Delikatny peeling Gentle Care Make Me Bio
Zmieniając pielęgnację na coraz bardziej naturalną, przeszukuje sklepy i wybieram różne kosmetyki. W ostatnim czasie znalazłam intrygujący peeling naturalny w formie proszku Gentle Day marki make Me Bio i postanowiłam go poznać. Jak potoczyła się nasza znajomość?
Peeling znajduje się z małym szklanym słoiczku, który mieści w środku 60ml produktu. Opakowanie jest bardzo eleganckie i proste, podoba mi się taka forma. Peeling ma postać drobnego proszku, wyczuwam w nim dodatkowo maleńkie drobinki. Zapach jest delikatny, taki naturalny, wyczuwam w nim aromat migdałów.
Peeling przed użyciem należy przygotować, mieszając porcję proszku, u mnie to mała łyżeczka z odrobiną wody lub mleka. Podczas mieszania powstaje papka, która nakłada się na twarz i masuje. Podczas zabiegu papka się osypuje i spada, więc najlepiej nabierać mało produktu i rozmasowywać go na skórze w danym miejscu.
Gentle Care to produkt, który swoim działaniem nie przypomina peelingu. Nie ma tutaj mowy o dobrym złuszczeniu naskórka, jest to raczej rodzaj maseczki czy produktu myjącego. Skóra po zastosowaniu jest oczyszczona, gładka, miękka, lekko nawilżona i przyjemna w dotyku. Złuszczanie nie jest w żaden sposób zauważalne i nie wiem, co tak naprawdę miałoby dawać taki efekt. Produkt jest delikatny, nie powoduje podrażnienia, wysuszenia, uczucia ściągnięcia. Spokojnie mogę stosować go co dwa dni.
Skład peelingu Gentle Dare: Avena Sativa (owies), Kernel Flour, Prunus Amygdalus Dulcis (słodkie Migdały), Seed, Cocos Nucifera (kokos) Flour, Kaolin (biała glinka), Cinnamomum Zeylanicum (cynamon), Bark Powder.
Peeling Make Me Bio używa się przyjemnie, ogólne działanie jest dobre, mimo że nie spełnia swojej głównej roli- złuszczania. Podoba mi się jako pasta oczyszczająca i w ten sposób chętnie stosowałam ten produkt. Jego cena to ok. 25-30zł, w zależności od miejsca sprzedaży.
Znacie ten peeling? Co myślicie na temat marki Make Me Bio?
***
Bardzo podobają mi się surowe elementy wystroju wnętrz. Ostatnio trafiłam na zdjęcia prostych i pięknych balustrad schodowych. Poszukałam informacji na ich temat i okazało się, że wykonane zostały z stali nierdzewnej. Elementy na taką balustradę można zamówić u INOX Polska, a następnie wykonać piękną balustradę. Lubicie takie elementy w wykończeniach domu?
Nie znam :( ale fajny
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, wspaniała recenzja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Raczej nie dla mnie ten peeling czy maseczka. Nie lubię też bawić się w mieszanie :)
OdpowiedzUsuńMarkę znam, aczkolwiek tego peelingu nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńLubię peelingi♥
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale skład super :) Przypomniałaś mi, że czas na peeling ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale czuję się zainteresowana, bo uwielbiam produkty złuszczające :) Będę miała go na oku ;)
OdpowiedzUsuńznam markę, i chyba nawet miałam ten peeling, dobrze się u mnie sprawdzał
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji poznać tej marki. Szkoda, że produkt nie spełnia głównego założenia. Bardzo lubię peelingi, ale jeśli faktycznie daje tylko to oczyszczanie to, jak dla mnie nie warto w niego inwestować. Oczywiście jest to tylko moje zdanie, każdy może mieć inne. Po prostu wolałabym,by faktycznie spełniał swoje założenia i tyle.
OdpowiedzUsuńPeelingi to moja miłość, szczególnie te złuszczające :) więc zapisuję go sobie. U mnie peelingi idą szybciej niż cukier :P
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale firmę tak :) Jestem zaskoczona tym, że jako peeling wcale tej funkcji nie spełnia, ciekawe czego w nim brakuje, ale muszę przyznać, że wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobny puder do mycia tej samej marki - też mi nie podszedł.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu i na początku zapowiadał się bardzo zachęcająco. Trochę szkoda, że jako peeling słabo się sprawdził, ale fajnie, że znalazłaś na niego sposób :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPeelingu nie znam, ale z Make Me Bio uwielbiam wodę różaną i krem do twarzy Featherlight. Ogólnie bardzo lubię tę markę, świetne produkty mają :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ogólnie kosmetyki Make Me Bio są mi obce, kojarzę je jedynie z nazwy, ale nie ukrywam, że na ten peeling chętnie bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że moja skóra entuzjastycznie podejdzie do tego peelingu, chętnie będę miała go na uwadze podczas zakupów w drogerii, migdałowe nuty bardzo mnie przekonują, podobnie jak delikatność.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego peelingu, ale dobrze, że się sprawdza.
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi a tego nie miałam jeszcze okazji testować na sobie, więc chętnie poszukam
OdpowiedzUsuńWidzę, że kosmetyk ma ciekawy skład. Jeszcze nie spotkałam się z tą marką, ale bardzo lubię peelingi, więc chętnie wypróbuję i ten.
OdpowiedzUsuń