Recenzja książki „Prosty układ”, K. A. Figaro
Lubię czytać romanse, może jest to płytkie, ale te książki „wchodzą” mi najlepiej. Kiedy nadarzyła się okazja, poznać serię Rozchwiani, bez wahania postanowiłam zagłębić się w tę historię. Pierwszy tom Prosty układ przeczytałam bardzo szybko, zajęło mi to zaledwie kilka godzin i przychodzę do Was z recenzją.
„Prosty układ to skrząca dzikim erotyzmem opowieść o dwojgu ludzi z zupełnie innych światów- Łucji Zarzyckiej, która kończy trzeci rok studiów i wchodzi w dorosłe życie, oraz Dymitra Andrzejewskiego- bogatego snobistycznego lalusia, który pracuje w firmie ojca, a kobiety traktuje wyłącznie przedmiotowo. Bohaterowie poznają się przypadkiem w obskurnym barze. Dziewczyna nie jest w ogóle zainteresowana znajomością z przystojnym Dymitrem. Mimo że mężczyzna nie odpuszcza, Łucja jest odporna na jego urok. Wszystko zmienia się, kiedy Dymitr ratuje ją przed gwałtem. Jednak dopiero wspólny wyjazd do Kołobrzegu sprawia, że zbliżają się do siebie. W trakcie pobytu nad morzem Dymitr proponuje młodej studentce niezobowiązujący układ. Łucja najpierw go odrzuca, jednak później, za namową przyjaciółki, przystaje na tę propozycję. Czy Łucji i Dymitrowi będzie dane być razem? Czy może życie szykuje im inny los?”
Łucja (Łuki, Fibi) to główna bohaterka książki, 22- latka, studentka. Mimo iż dorosła zachowuje się jak nastolatka, nie myśli racjonalnie, przez co wpada w różne problemy, kieruje się sercem. Dymitr przystojny, bogaty, niewiele mówi o sobie, skryty seksoholik. Traktuje kobiety jak przedmiot do erotycznych zabaw. Oboje różni, a jednak ciągnie ich do siebie… pożądanie. Poznają się przypadkowo, Łucja początkowo nie chce go znać, kiedy on jednoznacznie daje jej do zrozumienia, że chce ją posiadać. Kiedy Dymitr ratuje ją przed napadem gwałciciela, ta postanawia się do niego zbliżyć, czego późniejszą konsekwencją jest zawarcie układu- niezobowiązujący sex. Mimo że Łucja godzi się na układ nie jest w stanie panować nad uczuciami i się zakochuje, kiedy jemu zależy tylko na zabawie. Nagle pojawia się dodatkowy bohater Igor- inteligentny, zdolny, pomocny i zabawny. Czy jego pojawienie się namiesza w dalszych losach głównych bohaterów? Czy Dymitr potraktuje Fibi poważnie? Czy Łucja zmądrzeje i uwolni się o układu, który dostarcza jej uciech seksualnych, ale i ból.
Książka jest napisana prosto i jej czytanie nie sprawia trudności, łatwo pochłania się kartki. Pokazuje typową historię dwójki różnych osób, które w jakiś sposób się łączą . Mało mamy tutaj pobocznych bohaterów i niewiele się o nich dowiadujemy. Akcja toczy się głównie wokół Łucji i Dymitra, który mnie niejednokrotnie denerwował i nie wiem stąd biorą się tacy faceci. Łucja w sumie jest nie lepsza, dorosła, a zachowuje się jak dziecko, czasem trzeba było by ją potrząsnąć, aby się opamiętała. Mamy tutaj sporo opisów zbliżeń sexualnych, które są bez uczuć i mają zapewnić tylko zaspokojenie żądzy. Mimo wszystko książka mi się podoba, jest przewidywalna i trochę schematyczna, dzięki czemu można czytać i nie myśleć, a to lubię. Liczę, że druga część Zranione uczucia będzie równie dobra, ale o tym przekonacie się za kilka dni.
Informacje techniczne:
Tytuł: Prosty układ
Autor: K. A,. Figaro
Wydawnictwo: Lipstick Books, Grupa Wydawnicza Foksal
Oprawa: miękka
Ilość stron: 352
„Czy wiecie, kiedy Bóg chce nas ukarać? Powiem wam.
Wtedy, gdy spełnia nasze marzenia. Moje zaczęły się spełniać...”
Znacie twórczość K. A. Figaro? A może znacie serię Prosty układ?
Widzę mocną inspirację Blanką Lipińską, nawet w zakresie okładki.
OdpowiedzUsuńZupełnie nie potrafię odnaleźć się w romansach, czasem jakiś skubnę, nawet ciepło na duszy się zrobi, jednak preferuję mocne i mroczne klimaty. :)
OdpowiedzUsuńNie wiem co to za szał na erotyki :)
OdpowiedzUsuńTotalnie nie moje klimaty, chociaż... 50 twarzy Greya przeczytałam w dwa wieczory - Opisy rodem z fantazji erotycznych szybko mnie znudziły.
Ale to kwestia gustu i zdaje sobie sprawę, że jestem mniejszością. :)
Pozdrawiam.
Romase tak, ale te ostatnio modne erotyki... brr, jakoś mi nie przypadły do gustu ;)
OdpowiedzUsuńmam tą książkę od bardzo dawna i nadal leży nieprzeczytana, wstyd. muszę po nią sięgnąć
OdpowiedzUsuńWidzę, że ostatnio jest moda na erotyki. Niestety to nie dla mnie... nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie książki :) Najlepiej mi się je czyta :)
OdpowiedzUsuńJestem przy tej książce na nie :/
OdpowiedzUsuńNie znam ksiazki :(
OdpowiedzUsuńMam ją w swojej biblioteczce jednak nie miałam jeszcze okazji po nią sięgnąć. Za dużo mi się na piętrzyło książek :) Z pewnością przeczytam w swoim czasie.
OdpowiedzUsuńNie znałem twórczości Fiagro. Ale po twojej recenzji zainteresowało mnie to bardzo
OdpowiedzUsuńErotyk teraz goni erotyk, ale sięgnęłabym po tę pozycję, choć po opisie widzę wszystkie wspólne wątki jak 50 twarzy Greya czy 365 dni.
OdpowiedzUsuńNie lubię takich płytkich fabuł i bohaterek. Dla mnie nawet romans musi być dobrze zbudowany.
OdpowiedzUsuńNie miałem pojęcia o twórczości Fiagro. Muszę się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuń