsuńMiałam ich kosmetyki i też uważam że są fajne.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce, ale koniecznie muszę im się przyjrzeć bliżej.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak spisałby się na moich włosach ;)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie nazwę tych kosmetyków, bo na przesuszone włosy narzekam najczęściej latem, kiedy słońce i woda morska zrobią swoje.
OdpowiedzUsuńJa zaczynam poznawać te kosmetyki. Stosowałam dopiero raz i nie mogę na ten moment za wiele o nich powiedzieć
OdpowiedzUsuńLubię te kosmetyki i stosuję je od czasu do czasu. Tylko jeden produkt tej marki mi nie odpowiada - olejek do włosów - na początku był super, a potem zaczął wysuszać mi włosy.
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie nazwę tych kosmetyków, w lato często mam problem z przesuszonymi włosami.
OdpowiedzUsuńZnam te kosmetyki. Miałam co prawdę inną serię ale dobrze ją wspominam.
OdpowiedzUsuńMiałam ten zestaw w domu, bardzo gu lubialam tym bardziej że włosy były idealne po zastowowaniu tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMojej włosy są szczególnie wymagające. Każda próba przeniesienia ich na zwykły szampon. Nie ten od kosmetyczki kończyła się nie powodzeniem. Z chęcią jednak spróbuję jeszcze raz.
OdpowiedzUsuń